Michał Macura to uczestnik 5. edycji "Hotelu Paradise". Choć deklarował w programie, że chce stworzyć stałą relację i wyjechać z Panamy z miłością, ostatecznie opuścił show w momencie, gdy pojawiła się na to szansa. W rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedział o relacjach z uczestnikami i o tym, czy znalazł miłość.
"Hotel Paradise" to jeden z ulubionych programów widzów TVN 7. Uczestnicy po powrocie z rajskich willi muszą pożegnać anonimowe życie. Michał Macura podczas rozmowy z cozatydzien.tvn.pl przyznał, że jednym z najczęściej pojawiających się pytań jest to, czy się z kimś spotyka. Jaka jest prawda?
Michał Macura - "Hotel Paradise 5"
Dagmara Olszewska, cozatydzien.tvn.pl: Michał, w "Hotelu Paradise" szukałeś miłości?
Michał Macura: Nie nastawiałam się na miłość, chciałem się dobrze bawić, poznać ciekawych ludzi. Mówiłem, że byłoby fajnie wyjść z programu z relacją, ale nie tylko to się liczyło.
Żałujesz, że któraś z twoich wielu programowych relacji się nie rozwinęła?
Na początku show byłem z Klaudią, ale nie mogliśmy się dogadać, zgrać. Teraz już mamy fajny kontakt, Klaudia jest pozytywną dziewczyną. Trochę inną na żywo niż w programie. Później byłem z Elizą i ona odpowiadała mi i wizualnie i z charakteru, ale widziałem, że chce być z Jayem. Nie było sensu w to ingerować. Moje relacje różnie się układały. Zależało mi na parze z Karoliną, ale nie wyszło. Potem próbowaliśmy drugi raz i też nie mogliśmy nawiązać wspólnego języka i jakoś naturalnie to wszystko się zawsze kończyło. Z perspektywy czasu jakoś bardzo tego nie żałuję. Wychodzę z założenia, że tak miało być. Szkoda, że odpadłem w momencie, w którym byłem w parze z Anitą. Znaliśmy się krótko, ale widziałem, że z nią pewnie mógłbym coś fajnego stworzyć. Nawet po programie jak rozmawiamy ze sobą, to utwierdzamy się w przekonaniu, że mieliśmy szansę na stworzenie fajnego i trwałego duetu.
A jak oceniasz swoje zachowanie w programie? Karolina w pewnym momencie zarzuciła ci nawet, że za bardzo się starasz. Gdybyś miał drugą szansę, zmieniłbyś coś?
Nie żałuję swojego zachowania, bo za każdym razem postępowałem zgodnie z tym, co czuję i co uważam za słuszne. Wydaje mi się, że każdy, kto idzie do takiego programu, myśli o wygranej. Dla każdego ta wygrana oznacza coś zupełnie innego. Dla jednych jest to dojście do finału, dla innych miłość. W każdym wypadku trzeba było jednak tę relację nawiązać, więc próbowałem to zrobić. Moja przygoda była zawiła, ale ciekawa.
Michał Macura z "HP5" o miłości i związkach
A czy teraz twoje serce bije do kogoś trochę mocniej?
Często dostaję to pytanie. Do tej pory starałem się trzymać swoje relacje w tajemnicy. Tym razem jednak odpowiem i przyznam, że jestem singlem. Nie zamykam się na żadne uczucie, ale nie szukam też na siłę.
W takim razie, jaka powinna być idealna kandydatka na partnerkę?
Nie mam sprecyzowanego typu urody u kobiety, który przesądza czy coś z tego wyjdzie, czy nie. Na pewno lubię dziewczyny, które są pozytywnymi wariatami. Takie dziewczyny bardziej mnie kręcą. Oczywiście, zwracam uwagę na wygląd, chociaż za najważniejszy i tak uważam charakter.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Była nazywana "polską Britney Spears". U szczytu sławy zrezygnowała z kariery. Co słychać u Mai Kraft?
- Joanna Moro o cieniach swojej pracy. "Ile razy słyszy się: to nie aktor, tylko celebryta"
- Anna Kalczyńska o pracy, macierzyństwie i hejcie. "Moje nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum prywatne