Edyta Górniak o trudnym momencie sprzed lat. Dziś nazywa go cudem. "Myślałam, że umieram"

Edyta Górniak
Edyta Górniak
Źródło: MWMEDIA
Edyta Górniak udzieliła niedawno nowego wywiadu na kanapach "Dzień Dobry TVN". Gwiazda w szczerej rozmowie powróciła wspomnieniami do swojego pamiętnego sukcesu podczas Eurowizji, w której zajęła drugie miejsce. Artystka opowiedziała o kulisach powstawania piosenki "To nie ja" oraz o niesamowitych emocjach przed występem. Dziś gwiazda twierdzi, że doświadczyła cudu.

Edyta Górniak dzięki niezapomnianemu występowi podczas Konkursu Eurowizji odniosła ogromny międzynarodowy sukces. Drugie miejsce z piosenką "To nie ja" przełożyło się nie tylko na szeroką rozpoznawalność artystki, ale również na liczne propozycje współpracy od zagranicznych producentów i menedżerów.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

18042024_SZAFY_GWIAZD_ELDURSI_ODCINEK
Klaudia El Dursi o złotej garderobie, torebkach-nagrodach i największym "dziwadle"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Edyta Górniak o występie sprzed lat

Gwiazda niedawno zagościła na kanapach "Dzień Dobry TVN", gdzie z sentymentem i nutą niedowierzania opowiadała o swoim występie w 1994 roku.

"Trudno uwierzyć, że to jest moje skromne życie dziewczyny z Ziębic. Trudno też mi uwierzyć, że minęło 30 lat od debiutu Polski na scenie międzynarodowej" - wyznała.

Artystka opowiedziała o niemałych zawiłościach i tajemnicach w procesie tworzenia piosenki "To nie ja" oraz tym, że od początku chciała, aby jej występ przekazywał dużo emocji.

"Miałam pewną zasadzkę na Jacka Cygana. On w tajemnicy pisał ten tekst. Ja też przed nim miałam tajemnicę, bo on nie wiedział, że pisze na Eurowizję ten tekst. [...] Chciała aby powstał tekst, który poniesie emocje i tak się udało jakimś cudem" - dodała.

Edyta Górniak o stresie przed Eurowizją i cudzie na scenie

Podczas rozmowy z Edytą Górniak poruszony również został dramatyczny moment tuż przed występem na scenie, kiedy to osłabione zdrowie artystki okazało się nie lada problemem. Gwiazda przyznała, że musiała wzmocnić swój organizm niezbędnymi antybiotykami.

"Brałam wtedy zastrzyki, antybiotyk, musiałam przyjąć różne mocne tabletki, żeby w ogóle odzyskać głos. [...] Pamiętam, że kierownik sceny odprowadził mnie, oddał mi mikrofon i odszedł. Zostałam sama na tej wielkiej scenie, gdzie publiczność była tak szeroko rozstawiona, że nawet nie widziałam końca. Myślałam, że to jest ten moment, że ja umieram, że nie dam rady..." - powiedziała.

Edyta Górniak w trakcie szczerej rozmowy nie ukrywała również, że to, co nastąpiło później było dla niej prawdzwiwym cudem.

"Poprosiłam o zaufanie, o wsparcie anioły, żeby doprowadzić ten utwór. Jak zeszłam ze sceny, to nie miałam w ogóle głosu. To był cud, to był jeden z największych cudów i dla mnie i dla Polski. Czułam wtedy wsparcie Polaków..." - wyznała.

Co ciekawe gwiazda przyznała również, że dopiero po trzydziestu latach zdecydowała się w całości obejrzeć swój historyczny występ. Na koniec zaznaczyła, iż aktualnie pracuje nad tajemniczym projektem, który możliwe, że zostanie zaprezentowany jeszcze w tym roku.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości