Krzysztof z "HP" szczerze o relacji z Tori. Wyjawił, co naprawdę między nimi zaszło

Krzysztof Ćwiertnia o związku z Tori
Wielki finał 7. edycji "Hotelu Paradise" już za nami. Choć od powrotu uczestników rajskiego show do Polski minęło już wiele czasu, emocje związane z ich programowymi decyzjami wciąż są żywe. Tym bardziej internautów zastanawia fakt, jak naprawdę wygląda jego relacja z Tori. Możecie być naprawdę zaskoczeni.

"Hotel Paradise 7" niemal od pierwszych odcinków wzbudzał w widzach wiele emocji. Internauci z wypiekami na twarzy oglądali perypetie i rozwijające się relacje mieszkańców kolumbijskiej willi. Jak po powrocie do kraju potoczyły się ich losy? Zobaczcie sami!

"Hotel Paradise 7". Krzysztof Ćwiertnia o relacji z Victorią "Tori" Wojciechowską

Relacja Krzysztofa i Tori w "Hotelu Paradise" przez wielu widzów była typowana na tą, która stanie na ścieżce lojalności i oprócz pieniędzy, wygra również miłość. Stało się jednak zupełnie inaczej. Para pożegnała się z szansą na wygraną zaledwie dwa dni przed wielkim finałem. Jak ich relacja wyglądała po powrocie do Polski? Krzysztof Ćwiertnia opowiedział o tym w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

- Po wyjściu z hotelu próbowałem oczywiście z Tori się w jakiś sposób kontaktować i spotkać. Niestety nie będę oszukiwać, że Tori wracając do Polski, miała do nadrobienia studia, jakieś tam zaległości i tak dalej, niestety nie udało nam się spotkać prywatnie w tym czasie. Ja sobie już po prostu odpuściłem, w międzyczasie też dowiedziałem się, że ona się z kimś spotyka, gdzie nie była w stanie mi czegoś tak otwarcie powiedzieć — powiedział Krzysztof.

Choć Tori i Krzysztof nie zbudowali związku wciąż utrzymują przyjacielskie stosunki.

- Mieliśmy kontakt praktycznie codzienny i do dziś mamy ze sobą kontakt, wiadomo już nie taki intensywny jak wcześniej po hotelu, bo każdy gdzieś tam się zajął swoimi sprawami, swoim życiem i tak dalej - dodaje.

Krzysztof w rozmowie z nami odniósł się też do relacji z Tori podczas nagrań do "Hotelu Paradise". Jak przyznał, w tak niecodziennych okolicznościach jak brak kontaktu ze światem zewnętrznym i konieczność spędzania czasu z niemal obcymi ludźmi sprawia, że inaczej odczuwa się emocje.

- W programie bardzo ciężko można identyfikować nawet swoje własne emocje ze względu właśnie na to, że nie mamy możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym. Jesteśmy tak naprawdę tylko w grupie, w której się znajdujemy i często można źle odebrać nawet własne odczucia i emocje w zbyt intensywny sposób, taki, w który nigdy się tego nie przerobiło w żadnej innej sytuacji, tak naprawdę żyjąc na co dzień. Teraz jak oglądam te wszystkie odcinki, które są pokazywane... No w prawdziwym życiu bym się chyba tak nie zachował aż w takim stopniu, jak tam próbowałem... Widzę, że właśnie ze strony Tori była bardzo duża blokada na mnie — wyznał.

Krzysztof z "Hotelu Paradise 7" jest w związku

Choć wiemy, że Krzysztofowi nie udało się związać z Tori, los uśmiechnął się do niego kilka miesięcy po powrocie do Polski. Na siłowni poznał bowiem kobietę, którą ze wzajemnością pokochał na zabój. Para nawet... zdążyła się już zaręczyć! Zobaczcie, co o tym wyjątkowym wydarzeniu powiedział nam uczestnik "Hotelu Paradise".

- Do żadnej z uczestniczek moje serce nie zabiło szybciej, natomiast pojawiła się inna dziewczyna w moim życiu, gdzie pojawiło się to uczucie, pojawiła się ta miłość, mam nadzieję, że to będzie się rozwijać w dobrym kierunku. Moje serce do tego stopnia jest zajęte, że kilka dni temu się nawet oświadczyłem. Poznaliśmy się w okresie wakacji, ja pracuję na siłowni, gdzie są organizowane kursy trenerskie. Jedna dziewczyna przyjechała z Krakowa na kurs trenerski do Poznania i na początku nie zwracałem na nią uwagi. Po paru dniach to ona nawiązała rozmowę, spotkaliśmy się i kiedy wróciła do siebie do miasta, poczułem, że gdzieś zaiskrzyło. Proponowałem w międzyczasie spotkanie się, wspólne wakacje, pojawiły się uczucia, miłość, chęć spędzania ze sobą czasu, ten sam vibe, ta sama energia, to samo podejście do życia. Mogę powiedzieć, że jeszcze nigdy w ten sposób nie czułem tego, co do tej dziewczyny i w ubiegłym tygodniu postanowiłem uklęknąć przed nią i oświadczyny zostały przyjęte. Spowodowałem u mojej dziewczyny taki szok, że prawie zemdlała w trakcie — powiedział.

To jednak nie koniec zaskoczeń! Para zdecydowała się na wyjątkowe przypieczętowanie miłości.

- Zrobiliśmy sobie wspólne tatuaże, mamy z boku na uchu to samo, wytatuowaliśmy sobie nasze imiona, gdzie ja wcześniej twierdziłem, że nigdy tego nie zrobię, jednak przy niej zrobiłem, przekłuliśmy sobie sutki i stwierdziła, że jak robimy kolejne szalone rzeczy, to mam coś wymyślić następnego, więc jej się oświadczyłem. Bardzo się dobrze odbieramy, jesteśmy bardzo za sobą i to widać i czuć — powiedział Krzysztof.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: Player

podziel się:

Pozostałe wiadomości