Czesław Mozil i jego żona w najnowszym wywiadzie otworzyli się na temat ich sekretnego ślubu, który wzięli sześć lat temu w tajemnicy przed mediami. Okazało się, że uroczystość była bardzo skromna, a para zaprosiła na nią jedynie 12 osób. "Byliśmy w łóżku przed północą. To był idealny wieczór" - powiedział muzyk.
Czesław Mozil nigdy nie urywał, że kocha kobiety. Muzyk przez lata budował sobie wizerunek romantyka, który skakał z kwiatka na kwiatek. Nieoczekiwanie w 2016 r. artysta postanowił zmienić jednak swoje życie i się ustatkował. Wziął wówczas sekretny ślub z Dorotą Zielińską, swoją wspólniczką biznesową. Zakochani wszystko utrzymali w tajemnicy, a informacja o sformalizowaniu ich związku pojawiła się w mediach dopiero po dwóch miesiącach.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Czesław Mozil wspomina ślub z ukochaną. Odbył się w tajemnicy
Kilka miesięcy temu Czesław i Dorota Mozilowie świętowali szóstą rocznicę ślubu. Para nigdy chętnie nie opowiadała o swoim życiu prywatnym i raczej stroniła od błysku fleszy. Niedawno jednak celebryci zdecydowali się wziąć udział w "Azji Express" i z tej okazji udzielili kilku wywiadów. W jednym z nich odnieśli się właśnie do kwestii ich małżeństwa.
W rozmowie z Plotkiem para wróciła wspomnieniami do chwili ich sekretnego ślubu. Czesław Mozil wyznał, że uroczystość była bardzo skromna i było na niej niewiele osób. Co ciekawe, małżeństwo zrezygnowało nawet z zaproszenia większej części rodziny. Impreza dzięki temu była też tania w organizacji, a koszt całego przedsięwzięcia wyniósł parę młodą jedynie dwa tysiące złotych.
"Mam wrażenie, że nie obrażę rodziny, ale ze wszystkich wujków, kuzynów, ciotek i ludzi, z którymi się ma kontakt i się ich kocha, ale może nie są potrzebni akurat w ten dzień, który jest najważniejszy dla nas, żebyśmy się nie stresowali i żebyśmy wzięli ślub nawet bez najbliższej rodziny, ale czasami nie wypada. Było nas 12 osób" - wspominał Czesław Mozil.
Czesław Mozil i jego ukochana postawili na bardzo skromne wesele
Żona Czesława Mozila zapewniła jednocześnie, że decyzja o bardzo skromnej uroczystości była ich wspólną decyzją. Już bowiem w dniu zaręczyn powiedziała ukochanemu, że weźmie z nim ślub tylko wtedy, gdy nie będzie musiała się stresować.
"Przede wszystkim jak zostałam poproszona o rękę, to powiedziałam do Czesława: 'Dobrze, ale mam tylko jedną prośbę. Ja nie chcę się tego dnia stresować. To ma być nasz dzień, ma być spokój, żadnych wariacji, kombinacji, zdjęć, informacji w prasie. Ja chcę mieć święty spokój'. No i rzeczywiście okazało się, że nam się to pięknie udało i to był jeden z romantyczniejszych dni w naszym związku. Wszystko się tak fajnie, na spokojnie, bardzo rodzinnie udało" - tłumaczyła Dorota Mozil.
Po ślubie para poszła na wspólny obiad z najbliższymi. Czesław Mozil wykazał się też wówczas swoją romantyczną naturą i zaplanował dla ukochanej niespodziankę.
"Chciałbym, żeby, o ile to jest możliwe, na co dzień dbać o ten romantyzm, ale jednak w ten dzień nam się udało. Pojechaliśmy na plażę tutaj po stronie warszawskiej Pragi, puściliśmy Leonarda Cohena, wypiliśmy szampana (...), byliśmy w łóżku przed północą. To był idealny wieczór" - zakończył.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Małgorzata Rozenek o Kościele. Zdradziła, dlaczego ochrzciła tylko starszych synów [TYLKO U NAS]
- Hubert Urbański o córkach i karierze. "Moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy"
- Klaudia El Dursi o wczesnym macierzyństwie, aktorstwie i partnerze. "Miałam poczucie straty"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA