Gwiazda kultowego "Lśnienia" nie żyje. Shelley Duvall miała 75 lat

Shelley Duvall
Shelley Duvall
Źródło: Getty Images
Media obiegła smutna informacja. Aktorka Shelley Duvall zmarła w wieku 75 lat. Informację o śmierci gwiazdy przekazał jej partner Dan Gilroy. Shelley Duvall dała się poznać w filmie "Brewster McCloud" Roberta Altmana, ale fani zapamiętają ją jako Wendy Torrance z kultowej produkcji Stanleya Kubricka zatytułowanej "Lśnienie".

Shelley Duvall przyszła na świat 7 lipca 1949 roku w Teksasie. Była aktorką, producentką i scenarzystką, ale zajmowała się również muzyką. Przez wiele lat jej mentorem był reżyser Robert Altman, pod którego czujnym okiem wielokrotnie pracowała. Zagrała w takich produkcjach jak "Brewster McCloud" czy "McCabe i pani Miller", a przełomem okazały się filmy "Złodzieje tacy jak my" oraz "Nashville". Za rolę Mildred "Millie" Lammoreaux w dramacie "Trzy kobiety" sięgnęła po nagrodę Los Angeles Film Critics Association (LAFCA) oraz po statuetkę na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1977 roku, a także zdobyła nominację do nagrody BAFTA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Zagraniczne osobistości i artyści, którzy odeszli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku

Shelley Duvall nie żyje

Świat filmu pogrążył się w żałobie. Informację o śmierci aktorki podał jej partner Dan Gilroy w rozmowie z "Hollywood Reporter".

"Moja droga, słodka, cudowna partnerka życiowa. Ostatnio za dużo cierpienia, teraz jest wolna. Odleć, piękna Shelley" - powiedział.

Shelley Duvall zmarła w swoim domu w Blanco w Teksasie. Aktorka odeszła we śnie, a powodem nagłej śmierci były powikłania wywołane cukrzycą.

Shelley Duvall — nietypowa piękność o ogromnych oczach

Shelley Duvall z pewnością nie była typową pięknością. Niezwykle szczupła kobieta o oczach "jak spodki" zachwyciła niegdyś współpracowników Roberta Altmana, którzy namówili ją do udziału w próbach ekranowych. Wypadła na tyle dobrze, że reżyser zaproponował jej angaż w komedii fantasy "Brewster McCloud", w której zagrała nastoletnią uwodzicielkę i przewodniczkę wycieczki Astrodome Suzanne Davis. Aktorka i reżyser Robert Altman wielokrotnie spotykali się na planie. Zapytana niegdyś przez "The New York Times" o to, dlaczego wciąż z nim pracuje, przyznała:

"Oferuje mi cholernie dobre role. Żadna z nich nie była taka sama. Ma do mnie wielkie zaufanie, zaufanie i szacunek, nie nakłada na mnie żadnych ograniczeń ani mnie nie zastrasza, a ja go kocham [...] Pamiętam pierwszą radę, jaką mi dał: 'Nie traktuj siebie zbyt poważnie'. Czasami łapię się na tym, że czuję się egocentryczna , a potem nagle przychodzi mi do głowy ta rada i zaczynam się śmiać".

Shelley Duvall i Robert Altman w 1974 roku
Shelley Duvall i Robert Altman w 1974 roku
Źródło: Getty Images

Dziesięć lat po debiucie, w 1980 roku, zagrała u boku Robina Williamsa w amerykańskiej komedii muzycznej "Popeye" w reżyserii Roberta Altmana.

Shelley Duvall i Robin Williams w filmie "Popeye" z 1980 roku
Shelley Duvall i Robin Williams w filmie "Popeye" z 1980 roku
Źródło: Getty Images

Uważana była niegdyś za jedną z najbardziej wszechstronnych aktorek. Potrafiła zagrać bardzo różne, często skrajne role, choć nie przychodziło jej to z łatwością. Po wielu latach Shelley Duvall opowiedziała o kulisach pracy na planie kultowego już filmu "Lśnienie" z 1980 roku. Pod okiem Stanleya Kubricka praca nie należała do najłatwiejszych. W branży uchodził za tyrana, o tym, że na planach dręczył aktorki, przez lata krążyły legendy. Jedną z jego ofiar miała być właśnie Shelley Duvall, którą miał doprowadzić na skraj szaleństwa. Faktem jest, że choć po "Lśnieniu" wciąż grała, nie otrzymała już nigdy na tyle charyzmatycznej roli, by przebić tą zagraną pod okiem Stanleya Kubricka.

Co ciekawe, po premierze film nie spotkał się z tak ciepłym przyjęciem. Reżyser otrzymał wówczas nominację do Złotej Maliny, podobnie jak Shelley Duvall. Po latach cofnięto jednak decyzję właśnie ze względu na problemy gwiazdy.

"Uznaliśmy, że jeśli na grę danej osoby wpływa jej stan zdrowia, nie należy przyznawać takiej osobie Złotej Maliny. Wiemy, że Kubrick dopuszczał się względem Duvall haniebnego zachowania i to on ponosi odpowiedzialność za jej występ" - argumentował wówczas założyciel Golden Raspberry Award, krytyk filmowy John J.B. Wilson. 

Scena z filmu "Lśnienie". Shelley Duvall
Scena z filmu "Lśnienie". Shelley Duvall
Źródło: Getty Images

Na początku XXI wieku aktorka wycofała się z branży. Mówiono, że powodem były właśnie problemu psychiczne wywołane współpracę ze Stanleyem Kubrickiem. Gwiazda opowiedziała o tym nieco więcej w głośnym i kontrowersyjnym programie prowadzonym przez dr Phillip C. McGraw. Wyznała wówczas, że ma zaburzenia psychiczne, traci kontakt z rzeczywistością i potrzebuje pomocy. Prowadzący spotkał się z dużą krytyką. Mia Farrow skomentowała to wówczas na Twitterze: "Powinno istnieć prawo, które chroni osoby chore psychicznie przed drapieżnikami z programów telewizyjnych, takimi jak Dr. Phil, który wykorzystał Shelley Duvall dla własnego zysku".

Ostatni raz Shelley Duvall na ekranie wystąpiła w produkcji "The Forest Hills" i był to jej wielki powrót po latach.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj więcej:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości