Agnieszka Woźniak-Starak od lat związana jest z grupą TVN. Od września 2020 roku na stałe współprowadzi poranne pasmo "Dzień Dobry TVN". Występowanie w tzw. śniadaniówce wymaga od prezenterów stawiania się w pracy bardzo wcześnie. Jak się okazuje, Agnieszka Woźniak-Starak musi wykonać kilka czynności, zanim stanie przed kamerą. W rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiada o porannych rytuałach.
Dalsza część artykułu pod wideo.
Agnieszka Woźniak-Starak o porannych rytuałach. Dziennikarka wstaje o 4 rano!
Agnieszka Woźniak-Starak mieszka poza Warszawą i w dni, kiedy prowadzi "Dzień Dobry TVN" musi wstawać bardzo wcześnie. W końcu program startuje o 8:00, a przejazd przez zatłoczoną stolicę może trwać naprawdę długo. Jednak to nie dlatego dzień Agnieszki Woźniak-Starak zaczyna się wyjątkowo wcześnie.
- Ja jestem hardkorem absolutnym, bo ja wstaję o 4:00, bo mam tyle rytuałów i mieszkam też poza Warszawą, że chyba nikt z prowadzących nie wstaje tak wcześnie jak ja. Trzeba się wcześniej kłaść spać, ale scenariusze przychodzą wieczorem, więc to nie jest takie proste — mówi Agnieszka Woźniak-Starak.
Z jakiego powodu dziennikarka decyduje się na tak wczesną pobudkę? Przez liczne rytuały, bez których Agnieszka Woźniak-Starak nie wyobraża sobie poranków.
- Ja muszę zaparzyć moje ziółka, wyszczotkować ciało, wymasować się rollerem. Już nie mam 24 ani 34 lat, więc to wymaga wysiłku (śmiech). Ja się nie lubię spieszyć. Nienawidzę się spieszyć i zawsze sobie lubię wszystko robić bardzo spokojnie. Wtedy przyjeżdżam taka gotowa, nie taka w pośpiechu [...]. Czuję się przygotowana również fizycznie, nie tylko intelektualnie — zdradza prezenterka.
Agnieszka Woźniak-Starak o paparazzich
Obecność w show-biznesie najczęściej wiąże się z życiem w blasku fleszy. Przekonała się o tym Agnieszka Woźniak-Starak, która w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o stosunku do paparazzich. Okazuje się, że choć większość gwiazd narzeka na wścibskość i nietakt fotoreporterów, dziennikarka szanuje ich pracę i przyznaje, że w najtrudniejszych momentach są dla niej łaskawi.
- Z paparazzi to jest tak, że szanuję ich pracę. Muszę przyznać, że nawet w takich najtrudniejszych dla mnie momentach zachowywali się fair i mam wrażenie, że mnie oszczędzali i być może działo się tak, ponieważ nigdy z nimi nie walczyłam. Nigdy nie robiłam ustawek, ale też akceptowałam to, że oni są, uśmiechałam się i tak jest też do tej pory. Jak się widzimy, to miło się uśmiecham i nie przeszkadza mi to, że robią mi zdjęcia - opowiadała.
Całą rozmowę przeczytacie poniżej:
Więcej o Agnieszcze Woźniak-Starak przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Znana dziennikarka przed samobójstwem wysłała SMS do byłego partnera. Jej ostatnia wiadomość porusza
- Syn Justyny Steczkowskiej w ogniu pytań. Co najbardziej denerwuje go w mamie?
- Sławek Uniatowski pokazał syna. Fani: "Jak dwie krople wody". Faktycznie podobni?
Autor: Dominika Kowalewska
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA