Damian Michałowski o rodzinie. "Nie zobaczycie jej na okładkach kolorowych pism"

Damian Michałowski o żonie
Damian Michałowski o żonie
Źródło: MWMEDIA
Damian Michałowski to prowadzący "Dzień dobry TVN", który chroni swoją prywatność. Na jego profilu na Instagramie próżno szukać zdjęć z żoną. Rąbka tajemnicy uchylił jednak w rozmowie z Urszulą Grabowską. Dziennikarz zdradził, czym zajmuje się jego ukochana i czy ma apetyt na sławę.

Damian Michałowski od dwóch lat prowadzi "Dzień dobry TVN", ale popularność przyniosły mu codzienne audycje w Radiu ZET. Widzowie pokochali go za to, że jest zawsze uśmiechnięty i gotowy do działania. Na swoim profilu na Instagramie dokumentuje nie tylko aktywność zawodową, ale również wakacje i wspólne chwile z dziećmi. Na zdjęciach jednak nigdy nie pojawiła się jego żona.

- Moja żona nie ma ochoty pokazywać się, nie wychodzi na oficjalne spotkania i premiery. Nie widzę powodu, dla którego miałaby być przedstawiona medialnie. Nie prowadzimy żadnej fundacji. Moja żona nie prowadzi działalności publicznej. Nie widzę powodu, dla którego miałaby być atrakcja dla mediów. Naszej rodziny na okładce kolorowego pisma nie zobaczycie - mówi dziennikarz w rozmowie z Urszulą Grabowską.

Damian Michałowski o żonie

Co robi żona Damiana Michałowskiego?

Damian Michałowski od kilku lat jest szczęśliwie żonaty. Ma dwójkę dzieci: Henia i Helenę. Obydwoje są oczkiem w głowie dziennikarza. Prezenter telewizyjny chętnie publikuje zdjęcia ze swoimi dzieci na Instagramie, jedynak zawsze stara się, aby były to fotografie z takiej perspektywy, aby nie zdradzać ich twarzy.

- Chcę pokazywać, że ojcostwo XXI wieku to nie jest nic wstydliwego. Pokazuję tyle, ile chcę, więcej nie potrzebuję -mówi Damian Michałowski.

Dziennikarz, jakiś czas temu przeprowadził się do swojego wymarzonego domu pod Warszawą, gdzie wspólnie z rodziną spędza każdą wolną chwilę. Jego żona, której imienia nie zdradził, zajmuje się obowiązkami domowymi i jest jego menedżerką.

- Moja żona prowadzi wszystkie moje sprawy zawodowe. Ona się w tym bardzo spełnia - zdradza dziennikarz.

Damian Michałowski "Nie widzę sensu dzielenia się prywatnością"

Dziennikarz w rozmowie z Urszulą Grabowską przyznał, że nie widzi sensu dzielenia się prywatnością z mediami. Szanuje, że jego żona ma podobne zdanie i nie chce wywierać na niej presji.

- Nie chcę jej do niczego zmuszać. To nie jest jej zakres obowiązków. Jak kiedyś będzie chciała pójść na Bal TVN-u, to nie będę jej zabraniał. Starajmy się robić w życiu to, na co mamy ochotę - stwierdził Damian Michałowski.

Prezenter telewizyjny zdradził też, że bardzo szanuje swoją prywatność i to, co publikuje na Instagramie, w kontekście swojej rodziny jest przemyślane. Jednocześnie wyznał, że bycie na okładce kolorowego czasopisma ze swoimi najbliższymi nie jest mu do niczego potrzebne w życiu.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też więcej o Damianie Michałowskim:

Autor: Urszula Grabowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości