Agnieszka Chylińska o emocjach na nowej płycie. "Jestem osobą, która wyszła z ogromnej ciemności"

Agnieszka Chylińska
Agnieszka Chylińska o emocjach na nowej płycie
Źródło: MWMEDIA
Agnieszka Chylińska udzieliła niedawno wywiadu, w którym opowiedziała o nowej płycie i emocjach, które towarzyszyły jej przy tworzeniu nowych piosenek. Pokazała zupełnie nowe oblicze? "Myślę, że jeśli przychodzisz ze swoją emocją, przeżytą, przepłakaną, przepracowaną, to od razu pojawiają się ręce, które chcą złapać cię za twoją rękę" - powiedziała.

Agnieszka Chylińska niedawno pokazała światu swoją nową płytę "Never Ending Sorry". W wielu utworach wybrzmiewają osobiste przeżycia i emocje. Piosnka "Synu" opisuje ból, cierpienie i poczucie niesprawiedliwości, którego artystka doświadczyła w życiu. 

Agnieszka Chylińska o pracy i macierzyństwie
Agnieszka Chylińska szczerze i pracy i macierzyństwie. Opowiedziała o zawodowych planach

Agnieszka Chylińska o nowej płycie

Agnieszka Chylińska to niekwestionowana królowa polskiego rocka. Choć od lat jest jedną z najbardziej lubianych i popularnych wokalistek, nieustannie stroni od pokazywania życia prywatnego w mediach. W nowej płycie "Never Ending Sorry" uchyliła rąbka tajemnicy i opowiedziała o emocjach związanych z trudnymi, osobistymi przeżyciami. 

"Nie wiem, co się wydarzy w ludziach, jak będą słuchać tej płyty. To jest taki etap, że ja bardzo chciałam, żeby ludzie zaczęli słuchać. Żeby zobaczyli, że Agnieszka Chylińska ma 46 lat, chce robić muzykę, chce muzykować przede wszystkim. Siłą tej płyty jest zespół. (...) Często mówi się o tym, że musi być czas, miejsce i ludzie. Ja jestem ogromną szczęściarą, że to się stało. (...) Poprzez muzykę opowiadam o sobie od prawie 30 lat. Nie chciałabym robić jakiejś rozprawki na ten temat. Myślę, że na tej płycie zostało wszystko powiedziane. Siłą jest muzyka" - wyznała w rozmowie z "Dzień dobry TVN".

Agnieszka Chylińska o cierpieniu i inspiracji do tworzenia

W jednej z piosenek na albumie Agnieszki Chylińskiej usłyszymy: "Mówili, dwa lata i przestanę płakać. Mówili, w okamgnieniu zapomnę o cierpieniu. A ja płaczę do księżyca. Ja matka wilczyca". Dla wielu fanów i znawców twórczości wokalistki niemal jasne jest, że tekst odnosi się do jej prywatnego życia i walki o zdrowie dzieci.

"To jest 100 proc. Agnieszki Chylińskiej. Myślę, że jeśli przychodzisz ze swoją emocją, przeżytą, przepłakaną, przepracowaną, to od razu pojawiają się ręce, które chcą złapać cię za twoją rękę. Trzeba stanąć wobec ludzi w prawdzie i opowiedzieć o sobie w taki sposób. Ja znalazłam formę, żeby pewne rzeczy sobie wybaczyć, pogadać ze sobą. Po babsku jestem bardzo ciekawa życia. Miałam taki etap, że nie interesowało mnie, co będzie za zakrętem. Dzisiaj jestem bardzo tego ciekawa. Myślę sobie, że jestem też przykładem osoby, która wyszła z ogromnej ciemności i postanowiła po omacku szukać tego życia. Cieszę się, że dzisiaj je znalazłam i mogę ludziom na tej płycie je obwieścić. Zawsze zaczynam od siebie. Od swojej historii, od zmierzenia się z nią. Przychodziłam do moich fanów ze wszystkim: z bólem, ze znakiem zapytania, z pragnieniem śmierci, z pragnieniem rozliczenia się z przeszłością. Na tej płycie jestem ze sobą pogodzona. Jestem w procesie, wciąż jest dużo znaków zapytania" - wytłumaczyła Agnieszka Chylińska.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości