Patrycja Topajew z "Na Wspólnej" o dorastaniu na oczach widzów. Jak reagowali rówieśnicy?

Patrycja Topajew
Patrycja Topajew
Źródło: x-news
Patrycja Topajew w rozmowie z Norbertem Żyłą z cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o swoich doświadczeniach na planie serialu "Na Wspólnej" oraz aktorskiej drodze. Gwiazda podzieliła się anegdotami z planu. Wyjawiła, jak często jest mylona z graną przez siebie postacią i opowiedziała, jakich zabawnych sytuacji w związku z tym doświadczyła. Przy okazji zdradziła swoje plany na przyszłość.

Patrycja Topajew jest aktorką, którą wielu widzów zna z roli Darii Dziedzic w serialu TVN "Na Wspólnej". Gwiazda jest również bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje swoje codzienne życie.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

100 lat Warner Bros.

Patrycja Topajew o roli w "Na Wspólnej"

Norbert Żyła, cozatydzien.tvn.pl: Patrycjo, wcielasz się w rolę Darii Dziedzic w serialu "Na Wspólnej". Jakie cechy własne nadałaś tej postaci, a jakie być może zaczerpnęłaś od niej?

Patrycja Topajew: Rozpoczęłam tę przygodę wcielając się w bardzo zbuntowaną, pyskatą nastolatkę, można by powiedzieć, że musiałam powtórzyć przed kamerami najgorszy etap swojego życia - okres dojrzewania (śmiech). Może niektórych to rozczaruje, ale z Darią prawie nic mnie nie łączy. Budując tę postać na samym początku, musiałam przyjąć na klatę, że nie będę postrzegana jako fajna, ciepła i sympatyczna dziewczyna. Zbudowałam wizerunek dziewczyny, która jest moim kompletnym przeciwieństwem. Teraz z biegiem lat, mogę śmiało stwierdzić, że obie bardzo dojrzałyśmy, każda w swoim tempie. Jeżeli już musiałabym się doszukiwać wspólnych cech, to zdecydowanie ogrom empatii i wyrozumiałości. No i trochę wizualnie jesteśmy podobne (śmiech).

Serial "Na Wspólnej" budzi żywe emocje u widzów, a twoja postać — Daria, przeszła przez wiele dramatycznych wydarzeń. Jakie było największe wyzwanie, z którym musiałaś się zmierzyć podczas kręcenia serialu?

Oj, to prawda, życie Darii to prawdziwy rollercoaster dramatów. Jednym z najcięższych wyzwań do tej pory muszę przyznać, było pokazanie uczuć i miłości do partnera w serialu. Był to wątek Darii z Adamem, czyli z Marcinem Rogacewiczem. Pierwszy raz miałam zetknięcie z tak intensywnymi scenami, pełnymi pasji i emocji. Przyznam szczerze, na samym początku ciężko było mi się przełamać, zagranie tego uczucia nie było czymś co znałam ani z pracy ani w życiu prywatnym. Jednak Marcin naprawdę mi w tym pomógł. Dawał mi dużo rad, był świetnym partnerem a przede wszystkim wspaniałym kolegą. Dzięki niemu szybko udało mi się wczuć w rolę i stres odłożyć na bok. Dziś już nie mam problemu z takimi scenami. Oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o najbardziej dramatycznych scenach z życia mojej bohaterki, mianowicie o fatalnym wypadku samochodowym Darii i Adama. Sama świadomość, że to już nasze wspólne ostatnie dni, była dla mnie bardzo zasmucająca.

Grając w "Na Wspólnej" przez wiele lat, pewnie przeżyłaś wiele zabawnych sytuacji na planie. Czy jest jakaś, która szczególnie utkwiła w twojej pamięci?

Pamiętam, jak mieliśmy scenę z Mariuszem Słupińskim, czyli moim serialowym tatą, która miała być bardzo wzruszająca. Podczas ujęcia, nagle usłyszeliśmy ogromny huk. Okazało się, że cała ściana scenograficzna upadła. Nikt nie przerwał ujęcia a nasze łzy wzruszenia zamieniły się w paniczną walkę, żeby nie wybuchnąć śmiechem.

Jakiś czas temu na swoim instagramowym koncie pokazałaś wiadomość, w której jeden z fanów zwraca się do ciebie, jak do postaci, którą grasz w serialu. Czy sytuacje, w których jesteś mylona z graną przez siebie bohaterką, zdarzają się często?

Zdziwiliby się państwo, jak często. Sama również jestem zaskoczona, jak wiele osób myli rzeczywistość z serialem. Ludzie proszą o porady psychologiczne (w serialu jestem psychologiem), pytają się w jakich godzinach pracuję w barze u Ziębów… Raz nawet zdarzyła się sytuacja, kiedy pewna kobieta zaczęła na mnie krzyczeć na ulicy i wyzywać, ponieważ w serialu miałam wątek aborcji a ona była tego przeciwniczką.

Jak reagowali na twoją karierę rówieśnicy w szkole? Reakcje były raczej pozytywne, czy zdarzały się również niemiłe sytuacje?

Pozytywnych reakcji miałam całe szczęście więcej, ale zdarzały się złośliwe docinki i nieprzychylne komentarze. Nie przejmowałam się tym, robiłam to co kocham.

Reakcja nauczycieli była podobna?

Jedna Pani Profesor w gimnazjum bardzo mocno próbowała mi podciąć skrzydła. Wyśmiewała moje marzenia, upokarzała mnie przed klasą. Aż moja mama musiała interweniować. Do dziś pamiętam, jak powiedziała mi, że jedyną moją karierą aktorską to będą przedstawienia szkolne. Na szczęście jednak w większości trafiałam na bardzo wyrozumiałych i dobrych nauczycieli oraz dyrekcję, która mnie wspierała. Ich dobroci nie zapomnę nigdy.

Patrycja Topajew o życiu prywatnym i planach na przyszłość

Czy prace na planie filmowym da się połączyć z życiem prywatnym? Czy można znaleźć czas na miłość?

Na początkach swojej drogi aktorskiej usłyszałam: nie ma przyjaźni na planach filmowych. Wydawało mi się to logiczne, ponieważ spędzasz bardzo dużo czasu z tymi samymi ludźmi, mogą wystąpić różne nieporozumienia, kłótnie, które mogą wpłynąć na jakość pracy. Jednak czas pokazał, że to naprawdę zależy od człowieka. Jedna z naszych charakteryzatorek w serialu jest moją najlepszą przyjaciółką już pięć lat, więc jak widać są odstępstwa od tej reguły. Jeżeli chodzi o miłość, zawsze znajdzie się czas, praca nigdy mi w tym nie przeszkodziła. Na dzień dzisiejszy jestem singielką, ale nie ze względu na brak czasu.

Jesteś bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Czy korzystanie z nich jest dla ciebie czystą rozrywką, czy też świadomym budowaniem swojego wizerunku?

Zawsze podchodziłam do social mediów z dystansem i poczuciem humoru. Lubię się tym pobawić, obserwować jak ludzie reagują na moje posty i relacje. Przyznam szczerze, że dopiero niedawno zdałam sobie sprawę jak bardzo w dzisiejszych czasach media społecznościowe mają wpływ na kariery.

Jakie są twoje największe inspiracje i motywacje w życiu zawodowym? Czy są jakieś osoby lub role, które szczególnie cię inspirują?

Od najmłodszych lat bardzo podziwiałam Marilyn Monroe. Od dziecka uwielbiałam czytać o tym, jak bardzo walczyła o siebie, jak pomimo wielu przeszkód i przeciwności losu udało się jej uzyskać sukces, pięła się po szczeblach kariery zaczynając od małych ról, kończąc jako prawdziwa gwiazda. Mam to ogromne szczęście, że na co dzień współpracuję z bardzo utalentowanymi i świetnymi aktorami. Na przestrzeni lat dużo się od nich nauczyłam, dostawałam wiele świetnych rad oraz pomocy w kształceniu się w tym zawodzie. Jednak moją największą motywacją i inspiracją, jest zdecydowanie moja mama. Gdyby nie ona, jestem przekonana, że nie byłabym tu gdzie jestem teraz. Zaszczepiła we mnie tyle pasji, zaangażowania oraz woli walki, że nigdy nie będę jej w stanie za to wystarczająco podziękować. Jako ciekawostkę dodam, że to ona mnie namówiła na casting do "Na Wspólnej", kiedy ja już byłam bliska poddania się. Dzięki mamo!

Czy masz jakieś rady dla młodych aktorów, którzy dopiero zaczynają swoją karierę w branży filmowej?

Przede wszystkim pamiętajcie o tym, że nikt za was niczego nie zrobi. Podejrzewam, że jest ogrom ludzi, którzy próbują od lat, chodzą na castingi, wysyłają zgłoszenia i nic się nie udaje. Ja sama to przechodziłam, a nawet spotykam się z tym do dziś. Jest bardzo ciężko się przebić w tej branży, niestety same umiejętności często nie wystarczą. Trzeba mieć dużo szczęścia, że akurat poszukują kogoś dokładnie takiego jak ty, z takimi włosami, oczami, wzrostem, grą aktorską. Jednak zachęcam wszystkich zainteresowanych do dalszego próbowania, nie poddawajcie się.

Czy chciałabyś, aby twoja kariera aktorska w przyszłości rozwijała się w określonym kierunku? Czy są jakieś role, które marzysz zagrać?

Nie zwalniam tempa i staram się angażować w nowe projekty. Marzę o podjęciu się jakiejś głównej roli w filmie, kiedyś usłyszałam od reżysera, że idealnie bym się nadawała do filmów Patryka Vegi (śmiech). To na pewno byłoby ciekawe doświadczenie! Chciałabym również spróbować swoich sił w teatrze. Kto wie? Może w końcu nadejdzie taki dzień, kiedy zobaczę siebie na wielkim billboardzie.

Jakie są twoje plany na najbliższą przyszłość oraz, co czeka Darię w nowych odcinkach "Na Wspólnej"?

Jak już wszyscy wiemy, Daria Dziedzic nieustannie zaskakuje i nie ma najmniejszego zamiaru przestać. Będzie sporo ciekawych, nowych wątków, fani na pewno będą mieli prawdziwy rollercoaster emocji. Nagrywając nowe odcinki naprawdę świetnie się bawiłam, już nie mogę doczekać się reakcji widzów.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: x-news

podziel się:

Pozostałe wiadomości