Joanna ze "ŚOPW" nadal przebywa w szpitalu. "Choroba jest straszna"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar
Joanna Lazar ze "ŚOPW" wciąż przebywa w szpitalu. Odpowiedziała na pytania fanów
Źródło: Player
Niedawno Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poinformowała, że trafiła do szpitala. Stan zdrowia uczestniczki show znacznie się pogorszył i musiała poddać się leczeniu. Joanna wciąż jest w szpitalu. I choć niewiele mówi na temat choroby, postanowiła odpowiedzieć na pytania internautów.

Joanna Lazar była bohaterką 4. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Mimo że nie znalazła szczęścia w programie, miłość przyszła do niej sama. Teraz bohaterka show jest szczęśliwą mamą i żoną. Niestety Joanna Lazar w ostatnim czasie przechodzi trudne chwile. Kobieta trafiła do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jacek ze "ŚOPW" z narzeczoną o zaręczynach i wizji wesela
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar o pobycie w szpitalu

Po dłuższym milczeniu Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowiła zabrać głos. Zorganizowała Q&A, podczas którego internauci mogli pytać o to, co chcieli. Nie na wszystkie pytania uczestniczka "ŚOPW" chciała jednak odpowiadać. Kilka z nich opublikowała i nic w tym dziwnego, że większość dotyczyła jej aktualnego stanu zdrowia. Joanna wyznała, że czuje się już lepiej, jednak był moment, w którym miała poważne problemy z wątrobą.

"3/4 pytań dotyczy mojego zdrowia, tak że odpowiem zbiorowo. Fizycznie już czuję się dobrze, czasem zastanawiam się, czy naprawdę jestem chora, aczkolwiek kilka dni temu miałam kiepskie wyniki krwi i doszły dodatkowe leki, kroplówki oraz specjalna dieta. Po tylu codziennych dawkach leków moja wątroba odmówiła posłuszeństwa. Ale na szczęście moja wątroba wróciła do działania" - napisała.

Internauci chcieliby dowiedzieć się, jaką diagnozę usłyszała. Joanna podkreśliła, że na razie nie jest gotowa psychicznie na to, by o tym opowiedzieć.

"Dopytujecie mnie również, na co zachorowałam. Nie mówię, dlatego że psychicznie nie jestem w stanie o tym opowiadać. Z czasem jak sobie wszystko poukładam w głowie, to opowiem o chorobie, która mnie dopadła. Choroba jest straszna, ale w dzisiejszych czasach przy długotrwałym leczeniu wyleczalna" - dodała.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar
Joanna Lazar ze "ŚOPW" wciąż przebywa w szpitalu. Odpowiedziała na pytania fanów
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar
Źródło: Instagram @asia_lazar33

Co ciekawe, w kolejnym kafelku Joanna Lazar sprostowała, że nie jest chora na raka, odnosząc się do jednego z wpisów w mediach społecznościowych. Dodała ponadto, że jej córka przebywa w domu z tatą i babcią. Kobieta nie wie, kiedy opuści szpital.

"Nie jestem chora na raka. Poprzednią relację wstawiłam, że pomimo przeciwności losu, życie jest dobre" - wytłumaczyła. Dodała także, jak bardzo tęskni za dzieckiem. "Nie wiem, kiedy wracam do domu. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale do tęsknoty za Zosią, Mateuszem i domem nie. Już nie wspomnę o poczuciu winy..." - podkreśliła.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar
Joanna Lazar ze "ŚOPW" wciąż przebywa w szpitalu. Odpowiedziała na pytania fanów
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar
Źródło: Instagram @asia_lazar33

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Joanna Lazar trafiła do szpitala

Na początku lutego Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przekazała internautom niepokojącą wiadomość. Zamieściła post w mediach społecznościowych, w którym zdradziła, że nadszedł w jej życiu trudny czas. Kobieta zmaga się z problemami zdrowotnymi, w związku z którymi musi zostać w szpitalu. Mimo że Joanna zachowuje w tajemnicy diagnozę i nie zdradza powodów, dla których musiała poddać się leczeniu, w jednym z wpisów wyznała, jak radzi sobie z sytuacją. Nie ukrywała, że jest to dla niej wyjątkowo trudne.

"Tęsknota, stres, brak powietrza… Wszystko idealnie zaplanowane na pierwsze półrocze powrót do pracy, wyjazdy, spotkania towarzyskie, a jedna wizyta u specjalisty burzy harmonię życia. Nasze życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu" - napisała.

W dalszej części Joanna Lazar snuła filozoficzne domysły co do powodów takiej zmiany w jej życiu. Czy los chciał jej coś przekazać?

"Może los chciał, abym się na jakiś czas zatrzymała? Załamanie, płacz i nieprzespane noce nie pomagają mi dojść do pełni sił, ale nie poddaję się. Najgorsze są noce, kiedy zapada cisza, a w głowie miliony myśli" - dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Player

podziel się:

Pozostałe wiadomości