Miłosne roszady, zaskakujące intrygi i pasjonujące rozgrywki — tym naszpikowany był siódmy sezon "Hotelu Paradise". Tylko najmocniejszym udało się przetrwać do samego końca. Choć droga ta nie była usłana różami, w wielkim finale do walki stanęli: Justyna i Roch oraz Kornelia i Jacek. Która para zyskała sympatię pozostałych mieszkańców? I czy ta była na tyle silna, by stanęli za ulubieńcami w finale? A może to nie zdanie grupy, a rodzące się uczucie tym razem miało większe znaczenie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Hotel Paradise 7". Wywiady z uczestnikami. Jak potoczyły się ich dalsze losy?
Tydzień finałowy za każdym razem obfituje przede wszystkim w pożegnania. W siódmej edycji "Hotelu Paradise" na ostatniej prostej znalazło się aż pięć par, a to oznaczało, że z marzeniem o wielkiej wygranej będzie musiało pożegnać się aż sześć osób. Każdy dzień zwiastował najgorsze — nowe konkurencje i zadania niosły za sobą brzemienne w skutkach konsekwencje. Tak oto jako pierwsi z programem pożegnali się Alicja i Wojtek. Niedługo później, po zaciętej walce w quizie wiedzy o partnerze porażkę ponieśli faworyci — Tori i Krzysztof. Na najważniejszej Pandorze z pytaniami uczestników musieli zmierzyć się: Oliwia i Paweł, Justyna i Roch oraz Kornelia i Jacek. Decyzją wszystkich to pierwsza z par musiała pożegnać się z rajem metr przed metą.
Pozostałe dwie pary mogły cieszyć się ostatnimi chwilami w raju. Ale czy na pewno? Pojawił się ostatni list, a jak wiadomo, wiadomości zazwyczaj nie zwiastowały niczego dobrego. Tym razem było jednak inaczej. Uczestnicy otrzymali mapkę z kapsułą czasu, którą zakopali na kolumbijskiej plaży... finaliści "Hotelu Paradise All Stars"! Po długich poszukiwaniach skrzynia została odnaleziona, a w niej znalazły się TE złote kule. To one będą towarzyszyły wybranej parze na Ścieżce Lojalności.
Zanim finaliści rozpoczęli przygotowania do najważniejszego wieczoru, pojawił się stres. Justyna pytała Rocha, czy ten na pewno nie rzuci kulą. Zażartowała, że jego odpowiedź, mimo że twierdząca, nie przekonała jej. Co więcej, para minęła się również w kontekście ewentualnego wydania wygranych pieniędzy: Justyna chciała pojechać na wakacje, a Roch — zainwestować. Atmosfera w willi stała się gęsta.
"Hotel Paradise 7" - finał. Kto wygrał?
W ostatnich chwilach można było odnieść wrażenie, że w głowach wszystkich uczestników pojawiły się wątpliwości. Po wielu tygodniach oczekiwań w końcu nadszedł ten moment! Wielki finał siódmej edycji "Hotelu Paradise"! Pierwszym jego elementem jest wybór tej pary, która stanie na Ścieżce Lojalności. Od teraz nic już nie zależy od finalistów.
Jaką decyzję podjęli mieszkańcy? Czym się sugerowali? Zarówno Kornelia i Jacek, jak i Justyna i Roch, zyskali w programie przyjaźnie. Czy te pomogły im w walce o zwycięstwo? Tak zadecydowali uczestnicy:
- Kornelię i Jacka wybrali: Alicja, Łucja, Marvin, Wojtek, Patryk;
- Justynę i Rocha wybrali: Tori, Krzysztof, Wiktoria, Paweł, Oliwia.
Decydujący głos należał do Wiki. Prawniczka zawsze kierowała się sercem i uczuciami. W którą stronę zaprowadziła ją to tym razem? Okazuje się, że postawiła na Kornelię i Jacka i to oni zostali zwycięzcami siódmej edycji "Hotelu Paradise"!
To właśnie oni stanęli na Ścieżce Lojalności. Co wybrali — pieniądze czy może rodzące się uczucie? Tym razem zwyciężyła relacja — ani Kornelia, ani Jacek nie rzucili kulą, tym samym dzieląc się główną nagrodą.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Córka Grażyny Szapołowskiej o ostrych kłótniach z mamą i burzliwej przeszłości. "Mama boi się, że nie wrócę"
- Świąteczne wypieki, wigilijne dania. Uczestnicy powrócą do kuchni "MasterChefa" w specjalnym odcinku
- "Kuba Wojewódzki". Katarzyna Warnke szczerze o seksie. "Warto doświadczać"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: x-news