Do Teatru Słowackiego trudno się dostać na słynny już spektakl "Dziady", ale twórcy zapraszają widzów na inne wydarzenia. Jedną z tradycji teatru jest możliwość zobaczenia okazałego, ważącego 800 kg żyrandola z bliska. Jest to możliwe przy okazji konserwacji i wymiany żarówek.
Tradycja czyszczenia żyrandola w Teatrze Słowackiego
- To jest nasz rytuał, święto, które odbywa się w Teatrze Słowackiego od 1893 roku, raz na dwa lata, tylko nie zawsze było dostępne dla widzów. Od paru lat jest to święto dostępne dla wszystkich, którzy chcą tu przyjść — mówił dyrektor teatru Krzysztof Głuchowski.
W rozmowie z ekipą "Co za Tydzień" Marian Dziędziel dodał:
- Przez tyle lat ja nie byłem nigdy na opuszczeniu tego żyrandola, bo jak to było, to mnie nie było. To jest ten pierwszy raz, kiedy go widzę z bliska. Jest piękny. Nie raz zastanawiałem się, co by było gdyby spadł, a widownia pełna, ale odrzucałem tę myśl. To jest niemożliwe, żeby tak się stało w Teatrze Słowackiego — powiedział aktor.
Dyrektor placówki Krzysztof Głuchowski zaznaczył, że to nie jedyna atrakcja, jaka czeka na widzów w teatrze.
- Mamy taką małą uroczystość, gdzie córka naszego 8. dyrektora pana Juliusza Osterwy — Maria Osterwa-Czekaj, przekaże do naszych zbiorów drugie wydanie paryskich "Dziadów" Adama Mickiewicza z 1833 roku i orkiestra zacznie koncert, do którego będzie powoli ręcznie wciągany żyrandol — zaznaczył.
Całą rozmowę zobaczycie tutaj:
Pracownicy teatru pomagają uchodźcom z Ukrainy
Zespół teatru aktywnie włączył się w pomoc zaatakowanej Ukrainie. Mateusz Janicki, który od lat związany jest z teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, powiedział:
- Możemy robić coś od siebie, możemy robić to, co potrafimy. Zaśpiewać na scenie i wykrzyczeć nasz ból i naszą solidarność z Ukrainą, ale nasz teatr robi też konkretną pracę. Przy ulicy Radziwiłłowskiej 3 działa centrum razem ze stowarzyszeniem Salam Lab. Teatr w Krakowie zaangażował się w pomoc uchodźcom z Ukrainy, każdy może tam przyjść, dostanie tam ciepły posiłek, dostanie tam informacje, a także możliwość noclegu. Mam nadzieję, że chociaż w ten sposób będziemy w stanie przytulić chociaż trochę naszych braci Ukraińców — powiedział Mateusz Janicki.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:
- Atak Rosji na Ukrainę. Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy: Oddziały rosyjskie poniosły straty pod Charkowem. Cofnęły się do Rosji
- Wołodymyr Zełenski mówi o rodzinie i z trudem powstrzymuje łzy. "Nie widuję ich. Nie mogę"
- Królowa Elżbieta przekazała hojną darowiznę na pomoc uchodźcom z Ukrainy
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: cozatydzien.tvn.pl