Kulisy "Sekretów życia". Zdradzamy tajemnice paradokumentów. Tego się nie spodziewaliście

"Sekrety życia" - kulisy serialu TVN. Jak wygląda praca na planie?
Tajemnice Produkcji #9. Kulisy "Sekretów życia". Tak wygląda praca w serialu paradokumentalnego
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
#TAJEMNICEPRODUKCJI Kalina Szymankiewicz pojechała do Krakowa nakręcić kulisy nowego serialu TVN "Sekrety życia". W materiale wideo zobaczycie prawdziwą realizację paradokumentu. Zajrzyjcie razem z nami do garderoby. Czy wiecie, jakich kolorów należy unikać w telewizji albo jak sprytnie ukryć mikrofony aktorów? Pokażemy to wszystko i zdradzimy kulisy nagrań w prawdziwym klubie fitness.

"Sekrety życia" pojawiły się na antenie TVN 27 lutego 2023. Serial emitowany jest od poniedziałku do piątku o godzinie 16.55. To produkcja, która stawia na realizm i przedstawia problemy bliskie widzom. Fabuła odzwierciedla nie tylko wydarzenia dnia codziennego, ale także ujawnia życiowe absurdy. Każdy odcinek to zamknięta całość, opowiadająca jedną historię, bez kontynuacji.

Jak wygląda produkcja serialu "Sekrety życia"? Wynajem siłowni i prawdziwych mieszkań

Produkcja TVN realizowana jest w Krakowie. Producentkami serialu są Małgorzata Zając-Urbanik i Anna Plutecka-Mesjasz. Za scenariusze odpowiada Hanna Niemiec. Kalina Szymankiewicz przyjechała na plan zdjęciowy kolejnego odcinka "Sekretów życia" w niedzielę - wtedy klub jest nieczynny dla klientów i umożliwia pracę ekipie produkcyjnej. Jednak twórcy serialu realizują sceny również wtedy, gdy siłownia jest czynna.

- Oczywiście, że wiąże się to z milionem perypetii, dlatego że trzeba poprosić kogoś, żeby przeniósł się na inny atlasik, bo mamy plan ustawiony, trzeba poprosić o chwilę ciszy, ale to jest tak przyjazne dla nas miejsce, udało nam się znaleźć coś fantastycznego i tak chętnie nas tutaj przyjmują, że staramy się im odwdzięczyć i być uprzejmi, bardzo spolegliwi w stosunku do wszystkich przychodzących tutaj klientów i to funkcjonuje - przekonuje Małgorzata Zając-Urbanik.

Siłownia to jedyna nasza stała lokacja. Poza tym są lokacje, które wynajmujemy na mieście, to są biura, mieszkania zwykłych ludzi, różne lokale użyteczności publicznej, sklepy itp. Niektóre rzeczy są oznaczone znakami, więc to trzeba natychmiast poukrywać. Bywa, że gdy mamy bardzo ładnie urządzane mieszkania, czasami musimy trochę pogorszyć im standard. Są też rzeczy, których nie wolno nam pokazywać, to są obrazy, rzeźby, zdjęcia, do których nie mamy praw autorskich. Takie wypełnienie, tło, robią nasi scenografowie i rekwizytorzy, którzy odwalają gigantyczną robotę
- mówi producentka serialu.

Co trzeba mieć, aby zagrać w takim serialu? Reżyserki o pracy z naturszczykami i niezawodowymi aktorami

Reżyserki serialu Natalia Siekierska i Agnieszka Wróblewska-Łuczak zgodnie stwierdziły, że wyobrażenia na temat pracy na planie takiego serialu, a rzeczywistość, to dwie różne rzeczy. Nie wystarczy nauczyć się tekstu na pamięć.

- Często jest tak, że rzeczy, które są dla nas oczywiste, dla osób, które chcą u nas wystąpić, takie nie są, na przykład, żeby nie patrzeć w kamerę, żeby się ustawić w odpowiednim miejscu [...] Musimy to przyjąć, zrozumieć, bo pracujemy z naturszczykami - mówi Natalia Siekierska i dodaje, że trzeba mieć w sobie dużo odwagi, aby zagrać, bo to ciężka robota.

Z kolei Agnieszka Wróblewska-Łuczak zwraca uwagę na to, że niezawodowi aktorzy potrafią pozytywnie zaskoczyć, przede wszystkim swoją naturalnością.

- Czasami oni też rozumieją inaczej scenę niż my. Dla nich pewne rzeczy są ważniejsze, wtedy wzajemnie z siebie czerpiemy - podkreśliła, a Natalia Siekierska dodała, że zostawia duże pole do improwizacji: czasami to wychodzi lepiej, niż jak jest w scenariuszu napisane i to jest frajda.

Kostiumy w "Sekretach życia". Jakich kolorów unika się w telewizji?

Kalina Szymankiewicz zajrzała do królestwa kolejnej ekspertki na planie "Sekretów życia". Kostiumografka Dorota Iwan i Monika Śliwińska, która wciela się w jedną z trenerek, opowiedziały, jakich kolorów musiały unikać.

- Czarny to mój szczęśliwy kolor, ale tutaj nie możemy w nim występować, musimy się jakoś wyróżniać, dlatego dziś jestem na fioletowo — zdradziła nam serialowa Lara.

Musimy brać pod uwagę też lokacje, w których się znajdujemy, więc kolorystyka, którą mamy musi wprowadzać energię, nie może się zlewać z tłem, więc to wszystkie elementy, które muszą ze sobą grać. Nie możemy używać czarnego i białego, unikamy szarości z tego względu, że na siłowni mamy szare maszyny. Nasze postacie muszą być kolorowe
- wyjaśniła kostiumografka Dorota Iwan.

Dorota Iwan pokazała nam kostium, który zaistniał w jednym z odcinków "Sekretów życia". Więcej w naszym materiale wideo.

- Nasz serial ma tę fantastyczną moc, że nie przedstawia tylko naszych trenerów, ale też te postacie, które są dookoła. I tu jest właśnie coś, czego musieliśmy użyć i nie było to wcale łatwe do zdobycia. Miała to na sobie nasza bohaterka, która miała być hamburgerem, ale kostium nie był do zdobycia, więc skończyło się na frytkach - dodała ze śmiechem kostiumografka.

Kostiumy w serialu "Sekrety życia"
Kostiumy w serialu "Sekrety życia"
Kostiumy w serialu "Sekrety życia"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

"Sekrety życia". Ukryte mikrofony, duble i prawdziwy wysiłek na siłowni

W "Sekretach życia" jest wielu statystów i epizodystów, ale stałą obsadę stanowi grono siedmiu trenerów. Szefem serialowej siłowni "Strefa Cardio" jest Michał Grygowicz, który pokazał, gdzie ma zamocowany mikrofon.

- W telewizji tego nie widać, ale my wszyscy jesteśmy podpięci do mikroportów, one cały czas chodzą, więc w momencie, gdy nie nagrywamy sceny, ale gdzieś się oddalamy od planu, idziemy zjeść albo skorzystać z toalety ten dźwięk jest cały czas zbierany - tłumaczy trener Michał.

Monika Nowak, która gra trenerkę w serialu mówi, że nawet ułożenie jej fryzury ma znaczenie, gdy nagrywa scenę dialogową. Jej kucyk nie może zasłaniać mikrofonu. Jest osoba na planie, która czuwa nawet nad takim szczegółem.

Dźwięk na planie serialu. Przypinanie mikroportu do ciała aktora
Dźwięk na planie serialu. Przypinanie mikroportu do ciała aktora
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Produkcja szukała osób do ról trenerów, które rzeczywiście są związane ze sportem i naprawdę znają się na treningach. Jeśli widzowie inspirują się ćwiczeniami, które widzą na ekranie, powinni uważnie przyjrzeć się prawidłowej technice.

- Dla mnie dużym wyzwaniem jest granie z osobą, która w scenie musi ćwiczyć, a nie chodzi na siłownię, ponieważ bardzo ważne jest to, aby nie zrobić osobie krzywdy. Przed sceną trzeba wytłumaczyć np., jak ustawić łopatki, jak plecy, bo to jest nasze zdrowie - podkreśla Sylwia Sokołowska, czyli serialowa Wiki.

Alan Rudek, czyli trener Simba podał przykład - dziewczyna musiała robić źle, żebym ja mógł podejść i robić dobrze, więc to też dla niej było wyzwanie, żeby nic sobie nie zrobić.

Sylwia i Alan opowiedzieli o dublach. Często jest ich bardzo wiele, a to dość męczące, gdy trzeba korzystać ze sprzętu na siłowni tak, aby być przy tym jak najbardziej przekonującym.

- Pamiętam, że robiłam wyciskanie żołnierskie i żeby to dobrze wyglądało, wzięłam raczej cięższą sztangę - wspomina Sylwia.

- Miałem taki odcinek, w którym musiałem wnosić dziewczynę na rękach do pomieszczenia, i dubli było 9 albo 10. Jest to wyzwanie w pewnym momencie - dodał Alan.

"Tajemnice produkcji" to cykl wideo serwisu cozatydzien.tvn.pl, w którym odkrywamy, co dzieje się na planie seriali, filmów i najpopularniejszych programów telewizyjnych. Zapraszamy na rozmowy z twórcami, nie tylko reżyserami i aktorami, ale i ekipą realizatorską. Odkryj z nami tajemnice!

podziel się:

Pozostałe wiadomości