Zagraniczne media donoszą o śmierci jednego z najbardziej rozpoznawalnych amerykański komików. Richard Lewis zmarł nagle na zawał serca w swoim domu w Los Angeles. Informację przekazał agent gwiazdora, który twierdzi, że do śmierci doszło we wtorek 27 lutego w nocy.
Richard Lewis był amerykańskim komikiem, aktorem, a także pisarzem. Popularność osiągnął w latach 80. XX wieku. Słynął z autoironii, którą wręcz przepełnione były jego występy. Niektórzy twierdzili, że jego stand-upy były niczym mroczna sesja terapeutyczna, w trakcie której słuchacze przedzierali się przez meandry neurotycznej osobowości. W ostatnim czasie widzowie mogli oglądać go w serialu "Pohamuj entuzjazm", w którym grał fabularyzowaną rolę... samego siebie!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Richard Lewis nie żyje
Informację o śmierci komika przekazał jego agent. Według Jeffa Abrahama z Jonas Public Relations Richard Lewis zmarł w nocy 27 lutego w swoim domu w Los Angeles na skutek zawału serca.
"Jego żona Joyce Lapinsky dziękuje wszystkim za przekazywane wyrazy miłości, przyjaźni i wsparcia i prosi o uszanowanie prywatności" - poinformował w oświadczeniu zamieszczonym przez "The Guardian".
W ostatnich latach komik zmagał się ze sporymi problemami zdrowotnymi. W 2016 roku spadł z dachy i złamał prawą rękę, a w 2019 roku przeszedł operację kręgosłupa. Złamanie ramienia, do którego doszło w 2020 roku, sprawiło, że komik ponownie znalazł się na stole operacyjnym. W kwietniu 2023 roku Richards Lewis poinformował, że dwa lata wcześniej zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Przyznał wówczas, że zawiesza występy na żywo, by skupić się na pisaniu i aktorstwie.
Richard Lewis nie ukrywał, że miał za sobą niełatwe doświadczenia. Zmagał się nie tylko z zaburzeniami odżywiania wywołanymi dysmorfią ciała, ale również musiał poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. W trakcie występów chętnie poruszał temat walki z depresją i lękami, a także opowiadał o licznych sesjach terapeutycznych, w których uczestniczył.
We are heartbroken to learn that Richard Lewis has passed away. His comedic brilliance, wit and talent were unmatched....
Posted by HBO on Wednesday, February 28, 2024
Uzależnienie od narkotyków pogłębiło się w latach 90. XX wieku na tyle, że komik zrezygnował z występów. W wywiadzie udzielonym w 1995 roku przyznał, że śmierć kolegi z branży Johna Candy'ego sprawiła, że zaczął zastanawiać się nad własnym życiem i karierą. Po latach wyznał, że wytrzeźwiał w 1994 roku, po tym jak znalazł się na szpitalnym oddziale ratunkowym z powodu przedawkowania kokainy.
Gwiazdy żegnają Richarda Lewisa
Śmierć Richarda Lewisa wstrząsnęła branżą. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się wpisy, w których koledzy i koleżanki wspominali wspaniałego przyjaciela, niezwykłego komika i wyjątkowego aktora.
Bardzo mi smutno z powodu śmierci mojego drogiego przyjaciela Richarda Lewisa. Niech Bóg błogosławi twoją żonę. Zostawiłeś tu tyle dziedzictwa komediowego. Bardzo smutno, że już cię nie ma- napisał aktor Tim Allen.
So very sad about the loss of my dear friend Richard Lewis. God bless your wife. So much legacy comedy you have left here. So very sad you’re gone.
Posted by Tim Allen on Wednesday, February 28, 2024
Bliskiego kolegę pożegnała za pośrednictwem mediów społecznościowych ceniona aktorka Jamie Lee Curtis. Gwiazda opublikowała serię zdjęć i wyznała, że śmierć Richarda Lewisa jest dla niej ogromnym ciosem. Para razem wystąpiła w sitcomie "Anything but Love".
Pamiętam dokładnie, gdzie byłam, kiedy zobaczyłam jego billboard informujący o specjalnym stand-upie na Sunset Boulevard, kiedy obsadzaliśmy pilota ABC "Anything but Love" i poprosiłam ludzi z castingu, żeby przyprowadzili go na przesłuchanie, aby zagrał mojego najlepszego przyjaciela/może chłopaka. Myślałam, że jest przystojny. Rozśmieszył mnie, a to jedyna rzecz, której silna, zdolna kobieta tak naprawdę nie może dla siebie zrobić. [....] Ukrywał swoje kwestie wszędzie na planie: na rekwizytach, framugach drzwi, na mojej twarzy w zbliżeniach i zawsze nosił ze sobą notes. Okazuje się, że był wspaniałym aktorem. Głębokim i cholernie zabawnym. Razem przeżyliśmy śmierć naszego przyjaciela i współpracownika, Richarda Franka, i opłakiwaliśmy stratę naszego producenta i przyjaciela, Johna Rittera. Ostatni SMS, jaki Richard wysłał do mnie, brzmiał: miał nadzieję, że uda mi się przekonać ABC/Disney do wydania kolejnego pudełkowego zestawu odcinków serialu- napisała.
W dalszej części wzruszającego wpisu Jamie Lee Curtis wyznała, że to Richard Lewis sprawił, że żyje w trzeźwości. Aktorka w wywiadach opowiadała o uzależnieniu m.in. od opioidów oraz alkoholu.
On jest także powodem, dla którego jestem trzeźwa. On mi pomógł. Jestem mu dozgonnie wdzięczna za sam ten akt łaski. Znalazł miłość w Joyce i to oczywiście, oprócz trzeźwości, było dla niego najważniejsze. Pisząc to, płaczę. Dziwny sposób na podziękowanie słodkiemu i zabawnemu człowiekowi. Spoczywaj w śmiechu, Richardzie. Mój Marty, kocham cię, Hannah!- dodała.
In the third and final iteration of the TV, show ANYTHING BUT LOVE that ran on ABC for a few seasons, the great singer...
Posted by Jamie Lee Curtis on Wednesday, February 28, 2024
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Gérard Depardieu z zarzutami o molestowanie. Kolejna kobieta wkracza na drogę sądową
- Cat Janice nie żyje. Piosenkarka walczyła z rakiem. Przed śmiercią wydała piosenkę, aby zabezpieczyć syna
- Zoja i Filip z "TM" kontynuują znajomość po programie. Łączy ich coś więcej? Fani nie mają wątpliwości
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images