Czwórka wokalistów na scenie, wśród nich jeden zwariowany Afroamerykanin z charakterystyczną burzą włosów, biegający po scenie i wygłupiający się na wszystkie możliwe sposoby. Boney M. trafiło na niszę, której zdecydowanie brakowało. Lekki, dość trywialny styl, wpadające w ucho, zapożyczone melodie, chwytliwe teksty i przyciągające wzrok stroje — tym zdobyli serca fanów na całym świecie. Co było nie tak?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Boney M. - wielki sukces na wielkim przekręcie
Oskar Rozsa to węgierski piosenkarz i muzyk, który był jednym z pierwszych wokalistów zespołu. W 2007 roku wyjawił, że w rzeczywistości to on był jedynym śpiewającym członkiem grupy podczas pierwszych sesji nagraniowych. Według jego relacji Frank Farian, niemiecki producent muzyczny i twórca Boney M., poprosił go o nagranie kilku utworów w studio, obiecując, że zostanie głównym wokalistą zespołu. Nagrano wtedy partie wokalne do takich piosenek jak "Baby, Do You Wanna Bump?" i "No Woman No Cry".
Jednak już po kilku dniach, Frank Farian zadzwonił do Oskara Rozsy, informując go, że jest niezadowolony z jego wykonania i że zatrudnił innego wokalistę, Bobby'ego Farrella. Oskar Rozsa został wtedy zwolniony z zespołu, a jego wokale zostały usunięte z nagranych wcześniej utworów. Na ich miejsce producent dodał... kilka własnych partii wokalnych, tworząc efekt wielogłosowego zespołu.
Kto śpiewał w Boney M.?
Oskar Rozsa nie był jedynym artystą, który został oszukany przez Franka Fariana. Wiele osób, w tym członkowie zespołu, nie byli świadomi tego, że w rzeczywistości to producent nagrywał większość wokali w piosenkach Boney M. Także w przypadku Bobby'ego Farrella, który był wokalistą i tancerzem grupy, istnieją wątpliwości co do jego rzeczywistego wkładu w nagrywanie utworów. Według relacji innych muzyków Bobby Farrell nie potrafił śpiewać, a jego głos był miksowany z innymi nagraniami, co stworzyło miły dla ucha efekt.
Jednak, pomimo tych kontrowersji, Boney M. odniosło ogromny sukces, który trwa do dzisiaj. Ich muzyka była oryginalna i innowacyjna, a przeboje takie jak "Rivers of Babylon" czy "Daddy Cool" stały się klasykami, wielokrotnie używanymi jako inspiracje innych artystów.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Shakira spotyka się z Tomem Cruisem? Te zdjęcia mówią wszystko
- Angelina Jolie wspomina zmarłą mamę. Miała zaledwie 56 lat
- Robert De Niro został ojcem. To siódme dziecko 79-latka
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: Hulton Archive