Nie żyje kolega z planu Roberta Pattinsona. Jego historia posłużyła za scenariusz do filmu

Buddy Duress nie żyje
Buddy Duress nie żyje
Źródło: Getty Images
Buddy Duress, aktor znany z ról w filmach "Good Times" i "Heaven Knows What", nie żyje. Gwiazdor zmarł w listopadzie 2023 roku w wieku 38 lat z powodu "zatrzymania akcji serca spowodowanego przyjęciem koktajlu narkotyków" - poinformował jego brat Christopher Stathis. Informację przekazał portal People.

Buddy Duress, urodzony jako Michael C. Stathis, był jednym z aktorów, których kariera obiecywała jeszcze wiele osiągnięć. Jego śmierć, jak podaje brat, wynikała ze spożycia tragicznej mieszanki substancji, która doprowadziła do zatrzymania akcji serca. Historia gwiazdora posłużyła twórcom jako kanwa filmu "Good Times" prezentowanego w Cannes w 2017 roku.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Polskie gwiazdy, które zmarły młodo. Odeszli niespodziewanie
Źródło: MWMEDIA, Facebook, Wikimedia Commons, screen Youtube

Buddy Duress, kolega z planu Roberta Pattinsona, nie żyje

Buddy'ego Duressa możemy kojarzyć z roli w filmie "Good Times", gdzie wystąpił u boku Roberta Pattinsona. To właśnie w tym projekcie zdobył uznanie i pokazał talent aktorski. Niestety, jego życie zakończyło się przedwcześnie.

Mimo śmierci Buddy Duress pozostawił po sobie dwa niepublikowane projekty filmowe, w tym krótkometrażowy film "Skull" oraz pełnometrażowy "Mass State Lottery" w reżyserii Jaya Karalesa. Ten ostatni ma zostać wydany jeszcze w tym roku, co będzie szansą dla fanów aktora, aby zobaczyć go po raz ostatni na ekranie.

Reżyser "Mass State Lottery", Jay Karales, podzielił się swoimi wspomnieniami o zmarłym, nazywając go "charyzmatycznym aktorem, jednym w życiu, a jednocześnie prawdziwie skromnym człowiekiem". Twórca wyraził smutek z powodu utraty wyjątkowego talentu i nazwał aktora "Johnem Cazalem naszego pokolenia".

"Buddy Duress był charyzmatycznym aktorem, który pojawiał się raz w życiu i naprawdę skromnym człowiekiem, który robił wrażenie na każdym, kogo spotkał. Miałem ogromne szczęście, że mogłem go wyreżyserować i poznać poza planem, podczas kręcenia Mass State Lottery"– powiedział People.

To, co się wydarzyło, to tragiczna i frustrująca utrata ogromnego talentu. Żył jak kowboj, a dźwiganie ciężaru tego rodzaju życia wpłynęło na jego umiejętności i występy w sposób, który uczynił go niezastąpionym aktorem. Niestety, stał się Johnem Cazale naszego pokolenia
- dodał.

Buddy Duress pozostawił w żałobie matkę Jo-Anne oraz młodszego brata Christophera.

Buddy Duress w Cannes
Buddy Duress w Cannes
Źródło: Getty Images

Buddy Duress – kim był?

Buddy Duress urodził się w Queens w Nowym Jorku, w maju 1985 roku.

Pierwsza produkcja z jego udziałem to film Benny'ego i Josha Safdie'a "Heaven Knows What" z 2014 roku. Buddy Duress opowiedział w wywiadzie udzielonym portalowi SSense w 2017 roku, że poznał reżysera w 2013 roku po wyjściu z więzienia na Rikers Island w Nowym Jorku za posiadanie narkotyków. W tamtym czasie Buddy Duress ukrywał się po ucieczce z programu leczenia narkomanii.

Buddy Duress poznał Josha Safdie'a przez wspólnego znajomego i dostał rolę w filmie "Heaven Knows What", ale został ostatecznie złapany przez policję. Po zakończeniu filmu został ponownie przewieziony na Rikers Island i pozostał tam, gdy film miał premierę na New York Film Festival w 2014 roku.

"Teraz na to patrzę i myślę, że gdybym wtedy poszedł na odwyk, nigdy nie zagrałbym w 'Heaven Knows What' i prawdopodobnie nigdy nie zostałbym aktorem. To jest prawda" - powiedział portalowi SSense.

Kiedy został ponownie zwolniony, twórcy filmu poprosili młodego gwiazdora o napisanie dziennika o pobycie w więzieniu, a następnie zaadaptowali jego historię do scenariusza filmu "Good Time". Trzy lata po "Heaven Knows What", wystąpił u boku Roberta Pattinsona w tej produkcji.

Po roli w "Good Time" Buddy Duress wystąpił jeszcze w kilku innych pełnometrażowych i krótkometrażowych filmach, w tym: "86'd", "The Mountain" i "The Great Darkened Days". W 2019 roku został jednak aresztowany pod zarzutem kradzieży z włamaniem w trzecim stopniu i ponownie trafił do więzienia na Rikers Island. W tym samym roku, podczas kręcenia filmu "Flinch", został aresztowany za groźby podpalenia domu swojej matki, Jo-Anne. Krótko po tym, jak reżyser Cameron Van Hoy i Jo-Anne wpłacili kaucję za niego, został on aresztowany i ponownie trafił na Rikers za posiadanie substancji odurzającej.

"Buddy na ekranie był czystą energią. Praca z nim to było jedno z największych przygód w moim życiu. Był dobrym człowiekiem, który kochał kręcenie filmów. Pomimo problemów, z jakimi się borykał, zawsze udawało mu się odłożyć je na bok, kiedy przyszedł czas do pracy. Bardzo się do siebie zbliżyliśmy po produkcji naszego filmu 'Flinch'. Jestem załamany, że jego życie skończyło się tak, jak skończyło" - mówi Van Hoy portalowi People.

Po premierze filmu "Flinch" w 2021 roku Buddy Duress wystąpił jeszcze w krótkometrażowym filmie "Alone", oraz w pełnometrażowym "Funny Pages", a także pojawił się w jednym odcinku serialu "The New Rich Family Grudge".

Buddy Duress
Buddy Duress
Źródło: Getty Images

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości