Agnieszka Kotońska pokazała zdjęcie z przeszłości. To ona, czy jej mama? Fani zaskoczeni

Agnieszka Kotońska
Agnieszka Kotońska
Źródło: MWMEDIA
Agnieszka Kotońska pokazała zdjęcia ze ślubu rodziców. Przyznaje, że ich miłość imponuje jej do dziś, a we własnym małżeństwie kieruje się właśnie ich przykładem. Okazuje się, że ta zasada sprawdza się w jej małżeństwie z dużym sukcesem.

Agnieszka i Artur Kotońscy dali się poznać szerszemu gronu fanów, jako para z "Gogglebox. Przed telewizorem". Widzowie od razu pokochali ich bezpośredniość nie tylko w zakresie komentarzy, ale i w stosunku do drugiej połówki. Małżeństwo jest ze sobą od 30 lat. Okazuje się, że w budowaniu związku, kierują się konkretnym przykładem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Patricia Kazadi wraca na scenę. "Te cztery lata umocniły mnie jako kobietę"

Agnieszka Kotońska pokazała rodziców

Jeśli wierzyć opisowi, jakim Agnieszka Kotońska opatrzyła zdjęcia ślubne rodziców, to małżeństwo zdecydowanie godne naśladowania. Nic dziwnego, że córka nadal zachwyca się ich relacją.

"Piękni, kochani rodzice. Mój wzór szczęśliwego małżeństwa. Lata mijają, a oni się kochają i wspierają. Jestem szczęściarą, mam cudownych rodziców" - napisała.

Na zdjęciu młodych, zakochanych rodziców, celebrytka umieściła też swoje własne. Widzicie podobieństwo?

Agnieszka Kotońska
Agnieszka Kotońska
Źródło: Instagram
Agnieszka Kotońska
Agnieszka Kotońska
Źródło: Instagram

Historia miłości Agnieszki i Artura Kotońskich

Zdaje się, że szczęście w miłości, jakie charakteryzuje tę rodzinę, przechodzi z pokolenia na pokolenie. Agnieszka Kotońska jest szczęśliwie zakochana już 30 lat. Razem z mężem opowiedzieli Dagmarze Olszewskiej, jak zrodziło się ich uczucie.

- My na początku nie byliśmy za sobą, Agnieszka mnie nie lubiła i ja jej. To była miłość szkolna, ale nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Ta miłość dopiero z czasem się narodziła, ale chodziliśmy do jednej szkoły, dorastaliśmy blisko siebie i nigdy nam nie było po drodze, ale chyba los tak chciał, że nasze serca się połączyły — wyjaśnił Artur Kotoński.

Choć od ich ślubu minęło już trochę czasu, nadal dobrze pamiętają pierwsze spotkanie.

- Pierwszą randkę mieliśmy w parku, kiedy wracaliśmy ze szkoły, akurat kończyliśmy o tej samej godzinie, szliśmy przez park, poszliśmy na frytki i oranżadę. Odprowadziłem ją do domu i zapytałem, czy mogę wejść na herbatę - powiedział Artur, a Agnieszka szybko dodała:

- Tak, bo on ogólnie był słynnym lovelasem. W lecie zawsze gdzieś jeździł z kolegami, a zimę chciał przeczekać w jakimś ciepłym miejscu i akurat ja się natrafiłam (śmiech). Później mi powiedział, że on tak naprawdę myślał, że sobie u mnie zje dobre obiadki i kolacyjki i tak przezimuje ten wolny czas, a potem sobie znajdzie inną koleżankę. Jak się okazało, przezimowanie trwa już 30 lat - śmieje się Agnieszka.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas także znaleźć na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości