Rafał z "Życie na kredycie" wymyślił, jak zarobić ekstra 4 tys. złotych miesięcznie. Justyna jest przeciwna

Rafał z programu "Życie na kredycie"
Rafał z programu "Życie na kredycie"
Źródło: Player

W programie "Życie na kredycie" występuje para z Łodzi. Justyna i Rafał wspólnie wychowują bliźnięta. W gospodarstwie domowym pomaga im mama bohaterki show. Rafał prowadzi sklep spożywczy, ale biznes nie przynosi wymarzonych dochodów. Uczestnik "Życia na kredycie" wymyślił inny sposób na podreperowanie domowego budżetu.

Justyna i Rafał pojawili się w trzeciej serii programu "Życie na kredycie" stacji TTV. Widzowie obserwują, jak radzą sobie w codziennym życiu, a trosk niestety im nie brakuje. Para głowi się, jak żyć na poziomie. Ma na głowie sklep oraz wychowywanie bliźniąt.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

GRAOWSZYSTKO_WIESIA_CORKA_HEJT
Wiesława z "Życie na kredycie" zaskakująco o dzieciach. "Już zaczynam rozmowy"
Wiesława Wołodkiewicz ma dwójkę dzieci, dorosłego syna i nastoletnią córkę, która co jakiś czas pokaże się wraz z rodzicami w telewizyjnym show. Chciałaby pójść w ślady bliskich i związać przyszłość ze szklanym ekranem? Zobaczcie co na ten temat powiedziała nam gwiazda programu "Życie na kredycie".

"Życie na kredycie". Rafał wymyślił, jak zarobić 4 tys. złotych miesięcznie

Rafał od kilku lat prowadzi w samym centrum Łodzi sklep spożywczy, który przejął od cioci. Jednak narzeka na konkurencję, doskonale wie, że czyha ona za rogiem, więc mężczyzna walczy o klientów i pracuje nawet w niedzielę, gdy widzi ruch w sklepie.

"Muszę walczyć i próbuję wydłużyć czas pracy, nawet w niedzielę i wykorzystać to, że większość ze sklepików ma w tym czasie zamknięte" - mówił w jednym z odcinków.

Niestety taka taktyka ma wpływ na jego życie rodzinne. Justyna chciałaby, aby jej mąż spędzał więcej czasu z bliskimi. Rafał doskonale wie, że coś za coś. Zdaje sobie sprawę również z tego, że jeżeli sklep nie będzie przynosił dochodów, trzeba będzie zwinąć interes.

Bohater programu wpadł na pomysł uratowania sklepu i podreperowania domowego budżetu. Chce zdecydować się na dorabianie przewozami osób, korzystających z aplikacji. O takiej możliwości dowiedział się od kierowcy, który w ten sposób zarabia. Wyliczył, że może zarobić nawet 4 tysiące w miesiącu. Jednak na jego ukochaną argument dodatkowych pieniędzy nie działa.

"Ja z jednej strony to wszystko rozumiem, tylko chciałabym mieć faceta w domu, no i dzieciaki też będą cię kojarzyć chyba tylko ze zdjęcia" - uznała Justyna.

Mama Justyny zauważyła, że rodzice jej wnucząt są teraz w podbramkowej sytuacji i poparła w tej kwestii przyszłego zięcia.

"Życie na kredycie". Dlaczego Rafał nie mówi do teściowej "mamo"?

Rafał i mama Justyny nie przeszli na "ty". Dlaczego? Oboje zabrali głos w tej sprawie. "Teściowa" mężczyzny podkreśliła, że Justyna i Rafał nie są jeszcze małżeństwem.

"Ja nie widzę w tym jakiejś niestosownej formy. Mnie odpowiada taka forma. Podejrzewam, że Rafałowi też. Nie jesteśmy jeszcze, póki co formalnie rodziną, więc uważam, że jak najbardziej poprawna forma" - odpowiedziała.

Rafał wyjaśnił, że chce uszanować zdanie mamy swojej wybranki, bo nie tylko u niej mieszka, ale również pani Anna zajmuje się jego dziećmi.

"Pani Ania jest starej daty. Jest bardziej zdyscyplinowana, jest doświadczona i jest u siebie. Przede wszystkim ja muszę pokazać, że potrafię się dostosować" - dodał Rafał.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

podziel się:

Pozostałe wiadomości