Katarzyna Jungowska jest aktorką, reżyserką i scenarzystką. Jej ojcem jest Andrzej Jungowski, drugi mąż Grażyny Szapołowskiej. Małżeństwo aktorki nie trwało długo. Ukochany pragnął, by gwiazda postawiła na życie rodzinne. "Kazał mi wybierać: małżeństwo albo scena. Wybrałam to drugie" - wyznała w jednym z wywiadów. Na początku lat 90. aktorka została sama z trzyletnią córką.
Jeśli jesteście ciekawi, co o sławnych rodzicach i dorastaniu w blasku fleszy sądzą dzieci gwiazd, sprawdźcie nasz cykl wideo "Jacy rodzice, takie dzieci?". Aleksandra Czajkowska rozmawia z pociechami polskich artystów.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Córka Grażyny Szapołowskiej o kłótniach i relacji z mamą
Grażyna Szapołowska, Katarzyna Jungowska i Karolina Matej pozowały do sesji dla magazynu "VIVA!". O relacji matki i córki opowiedziały w rozmowie z Beatą Nowicką. Reżyserka stwierdziła, że dopiero gdy urodziła dziecko, zrozumiała, co to znaczy matczyna miłość.
"My często ostro kłóciłyśmy się z mamą, byłam zbuntowaną nastolatką, byłam zła za to, że mama pracuje, zamiast ze mną być. Do dziś zresztą bywa, że czuję smutek. Kiedy sama zostałam mamą, zaczęłam rozumieć, co czuje matka, gdy urodzi dziecko. Wtedy ciągle do niej wydzwaniałam, miałam wrażenie, że w ten sposób przepraszałam ją za kłótnie" - wyznała Katarzyna Jungowska.
Matka i córka przyznały, że trudne było dla nich "odcięcie pępowiny".
"Mam 45 lat, dopiero niedawno odcięłyśmy moją. Mama nie chce mnie puścić, bo się boi, że nie wrócę" - dodała córka Grażyny Szapołowskiej.
Aktorka cieszy się, że jej wnuczka Karolina ma obok siebie dużą rodzinę: tatę, drugą babcię, dziadka. Sama zdradziła, że była bardziej samotna, bo jej bliscy mieszkali daleko. Artystka przejęła rolę opiekunki dla swojej wnuczki, po to, by jej córka Katarzyna mogła się realizować zawodowo.
Przejdź do dalszej części wywiadu.
Wnuczka Grażyny Szapołowskiej pójdzie w jej ślady
Karolina Matej zdradziła we wspólnym wywiadzie z mamą i babcią, że liczy na to, że w przyszłym roku zacznie studia na akademii teatralnej i pragnie wyprowadzić się z domu, by w ten sposób odciąć pępowinę. Katarzyna Jungowska wyznała, że nie była nadopiekuńcza w stosunku do swojej córki.
"To mama była nadopiekuńcza w stosunku do mnie, żebym mogła poświęcić czas Karolinie. W związku z czym najpierw spokojnie odchowałam córkę i dopiero teraz, od kilku lat, rozwijam się zawodowo. Mam szczęście, bo robię to, co kocham. Poszłam do szkoły filmowej. Na wydziale aktorskim przekonałam się, że czuję reżyserię" - opowiedziała o swojej drodze.
Grażyna Szapołowska ponownie zbliżyła się do córki i nadrobiła chwile w ich relacji. Wszystkie trzy kobiety skupiły się na pielęgnowaniu wspólnego czasu. "Nie da się cofnąć czasu. Zostaje nam tu i teraz, więc trzeba łapać chwile. Teraz mama dużo czasu poświęca Karolinie, dzięki temu zbudowały silną więź, której nam brakuje" - zakończyła Katarzyna Jungowska.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Były mandżer Mandaryny odniósł się do jej występu w Sopocie. Gwiazda padła ofiarą spisku?
- Iga Świątek miała poważne problemy ze zdrowiem. Groziła jej nawet głuchota
- Muniek Staszczyk dwukrotnie zdradził żonę. "Miała już tego dosyć. Przeginałem pałę"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA