Kulisy "MasterChefa". Tak naprawdę wygląda studio i spiżarnia. Wiemy, co dzieje się z jedzeniem na planie

Kulisy programu "MasterChef". Jak naprawdę wygląda studio?
Tajemnice Produkcji #14 Kulisy programu "MasterChef"
#TAJEMNICEPRODUKCJI Przedstawiamy kulisy i nowości w programie "MasterChef". Zapraszamy na tajemnice z Kaliną Szymankiewicz, która pojechała do krakowskiego studia, by osobiście odkryć sekrety produkcji. Widzowie nie wiedzą wszystkiego, co dzieje się na planie. Zajrzyjcie więc za kulisy. Sprawdźcie, co kryje studio "MasterChefa". Jak realizowany jest program TVN?

W materiale wideo m.in. rozmowa z jurorem Michelem Moranem, producentką TVN Ewą Leją, realizatorem wizji Grzegorzem Kupcem, food producentem Michałem Zakrajewskim oraz z członkami ekipy. Kalina Szymankiewicz pokaże tajniki pracy operatorki kamery, zajrzy do spiżarni, przekona się, w czym polska edycja "MasterChefa" jest lepsza od jego zagranicznych wersji. Zapraszamy na wiele innych ciekawostek z planu.

"MasterChef". Jak wygląda spiżarnia, co dzieje się później z jedzeniem?

Kalina Szymankiewicz odwiedziła krakowskie studio "MasterChefa" podczas realizacji zdjęć w czerwcu. Dowiedziała się, co dzieje się z żywnością zgromadzoną w spiżarni po zakończeniu zdjęć i przerwie w pracy ekipy.

- Idea zero waste jest nam bardzo bliska. Nie chcemy, żeby jedzenie się marnowało, więc jeżeli mamy kilka dni przerwy, to ludzie z ekipy biorą sobie rzodkieweczki, sałaty. To, co może zostać na dłużej, ziemniaki, cebula czekają, a inne rzeczy rozdajemy i robimy sami zdrowe, smaczne jedzonko - wyjaśniła Justyna Hołój z produkcji "MasterChefa".

A co w takim razie dzieje się z potrawami, które przygotowują uczestnicy w czasie konkurencji?

- Jak tylko nam się uda coś podebrać jurorom, to zjadamy od razu. Tak że nic się tutaj nie marnuje, uwierzcie mi - zapewniła.

Na planie "MasterChefa" ważną funkcję pełni Michał Zakrajewski - tzw. food producent, który ma mnóstwo obowiązków. O tym mogliście nie wiedzieć. Działa poza kamerami. Widzowie nie zdają sobie sprawy z jego pracy, ale odgrywa on ważną rolę w programie. Można powiedzieć, że stylizuje potrawy, by lepiej wyglądały w kamerze.

- Wchodzę, sprawdzam, czy talerze są czyste, czy nie trzeba czasami czegoś wymienić. A już przed samym nagraniem sprawdzam całą spiżarnię, czy wszystkie produkty pod każdą konkurencję są przygotowane, czy ich nie zabraknie. Zajmuję się też szkoleniami zawodników. Czasami biorę ich na warsztaty, gdzie pokazuję im techniki gotowania. Czasami zapraszam gości, innych kucharzy, szefów kuchni, którzy również im sprzedają jakieś triki - opowiedział szef Zak.

Food producent zdradził nam tajemnicę.

Jurorzy zawsze degustują dania zaraz po gotowaniu, czyli podchodzą do tych stanowisk, które są jeszcze niewyczyszczone i wtedy, kiedy je opuszczają zawodnicy, degustują na gorąco. A ja później staram się tak przygotować danie, żeby oni się dobrze czuli podczas jedzenia. Jak dobrze wiemy, w restauracji najpierw jemy oczami, a dopiero później oceniamy smak
- podsumował Michał Zakrajewski.
Nowe studio "MasterChefa"
Kulisy programu "MasterChef"
Nowe studio "MasterChefa"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Co dzieje się poza studiem "MasterChefa"? Realizator wizji pokazał swoje królestwo

W materiale wideo poznacie Grzegorza Kupca, który jest realizatorem wizji "MasterChefa". Co według niego jest najważniejsze w tworzeniu programu kulinarnego? Na co trzeba szczególnie zwrócić uwagę?

- Podczas realizacji "MasterChefa" przede wszystkim na tempo, bo w konkursie mamy godzinę, w której musimy pokazać wszystko: jak uczestnicy gotują, o czym mówią, jak dobierają produkty do gotowej potrawy. I to jest właściwie najgorszy moment w całej realizacji, ta godzina, półtorej godziny, w zależności ile trwa gotowanie, to wtedy musimy się spiąć - wyjaśnił Grzegorz Kupiec.

Realizator wizji zdradził, że uczestnicy nie mają żadnych prób i na ekranie obserwujemy ich prawdziwe emocje.

Oni są tam pod dużą presją i niekoniecznie widzą w ogóle te kamery dookoła, często mówią, że w ogóle nie widzieli nic, co się działo przez godzinę, więc nawet jak później rozmawiamy, że fajne ujęcie wyszło, to oni w ogóle sobie z tego sprawy nie zdają
- mówi o uczestnikach realizator wizji.

Nowy wygląd studia "MasterChefa". Rozmowa z producentką

Pierwszy raz od 12 lat obserwujemy zmianę wizualną studia, w którym nagrywany jest program.

- Koncepcja przede wszystkim polegała na tym, żeby wykorzystać najnowszą technologię, którą tutaj w Krakowie mamy do tego, żeby rozszerzyć studio. Dookoła wszędzie są diody, na nich możemy wyświetlać, co chcemy. Ale żeby było tak bardziej kulinarnie, to często wyświetlamy coś spożywczego - pokazała Ewa Leja, producentka TVN.

"MasterChef to program na licencji, opiera się na brytyjskim formacie, więc polscy twórcy muszą trzymać się pewnych ustaleń. Czego nie może zabraknąć w przestrzeni studia?

- Przede wszystkim musi być zegar, muszą być logotypy "MasterChefa" - wyjaśniła producentka.

Okazało się, że Polska zainspirowała zagraniczne odsłony show.

- W pierwszej serii juniora mieliśmy takie figurki z marcepanu. To były podobizny dzieci, które u nas występowały. I potem się okazało, że były w Hiszpanii, potem jeszcze gdzieś. Polska pionierem, bo tak, podkradamy sobie to. Wszyscy są zachwyceni tym, że u nas są aż dwie kobiety w jury. Chyba nie ma takiego kraju, gdzie by były dwie kobiety - usłyszała Kalina Szymankiewicz.

Poznajcie też tajniki pracy operatorki kamery. Jak Kalina Szymankiewicz poradziła sobie z wyzwaniem operatorskim? Sprawdźcie materiał wideo.

Ciekawostki z planu "MasterChefa"
Kulisy programu "MasterChef"
Ciekawostki z planu "MasterChefa"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

"Tajemnice produkcji" to cykl wideo serwisu cozatydzien.tvn.pl, w którym odkrywamy, co dzieje się na planie seriali, filmów i najpopularniejszych programów telewizyjnych. Zapraszamy na rozmowy z twórcami, nie tylko reżyserami i aktorami, ale i ekipą realizatorską. Odkryj z nami tajemnice!

podziel się:

Pozostałe wiadomości