Cate Blanchett to jedna z najpopularniejszych aktorek w Hollywood. Gwiazda ma na swoim koncie dwa Oscary i wiele razy była nominowana do tej prestiżowej nagrody. Wcieliła się w wiele kultowych ról i występowała w takich hitowych produkcjach, jak "Władca Pierścieni", "Hobbit", "Aviator", a także "Blue Jasmine". Najnowszym filmem, w którym artystka wzięła udział, jest dramat psychologiczny "Tár". Gwiazda nie ukrywa, że praca nad wymagającą produkcją była dla niej bardzo wyczerpująca.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Cate Blanchett jest zmęczona aktorstwem. Myśli o emeryturze?
Cate Blanchett w filmie "Tár" wcieliła się w pierwszą w historii kobietę-dyrygentkę prowadzącą największą niemiecką orkiestrę w czasie kryzysu, który ostatecznie doprowadził do upadku instytucji. Dramat psychologiczny w reżyserii Todda Fielda wymagał od aktorki olbrzymiego zaangażowania emocjonalnego, co nawet mimo jej doświadczenia, nie było łatwe.
Gwiazda przy okazji promocji filmu udzieliła wywiadu dla "The Sunday Project", w którym opowiedziała o pracy na planie produkcji. Cate Blanchett nie ukrywała, że jest już lekko zmęczona aktorstwem i zasugerowała, że coraz częściej zaczyna myśleć o emeryturze.
"Myślę, że to dlatego, że to była taka fizyczna rola, echa tego są nadal ze mną, że jestem jak wielu członków publiczności, potrzebuję czasu, aby to przetworzyć" - powiedziała.
Cate Blanchett: "Nigdy więcej nie chce pracować"
Cate Blanchett podkreśliła, że myśli o zakończeniu kariery zrodziły się w jej głowie przez wyczerpanie, jakiego doznała na planie filmu "Tár". Gwiazda przyznała, że była bardzo obciążona emocjonalnie po wcieleniu się w tak wymagającą rolę. Na koniec rozmowy wypaliła nawet, że nie chce już więcej pracować.
"Oczywiście mam szczęście pracować z kilkoma niesamowitymi reżyserami, którzy zmienili moje życie, ale kiedy wszystko łączy się w taki sposób, to rzeczywiście pozostaje z tobą. Więc nigdy więcej nie chcę pracować" - wyznała.
Cate Blanchett zdobyła ogólnoświatową sławę w 1998 roku. Wówczas wcieliła się w Elżbietę I w filmie "Elizabeth", a rola ta przyniosła jej Złotego Globa oraz pierwszą nominację do Oscara. Aktorka do tej pory zdobyła dwa Oscary, jako: najlepsza aktorka pierwszoplanowa za film "Aviator" oraz najlepsza aktorka pierwszoplanowa za "Blue Jasmine". Obecnie gwiazda jest typowana do kolejnej nominacji, właśnie za rolę Lydii Tár w "Tár".
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jędrek Gąsienica zaręczynami zaskoczył mamę. "Reakcji Kasi nie pamiętam"
- Kacper Kuszewski o mediach społecznościowych. "Być może popełniam zawodowe samobójstwo..."
- Czesław Mozil o ojcostwie. "Niektórzy by mówili, że dobrze, że nie mam dzieci, bo co by z nich wyrosło?"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic