Bartosz Żukowski angażuje się w ważne sprawy społeczne, zwłaszcza te związane z ochroną zwierząt. Jednak chcąc nieść pomoc, często musi mierzyć się też z nieprzyjemnymi sytuacjami. Aktor został oskarżony o bezprawne odebranie zwierząt i unikanie stawienia się przed sądem. W rozmowie z Plejadą stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.
Bartosz Żukowski pracuje jako inspektor do spraw ochrony zwierząt oraz współpracuje z organizacją "Pogotowie dla Zwierząt". Ostatnio aktor został oskarżony o rzekome bezprawne odebranie zwierząt. Gwiazdor broni swojej niewinności. Nazwał te zarzuty "pomówieniem i oszczerstwem", a także zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Bartosz Żukowski pracuje jako inspektor
W rozmowie z Plejadą Bartosz Żukowski opowiedział o interwencjach w schroniskach, które nazwał "obozami koncentracyjnymi". Jego działania mają na celu odbieranie zwierząt z rąk tych, którzy nie zapewniają im minimum bytowego, a także interwencje w przypadkach skrajnego znęcania się nad zwierzętami. Jako przykład podał makabryczną historię człowieka, który mielił szczeniaki w maszynie, a następnie używał ich mięsa do karmienia innych zwierząt.
Bartosz Żukowski dostrzega horror warunków, w jakich żyją zwierzęta i nie wyobraża sobie nie reagować. Ratowanie bezdomnych zwierząt ma wysoką cenę, również psychiczną. Bartosz Żukowski przyznał, że często płacze, budzi się w nocy, a interwencje pojawiają się nawet w jego snach. Mimo to nie rezygnuje z walki o ich dobrostan.
"To zdecydowanie najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu, ale wiem, że ktoś musi to zrobić" - mówił w wywiadzie.
Aktor docelowo marzy o stworzeniu organizacji, która wspierałaby mniejsze fundacje czy stowarzyszenia prozwierzęce, pomagając w kosztownej fachowej pomocy weterynaryjnej. Ma też nadzieję, że nowa władza pochyli się nad problemem maltretowanych i zaniedbanych zwierząt i uszczelni prawo.
Bartosz Żukowski reaguje na oskarżenia
Bartosz Żukowski, interweniując w sprawie zwierząt, często spotyka się z oporem ich właścicieli. Ostatnia sprawa, w której jest oskarżony, dotyczy rzekomego wyłamania bramy wjazdowej i kradzieży owiec z posesji gospodarza z Wodzisławia Śląskiego. Fundacja "Polskie Veto" stwierdziła, że Bartosz Żukowski działał pod pozorem działalności "Pogotowia dla zwierząt", a owce były zdrowe i zadbane. Prezes fundacji, Adam Kania, sugerował nawet zgłoszenie sprawy do prokuratury przeciwko aktorowi.
W rozmowie z Plejadą Bartosz Żukowski stanowczo bronił się przed oskarżeniami. Podkreślał, że cała sytuacja to jedynie spekulacje rozwijane przez pewien portal ze Śląska, który nie uczestniczył w żadnym procesie i nie znał faktycznych okoliczności sprawy. Odnosząc się do zarzutów o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, aktor zaznaczył, że jest oskarżycielem posiłkowym, a nie oskarżonym.
Bartosz Żukowski stwierdził, że cała sprawa to manipulacja i powtórzenie bredni. Wyraźnie podkreślił, że będzie bronił swoich praw i już przekazał sprawę prawnikom. Zapowiada, że podejmie wszelkie kroki prawne w celu zrzucenia na niego niezasłużonych oskarżeń.
"To wszystko jest pomówienie, oszczerstwo i myślę, że ktoś pójdzie siedzieć za to, ponieważ to już jest niewyobrażalna skala. Trudno mi nawet mówić coś na ten temat" - stwierdził Bartosz Żukowski, jednocześnie apelując o ostrożność w ocenie sytuacji i oczekiwanie na rzetelne informacje związane z postępowaniem prawnym.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Księcia Andrzeja czekają surowe konsekwencje? Król Karol III ma zareagować na tzw. listę Epsteina
- Hubert Urbański zdradził tajemnice "Milionerów", o których nikt wcześniej nie słyszał. Fakty i mity
- Anna Lewandowska planuje nowy biznes. Będzie go rozkręcać w Barcelonie
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA