W 2021 roku wybuchła tzw. afera dyplomowa. Dziennikarze ujawnili, że rozpoczęto śledztwo ws. handlu dyplomami na uczelniach wyższych. Jednym z głównych podejrzanych był Zbigniew D., który został oskarżony o sprzedaż dyplomów osobom znanym, głównie sportowcom.
Robert Lewandowski rozpoczął studia na Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie w 2007 roku. Łącznie, z uwagi na swój zawód, studiował 13 lat. Po 10 latach udało mu się obronić tytuł licencjata, a trzy lata później pracę magisterską, o czym sam informował w mediach społecznościowych. I tego wykształcenia nikt nie podważa.
Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:
Afera dyplomowa. Anna Lewandowska miała namówić męża na "ukończenie" studiów
Jak informuje Onet — Robert Lewandowski uzyskał również dwa dyplomy z pedagogiki. I choć poprzednimi osiągnięciami naukowymi chwalił się w mediach społecznościowych, o ukończeniu tego kierunku nie wspomniał nawet słowem. Ponoć to jego żona, Anna Lewandowska, miała go namówić na ukończenie Wyższej Szkoły Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych. To pozwoliłoby mu w przyszłości na karierę trenerską. Przypadkiem okazało się, że na uczelni rektorem jest była żona Zbigniewa, Urszula.
"Motorem napędowym, żeby Robert szybko i bezboleśnie zdobył dyplomy w Łodzi, miała być jego żona Ania. Chciała, żeby mąż, po tym, jak w 2007 r. zaczął studia w Warszawie i których przez lata nie mógł skończyć, jednak miał wyższe wykształcenie i mógł w przyszłości pójść np. na szkołę trenerską. Okazją do zdobycia dyplomów stała się znajomość z łódzkim naukowcem Zbigniewem D. i jednocześnie działaczem piłkarskim, który w środowisku sportowców był znany z tego, że może załatwić m.in. świadectwa z uczelni, której był kanclerzem" - mogliśmy przeczytać na Onecie.
Anna Lewandowska zostanie przesłuchana ws. afery dyplomowej
Jak podaje Onet, to właśnie Anna Lewandowska miała być odpowiedzialna za zdobycie dyplomów męża. Żona piłkarza miała kontaktować się ze Zbigniewem D., spotykać z nim podczas meczów reprezentacji, a także omawiać szczegóły "odbioru dyplomów".
I choć uczelnia w Łodzi cały czas utrzymuje, że Robert Lewandowski bronił pracy magisterskiej podczas wideokonferencji w 2018 roku, dr Barbara Mrozińska, wykładowczyni, której przedmiot piłkarz miał zaliczyć, przyznała, że nie widziała go na żadnym egzaminie, a o zaliczeniu dwóch dowiedziała się w trakcie przesłuchania w charakterze świadka w "aferze dyplomowej".
Teraz WP Sportowe Fakty informują, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zakończyła przesłuchanie piłkarza - Roberta Lewandowskiego. W planach jest przesłuchanie również jego żony, Anny Lewandowskiej, która "miała prowadzić korespondencję z D. ws. męża".
Przesłuchany w sprawie ma zostać również Arkadiusz Milik.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Stan Borys przeszedł kolejną operację. Wycięto mu skórę z twarzy
- Ewa Swoboda w szczerym wyznaniu. "Starszy pan powiedział, że jestem chłopcem"
- Elton John walczy o powrót do zdrowia. Poważna infekcja opanowała jego ciało
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA