Edyta Bartosiewicz szczerze o życiu prywatnym. Wyznała, jaką ma relację z synem

Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Źródło: MWMEDIA
Edyta Bartosiewicz rzadko porusza temat życia prywatnego. Czasami robi jednak wyjątki, tak oto w rozmowie z Moniką Olejnik opowiedziała o macierzyństwie. Wokalistka przyznała, że wychowywała syna samodzielnie i dopiero od niedawna ma z pociechą dobre relacje.

Edyta Bartosiewicz swego czasu była u szczytu popularności. Karierę rozpoczęła w latach 80. XX wieku, początkowo śpiewając w zespołach. Z czasem zdecydowała się na działalność solową, która przyniosła jej rozpoznawalność. Album "Sen" wydany w 1994 roku trzykrotnie pokrył się platyną. Krążek "Szok’n’Show", będący trzecią płytą studyjną, powtórzył sukces. To na nim znalazły się takie single jak "Szał", "Zegar" czy "Ostatni", które szturmem zdobywały szczyty krajowych list przebojów. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Zuzanna Bernat w ogniu pytań w cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci?"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Edyta Bartosiewicz wyznała całą prawdę o relacji z synem

Mimo ogromnej popularności Edyta Bartosiewicz stroniła od show-biznesu. Rzadko zabierała głos w sprawie życia prywatnego, niechętnie udzielając wywiadów. W mediach pojawiała się przede wszystkim przy okazji promocji owoców muzycznej działalności, choć nawet wtedy niechętnie opowiadała o czymś więcej niż pracy.

Niedawno zrobiła jednak wyjątek i w rozmowie z Moniką Olejnik wyznała całą prawdę o miłości. Przyznała otwarcie, że niewiele o niej wie.

Tyle napisałam piosenek o miłości, a sama o niej tak niewiele wiem. Staram się trochę o tej miłości dowiedzieć. W tym roku jest 30-lecie "Snu" i pamiętam kawałek tekstu: "budzi mnie krzyk, czy wciąż się śni". Mam wrażenie, że ja gdzieś w życiu osuwałam się w ten sen
- powiedziała.

Edyta Bartosiewicz przed laty stanęła na ślubnym kobiercu. Jej mężem był producent muzyczny Leszek Kamiński. Para doczekała się syna Aleksandra, jednak związek nie przetrwał próby czasu. Małżonkowie rozwiedli się, gdy syn miał 7 lat. Wówczas wychowywaniem chłopca zajęła się Edyta Bartosiewicz. Jaką jest matką?

Byłam normalną matką, która zawoziła dziecko do szkoły. Później z niej przywoziła. Gotowała. Wypełniałam te wszystkie obowiązki tak, jak każda inna kobieta. Mój syn miał siedem lat, jak rozstałam się z moim eks mężem. Zaczęłam go wychowywać sama [...]. Dopiero w ostatnim czasie udało nam się z Alkiem zbudować całkiem fajną relację. Nawet na tyle, że ośmieliłam się opublikować nasze wspólne zdjęcie z koncertu
- powiedziała.

Edyta Bartosiewicz o miłości

Edyta Bartosiewicz nie pierwszy raz wspomina o tym, że miłości doświadczyła w życiu niewiele. W jednym z wywiadów zdradziła niegdyś, że jest coś, czego zazdrości koleżankom. Wyznała wówczas, że marzy właśnie o wielkiej, szczęśliwej miłości.

"Mam strasznie dużo marzeń. Moim największym jest wyjazd do Nowej Zelandii. Wszyscy mnie zniechęcają, że tam się leci ponad dwadzieścia godzin, ale to jest nieistotne. To jest moje wielkie marzenie i projekt życia. Wierzę, że się tam kiedyś wybiorę. Powiem wam, że marzę o wielkiej miłości. Ja zawsze byłam taka kochliwa. Zakochiwałam się szybko i wpadałam jak śliwka w kompot. Chciałabym teraz inaczej, żeby ta relacja wychodziła z przyjaźni. Żeby było w tej relacji głębokie zrozumienie, przyjaźń i poczucie humoru" - powiedziała Edyta Bartosiewicz w rozmowie z "Twoim stylem".

Wokalistka przyznała, że choć zawsze była kochliwa, jej związki były szalone. Tego zazdrości koleżankom — stabilizacji.

"Moje relacje zawsze były szalone i takie totalnie crazy, przez co były dosyć ulotne. Zazdroszczę bardzo moim koleżankom, które mają fajnych facetów i stabilne związki. Zaczęłam sobie cenić stabilność. Wszyscy potrzebujemy miłości" - dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości