Katarzyna Zbrojewicz mimo że nie związała się z aktorstwem, jest otoczona aktorami. Córka Mirosława Zbrojewicza od kilku lat jest właścicielką agencji aktorskiej, w której opiekuje się zarówno swoim ojcem, jak i mężem — Otarem Saralidze.
Zobacz całą rozmowę z Katarzyną Zbrojewicz:
Katarzyna Zbrojewicz w dzieciństwie kochała się w Andrzeju Zielińskim
W rozmowie z Aleksandrą Czajkowską w cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci?" powiedziała, dlaczego nie poszła w ślady ojca i jak wpadła na pomysł otwarcia własnej agencji aktorskiej. Katarzyna Zbrojewicz zdradziła również, że to właśnie dzięki ojcu poznała swojego męża i opowiedziała ich historię miłości.
Teraz w "Ogniu pytań" Katarzyna Zbrojewicz odpowiedziała na cztery dodatkowe pytania. Jakie było jej najzabawniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
Jakie jest Twoje najzabawniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
- Jako mała dziewczynka podkochiwałam się w różnych kolegach moich rodziców aktorach i w Andrzeju Zielińskim byłam zakochana od zawsze. Przyszłam kiedyś na próbę z mamą do teatru i pierwsze, co to zapytałam na głos, czy ten pan ma żonę — wszyscy to usłyszeli (śmiech). Ja miałam wtedy pięć lat może, do tej pory się z tego śmiejemy. Ja zresztą Andrzeja bardzo cenię i lubię i uważam, że nadal jest bardzo przystojny (śmiech) - odpowiedziała córka Mirosława Zbrojewicza.
Jaka jest najtrudniejsza rzecz, z jaką musiała się zmierzyć?
- To właśnie ta decyzja, żeby zrobić coś swojego. Żeby już nie pracować dla kogoś, żeby uruchomić siebie i to było trudne, bo nie byłam przekonana, czy to nam wyjdzie. To było takie postawienie wszystkiego na jedną kartę i to się udało — powiedziała Katarzyna Zbrojewicz.
Katarzyna Zbrojewicz o założeniu rodziny. Ile chciałaby mieć dzieci?
Katarzyna Zbrojewicz odpowiedziała również na pytanie, gdzie chciałaby być za 10 lat.
- Mam takie marzenie, że chciałabym mieć dzieci i mieszkać gdzieś za granicą np. w Hiszpanii. Nie wiem, co miałabym tam robić. Może bym była agentką nieruchomości. [...] Na razie bym chciała mieć jedno dziecko, a potem zobaczymy, ale trójka to już jest za dużo, wiem to po naszej rodzinie. Więc maksymalnie dwójka. (śmiech) Chciałabym po prostu, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i żebyśmy nadal mieli pełną rodzinę. To jest chyba najważniejsze — dodała.
Katarzyna Zbrojewicz powiedziała również, jakie cechy najbardziej ceni w rodzicach, a które przyprawiają ją o "ból głowy".
- Moja mama jest najlepszą przyjaciółką, jaką można mieć. Ona zna odpowiedzi na wszystkie pytania. I jak ja mam jakiekolwiek wątpliwości z czymkolwiek, zawsze z nią rozmawiam. Ona tak zdroworozsądkowo patrzy na pewne rzeczy, czego ja nie mam. Ja ekscytuję się za bardzo, emocjonuję. Przez to przestaję myśleć logicznie. Ona to wszystko ma i bardzo jej tego zazdroszczę. I to jest wspaniałe. Ja z tego korzystam, że ona to ma. A tato ma taki spokój wewnętrzny. To jest niesamowite. I on potrafi z dystansem na wiele rzeczy patrzeć. Jest też do siebie bardzo zdystansowany. I to jest wspaniała cecha — wyznała.
Ból głowy to ta dezorganizacja totalna (śmiech). To jeśli chodzi o tatę. Ale z tym też jest związanych wiele śmiesznych historii, ale jakoś sobie z tym radzimy. Więc to nie jest takie naprawdę skomplikowane. A u mojej mamy to, że ona bardzo często wszystko robi na ostatnią chwilę. Co mnie denerwuje, bo ja jestem zawsze przed czasem. Ja jestem zorganizowana, zaplanowana. I mnie mało rzeczy tak zaskakuje. Żebym ja musiała coś robić tak na szybko i w chaosie. Ona to ma. I ma tak codziennie. Ale żyje z tym. Więc myślę, że po prostu już to się nie zmieni- wyznała Katarzyna Zbrojewicz.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- 12 ciekawostek na temat Eda Sheerana. Odpowiadamy na pytania, które najbardziej nurtują fanów
- Księżna Kate pojawi się na Wimbledonie? "Pomału wraca do siebie"
- Gwiazda kultowego "Lśnienia" nie żyje. Shelley Duvall miała 75 lat
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz KRUPA/ East News