Ewa Drzyzga to nie tylko dziennikarka i prezenterka, ale także żona i mama na pełny etat. Gwiazda w 2004 roku wyszła za mąż za Marcina Borowskiego. Kilka miesięcy później urodził się pierwszy syn pary, Stanisław. Grono rodziny dwa lata później powiększył drugi chłopiec, który otrzymał imię Ignacy. Pociechy Ewy Drzyzgi są już nastolatkami, którzy powoli wkraczają w dorosłe życie. Z tej okazji ich sławna mama pokusiła się o refleksję na temat dojrzewania i starzenia się.
Ewa Drzyzga o dojrzewaniu i starzeniu się. "Przecież o tym marzyłam"
Ewa Drzyzga rzadko kiedy rozmawia na tematy prywatne, a w swoich mediach społecznościowych pokazuje głównie swoje życie zawodowe. Ostatnio prezenterka miała jednak chwilę wolnego i wyjechała z rodziną na wakacje. Na Instagramie pokazała zdjęcie znad basenu, na którym oddaje się błogiemu relaksowi. Przy okazji Ewa Drzyzga zauważyła, że jeszcze kilka lat temu nie mogłaby sobie na to pozwolić, ponieważ musiałaby w tym czasie pilnować synów.
"To ja się starzeję czy to dzieci dojrzewają?"- zaczęła swój wpis.
Ewa Drzyzga dalej przyznała, że chociaż marzyła o świętym spokoju na urlopie, brakuje jej chwil, gdy musiała biegać za chłopcami.
"Leżę ja sobie na tych wakacjach, leżę, leżę i nagle orientuję się, że nikt niczego ode mnie nie chce. Rozglądam się nerwowo 'gdzie oni' czy nie trzeba z basenu wyciągać, albo podnosić czegoś, czym przygnieceni... Pustka, cisza, nikt nie woła na pomoc. Oni zalegają w pokoju bezpieczni, mają swoje sprawy. Poczułam ulgę, że mogę tak leżeć i leżeć - przecież o tym marzyłam! Ale w tej samej sekundzie zatęskniłam do tych 15 sekund, na które mogłam przysiąść 'półdpośladkiem', żeby znów być wyrwanym do kolejnej matczyno-dziecięcej aktywności. Znaczy oni samodzielni. Ja dumna" - kontynuowała.
Ewa Drzyzga o dorastaniu synów. "Tęsknię za budowaniem domków z pisaku"
Ewa Drzyzga zakończyła swój wpis refleksją, w myśl której odrzuciła "starzenie się" na koszt "dojrzewania dzieci". Przyznała też, że wciąż czuje się młoda duchem i ma w sobie wiele energii na... zabawy w piasku.
"Wybieram myśl: 'to dzieci dojrzewają' i z nią zostaję. PS: Tęsknię za budowaniem zamków z piasku... chyba sobie sama zbuduję. Ciekawe czy dołączą?" - zakończyła.
Fanki prezenterki chętnie włączyły się do dyskusji i nie ukrywały, że mają podobne opinie na ten temat.
"Pani Ewo, zdecydowanie dzieci dojrzewają. Proszę się cieszyć wolnym czasem i ładować akumulatory";
"Wszystko ma swoje plusy i minusy… Czas nie stoi w miejscu. Na szczęście to zdanie o czasie to dotyczy tylko naszych dzieci, a nie nas";
"Też tak mam" - czytamy w komentarzach.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Ewa Minge o przemocowym związku, kobietach w show-biznesie, seksie i samoakceptacji po "50"
- Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
- Agnieszka Kaczorowska o wakacjach nad morzem. Jest drogo? "Nie odczuwam tego"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA