Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku, a jego śmierć wstrząsnęła polskim środowiskiem artystycznym. Jeden z najpopularniejszych aktorów w naszym kraju do końca swoich dni był bardzo aktywny zawodowo. Niedługo przed śmiercią Emilian Kamiński nawiązał współpracę z Jackiem Bromskim nad jego nowym filmem "U Pana Boga w Kolorowym Moście". Artysta zagrał część swoich scen, jednak niektórych nie zdążył dokończyć.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Emilian Kamiński nie zdążył nagrać wszystkich scen. Co dalej z filmem?
Emilian Kamiński lata temu wykreował kultową postać Jerzego Bociana, w którego wcielał się w filmach "U Pana Boga w ogródku" czy "U Pana Boga za miedzą". Kilka miesięcy przed śmiercią aktor podjął się kolejnej odsłony popularnej produkcji Jacka Bromskiego. Nie zdążył jednak nagrać wszystkich scen z udziałem swojego bohatera. W mediach pojawiło się wówczas wiele spekulacji na temat tego, czy film się w ogóle ukaże.
Pod koniec stycznia reżyser ogłosił jednak, że film jest już na końcowej fazie montażu. Okazało się, że twórca "U Pana Boga w Kolorowym Moście" zdecydował się na bardzo nietypowe rozwiązanie. Przyznał, że początkowo myślał nad tym, by zatrudnić dublera Emiliana Kamińskiego. Ostatecznie jednak zadecydował inaczej, a kwestie, które pod koniec filmu miał wypowiadać aktor, oddał komuś innemu.
"Jeśli chodzi o Emiliana Kamińskiego, to zdążył zagrać najważniejsze kwestie. Zabrakło mu zaledwie dwóch scen, by dokończyć rolę. Kwestie, które miał wygłosić w zaplanowanych jeszcze scenach, przepisaliśmy na inną postać. Wypowiedziała je jego filmowa żona (…) Wybrnęliśmy w ten sposób z tej smutnej sytuacji. Nie sposób było go zastąpić kimś innym. Dubler w tym przypadku nie wchodził w grę" - tłumaczył Jacek Bromski w rozmowie z "Super Expressem".
Ostatni film z udziałem Emiliana Kamińskiego wejdzie do polskich kin prawdopodobnie we wrześniu br.
Emilian Kamiński był jednym z najbardziej cenionych aktorów
Emilian Kamiński był jednym z najbardziej zasłużonych polskich artystów. Aktor za swoje zasługi dla rodzimej kultury był wielokrotnie nagradzany. W 2005 roku otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, dwa lata później Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Kilka dni przed śmiercią został odznaczony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Andrzej Duda pośmiertnie wyróżnił Emiliana Kamińskiego najwyższym państwowym odznaczeniem w dziedzinie kultury.
Emilian Kamiński zmarł w wieku 70 lat. Był nie tylko legendą polskiego teatru i kina, ale także znakomitym aktorem dubbingowym, reżyserem i założycielem Teatru Kamienica w Warszawie. Artysta odszedł po ciężkiej chorobie w swoim domu w Józefowie w otoczeniu rodziny. To właśnie bliscy byli na co dzień jego motorem napędowym.
Aktor przez lata uchodził za amanta, jednak w rzeczywistości był romantykiem. Artysta dwa razy stawał na ślubnym kobiercu, a z drugą żoną był do końca swoich dni. Doczekał się trójki dzieci: dwóch synów i jednej córki. Emilian Kamiński bardzo chronił swoje życie prywatne i bardzo rzadko opowiadał o rodzinie. Wiadomo jednak, że prawie wszyscy jego najbliżsi - łącznie z pierwszą żoną - pracują lub współpracują z Teatrem Kamienicą. Patchworkowa familia do końca pozostawała w dobrych relacjach.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Janowska szczerze o menopauzie. "Robert zerka na mnie i coś mu się nie zgadza"
- Monika Miller zmaga się z nieuleczalną chorobą. "Mój partner bardzo mi pomaga" [TYLKO U NAS]
- Dawid Kubacki w zabawnych słowach o szybkiej poprawie zdrowia żony. Za co dziękuje kolegom?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA