Britney Spears gorzko o ojcu. "Obyś spłonął w piekle". Ujawniła, jak ją traktował

Britney Spears gorzko o ojcu
Britney Spears gorzko o ojcu
Źródło: FilmMagic/Getty Images
Britney Spears nie bierze jeńców w najnowszym instagramowym wpisie. Piosenkarka zdecydowała się na bezkompromisową szczerość i ujawniła, jak była traktowana przez własnego ojca. Obwinia go między innymi o problemy z samoakceptacją. "Traktował mnie gorzej niż je**nego psa" - pisze wprost.

Britney Spears po latach walki została uwolniona spod ojcowskiej kurateli. Teraz gwiazda za pośrednictwem mediów społecznościowych opowiada światu o tym, co przeszła, będąc pod "opieką" ojca - Jamiego Spearsa. 

Patrycja Markowska szczerze o tacie. "On już nie chce śpiewać"
Patrycja Markowska w rozmowie z Aleksandrą Głowińską wyjaśniła, dlaczego tak rzadko występuje razem na scenie ze swoim sławnym tatą. Gwiazda podkreśliła, że mimo że kocha Grzegorza Markowskiego, początkowo nie chciała się wybijać na jego nazwisku i starała się sobie to dozować. Ostatnio jednak sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Patrycja Markowska nie ukrywała, że jej ojciec już po prostu nie chce dłużej śpiewać. "Wyciągam go trochę za uszy, mając nadzieje, że to mu doda skrzydeł" - powiedziała.

Britney Spears oskarża ojca o znęcanie się psychiczne

W najnowszym wpisie na Instagramie Britney Spears po raz kolejny poruszyła temat kurateli ojca, oskarżając go o znęcanie się psychiczne. Twierdzi, że z powodu kurateli przestała czuć się piękna i kobieca, a jej samoocena legła w gruzach.

"W czym tkwi sekret? Chcesz mnie usadzać po tym, jak obnażałeś moje ciało pielęgniarkom, które myły mnie jak j***nego psa? Po tym, jak się nade mną znęcano, jak nie mogłam zadawać pytań? Zawsze byłam ciekawa, jak czują się ładni ludzie... Kiedyś się tak czułam, ale kuratela wszystko zmieniała, nie czułam nic" - zaczęła swój wpis gwiazda.

Britney Spears gorzko do ojca: obyś spłonął w piekle

Britney Spears ujawniła kulisy kurateli.

"Było mi przykro. Nie miałam nic do powiedzenia, miałam tylko wykonywać rozkazy... Będę to mówić do śmierci i dzień dłużej - rodzina zrujnowała mi życie! Latałam do Londynu promować swoją markę odzieżową i nie mogłam zabrać ze sobą chłopaka. W tym czasie matka i ojciec wypoczywali w moim pokoju... Traktowali mnie jak j**anego psa. Nawet nie wspominam, gdzie mnie potem wysłali... Nigdy się z tym nie pogodzę. Ojciec zawsze mi wmawiał, że jestem gruba. Nie czułam się dość dobra, wystarczająca, czułam się jak najbrzydsza osoba na świecie" - wyznała wokalistka.

W dalszej części wpisu wyznała, że jej ojciec miał problemy z alkoholem i dopuszczał się wielu złych rzeczy.

"Nigdy nie był dla mnie ojcem, bo ciągle był pijany. Dla niego wszystkie chwyty były dozwolone. Każdego ranka modlę się o to, żebyś poczuł choć 5 minut bólu, który ja czułam miesiącami. Obyś spłonął w piekle s*kinsynu" - napisała.

Wpis zniknął już z profilu Britney Spears. Fani spekulują, że ojciec zagroził jej prawnikami.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: FilmMagic/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości