Burza po słowach Cezarego Pazury o LGBT. "W latach 90. nie było marszów równości, nikt ich nie potrzebował"

Cezary Pazura
Burza po słowach Cezarego Pazury o LGBT
Źródło: MWMEDIA
Cezary Pazura znalazł się na językach wszystkich mediów. A to za sprawą kontrowersyjnej wypowiedzi, której udzielił w filmie zamieszczonym przez niego w serwisie YouTube. Aktor odpowiedział na pytanie internauty dotyczące podejście społeczeństwa do homoseksualizmu w latach 90. XX wieku. Jego wypowiedź nie wszystkim przypadła do gustu.

Cezary Pazura uznawany jest za niekwestionowanego króla kina przełomu wieków. Aktor zadebiutował w 1986 roku w filmie "Czarne Stopy", jednak to rola w "Krollu" otworzyła mu drogę do kariery. Lata 90. należały do niego — zagrał wówczas w kultowych "Psach" oraz w drugiej odsłonie "PsyI II: Ostatnia krew", w filmie "Tato", "Nic śmiesznego", a przede wszystkim w wielkich hitach "Killer" oraz "Killerów 2-ów".

Mimo że był na topie przeszło 30 lat temu, wciąż jest aktywnym zawodowo aktorem, który nie boi się podążać za duchem czasu. Cezary Pazura od kilku lat prowadzi kanał w serwisie YouTube. To tam niespełna dzień temu pojawił się film, który wywołał spore zamieszanie w sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Cezary Pazura wyznał, że kolega zabrał mu rolę w "Tajemnicy Zawodowej"
Cezary Pazura opowiedział o swoich początkach z serialem "Tajemnica Zawodowa". Wyznał, że jest zafascynowany fabułą

Cezary Pazura kontrowersyjnie o Marszach Równości

Na kanale Cezarego Pazury widzowie mogą zobaczyć nagrania o różnej tematyce. Najczęściej aktor opowiada o ciekawostkach filmowych bądź wspomina prace na planach zdjęciowych do kultowych produkcji. Nie brakuje ponadto charakterystycznego elementu działalności internetowych celebrytów i influencerów, jaką z pewnością jest blok pytań i odpowiedzi. W rzeczonym Q&A internauci mogą zadawać idolowi wszelkiej maści pytania, a ten stara udzielić się jak najbardziej wyczerpującej odpowiedzi na wybrane z nich.

Ostatni opublikowany przez Cezarego Pazurę film był właśnie złożony z pytań i odpowiedzi. Jedno z nich dotyczyło tego, jakie podejście do homoseksualizmu mieli Polacy w latach 90. Aktor zdecydował, że nie pozostawi go bez odpowiedzi.

"Podejście społeczeństwa polskiego do homoseksualizmu zawsze było i — podejrzewam — jest takie samo, czyli jesteśmy tolerancyjni. Oczywiście są incydenty, zawsze będą. To są incydenty, że jakiś cham cię obrazi. Mnie opluła w sklepie kobieta i co? Mam wyjść z kolegami aktorami i powiedzieć, że jesteśmy prześladowani, że nas opluwają i wyszydzają? To nieprawda..." - zaczął.

Cezary Pazura zrobił przebieżkę przez dziesięciolecia, dokonując analizy podejścia społeczeństwa do homoseksualizmu. Zauważył, że jeszcze w latach 60. postrzegano go w kategoriach choroby. Powrócił jednak do czasów aktualnych, by jeszcze bardziej dolać oliwy do ognia.

Dopiero w tych czasach homoseksualizm uważany jest za prześladowany. Ja nie mam takiego wrażenia... W latach 90. nie było marszów równości, nikt ich nie potrzebował, homoseksualiści też nie, bo czuli się dobrze. Oczywiście był element wstydu, czuli się inni. Myślę, że społeczeństwo zostało zaskoczone tym, że osoby homoseksualne wyszły manifestować swoją homoseksualność na ulicę. I myślę, że z tym ludzie mają problem. Teraz pytanie, czy uzasadniony. Ja się na ten temat nie chcę się wypowiadać, bo nie wiem

Na poparcie głoszonych tez pozwolił sobie przywołać anegdotę z belgijskiej parady, po czym dodał, że sam jest osobą tolerancyjną, toteż z jego punktu widzenia Marsze Równości nie są potrzebne.

"Ponieważ ja nie widzę problemu, to mnie nie są potrzebne manifestacje, bo akceptuję osoby nieheteronormatywne. I oceniam człowieka po tym, jaki jest dla innych ludzi, dla zwierząt, dla świata, jaki jest w pracy, co sobą reprezentuje jako człowiek. A jego preferencje seksualne kompletnie mnie nie interesują"- podsumował.

Aktywista komentuje wypowiedź Cezarego Pazury

Słowa Cezarego Pazury szybko odbiły się szerokim echem w mediach, wywołując niemałą burzę. Serwis Wirtualna Polska skontaktował się z menedżerką aktora Edytą Pazurą, by zapytać, czy teraz, na chłodno, podtrzymuje wygłoszone w filmie opinie. Żona gwiazdora odpowiedziała, że mąż nie ma w zwyczaju tłumaczyć się ze swoich słów, a ponadto przebywa właśnie na urlopie.

Serwis skontaktował się z jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktywistów LGBT Bartem Staszewskim, który skomentował wypowiedź Cezarego Pazury. Mężczyzna nie szczędził gorzkich słów.

"Zgodzę się z Pazurą, że w latach 90. podejście do osób LGBT było inne od tego co jest teraz. To był świat przed powszechnym dostępem do internetu, a co za tym idzie: świat obrzydliwych kłamstw i propagandy. To także czas przed Pierwszą Paradą Równości w Warszawie. Gdyby wtedy wprowadzono równe prawa dla LGBT, to nie spotkałoby się to z większym odzewem społecznym. Niestety SLD, chwilę potem doszło do władzy, sprzedało ideę równych praw w zamian za poparcie Kościoła katolickiego dla akcesu Polski do Unii Europejskiej. Od tego czasu temat rozgrzał się do czerwoności, jeszcze w 2006 roku Lech Kaczyński, ówczesny prezydent Warszawy, jako pierwszy zakazał Parady Równości i została ona brutalnie rozwiązana przez policję" - powiedział.

W dalszej części wypowiedzi Bart Staszewski podsumował, że w słowach Cezarego Pazury dostrzega tęsknotę za czasami, kiedy osoby homoseksualne głośno nie mówiły o swojej seksualności i nie domagały się równych praw, czyli po prostu "siedziały w szafie".

"Emancypacja to rozwój. Osoby LGBT głośno domagają się równego traktowania, równej ochrony w Kodeksie karnym przed nienawiścią, domagają się też związków partnerskich i małżeństw. Pazura zadaje pytanie, czy jest zasadne, aby osoby LGBT 'manifestowały' na ulicach. Chyba zapomniał, (...) jak niedawno publicznie deklarował swoją partycypację w kampanii 'Różaniec do granic'. Czyli katolikom wolno deklarować swoją wiarę, uczestniczyć w marszach Bożego Ciała, ale jak 'elgiebiety' idą w muzycznych, tęczowych pochodach to już jest problem?" - podsumował.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości