Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski byli uważani za zgraną parę. Rozstali się w napiętej atmosferze

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski
Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski
Źródło: MWMEDIA
Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski od wielu lat udowadniają, że po rozstaniu można się przyjaźnić. Mimo wszystko aktorzy rozeszli się w niezbyt dobrej atmosferze: przepełnionej żalem i poczuciem straty. Dopiero po jakimś czasie zaczęli ze sobą ponownie rozmawiać, a ich relacja przeszła na całym inny etap.

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Aktorzy byli razem 14 lat i doczekali się syna Jakuba, który poszedł w ich ślady. Nic nie wskazywało na to, że ich sielanka kiedyś się skończy. A jednak tak się stało. Nieoczekiwanie Piotr Gąsowski spakował walizki i wyprowadził się z domu, zostawiając Hannę Śleszyńską. Chociaż nie rozstali się w najlepszej atmosferze, dziś się przyjaźnią.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Piotr Adamczyk o randkowaniu z żoną. "Dzieli nas ocean"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski stanowili zgraną parę

Hanna Śleszyńska poznała Piotra Gąsowskiego niedługo po tym, jak wzięła rozwód z Wojciechem Magnuskim. Była już wówczas wziętą aktorką. Piotr Gąsowski natomiast niedawno skończył szkołę teatralną. Jak sam przyznał, początkowo zakochał się w jej talencie i chodził na wszystkie spektakle z jej udziałem. Hanna Śleszyńska dobrze wiedziała, że ma adoratora, jednak początkowo udawała, że jej na nim nie zależy. W końcu jednak zostali parą.

"Ja się zaczajałem na nią. Jak leciała z dwiema paniami garderobianymi, [...] z jednej strony sceny na drugą, to ja już tam czyhałem z opuszczonymi spodniami. Ale nie, że o lasce stałem, ale byłem taki zakamuflowany i miałem tutaj [w okolicach krocza — red.] taki teatralny liść. [...] Najwyraźniej to podziałało jej na wyobraźnię, że pomyślała: 'To musi być wrażliwy człowiek'" — wspominał Piotr Gąsowski w rozmowie z Kubą Wojewódzkim.

W 1995 roku artyści przywitali na świecie jedyne wspólne dziecko, syna Jakuba. Dla Piotra Gąsowskiego był to wówczas pierwszy potomek. Hanna Śleszyńska była natomiast już mamą syna Mikołaja z poprzedniego związku. Aktor przyznawał potem, że chociaż był dorosły, do odpowiedzialnego ojcostwa dojrzewał bardzo długo.

"Kiedy Kuba się urodził, miałem 31 lat. Z perspektywy czasu myślę, że chyba jeszcze wtedy nie dojrzałem do roli ojca. Ogromne wrażenie zrobił na mnie poród. Przecinałem pępowinę, ważyłem Kubę. Kiedy dziś to analizuję, widzę, że chciałem myśleć, że nic się w moim życiu nie zmieniło. Zawsze miałem taką naturę, że gdzieś biegłem. Byłbym wszędzie, tylko nie w jednym miejscu. Wydawało mi się, że po urodzeniu Kuby nadal wszystko to będę mógł pogodzić. Wciąż jednak gdzieś mnie gna. [...] Dojrzewam do prawdziwego ojcostwa" — mówił Piotr Gąsowski w wywiadzie dla "Gali".

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski po rozstaniu ponownie się zaprzyjaźnili

W końcu relacje między Hanną Śleszyńską a Piotrem Gąsowskim zaczęły się psuć i doszło do nieoczekiwanego rozstania. Aktor wyprowadził się z domu, a jego dawna ukochana żałowała, że nie chciał walczyć o ich związek. Gwiazda nigdy nie ukrywała, że była wtedy dosyć konfliktowa. Piotr Gąsowski natomiast poświęcał się głównie pracy. Nie spodziewała się jednak, że wszystko potoczy się w ten sposób.

"Przez pierwsze dwa tygodnie po tym, jak się wyprowadził, Kuba nawet nie zauważył jego nieobecności. Choć Piotr zabrał z domu wszystkie swoje rzeczy. Byłam w szoku. Ryczałam codziennie i ukrywałam się z tym płaczem przed chłopcami. [...] On nie dał mi nadziei. Zostałam opuszczona i musiałam sobie z tym poradzić. Nie wiem, czy do końca mi się udało" — wspominała Hanna Śleszyńska na łamach "Gali".

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski
Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski
Źródło: MWMEDIA

Chociaż to Piotr Gąsowski podjął decyzję o rozstaniu, nie była ona dla niego łatwa. Aktor wyjaśniał, że bardzo długo nie mógł sobie z tym poradzić i nie rzucił się w wir hulaszczych imprez. Rozpad związku potraktował jako jego osobistą porażkę.

Piotr Gąsowski długo nie mógł pogodzić się z rozstaniem. "Przez pierwszy rok czułem się fatalnie. Nie, nie byłem królem balu. [...] Miałem bardzo silny emocjonalnie poprzedni związek z Hanią. Rozstanie z nią to była moja pierwsza wielka porażka. Bałem się angażować w nowy związek w obawie przed tym, czego już zaznałem" — mówił w wywiadzie dla "Gali".

Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski nie byli już razem, jednak wciąż łączyło ich coś więcej: dziecko oraz wspólna praca. Oboje bowiem byli zatrudnieni przy tym samym teatralnym projekcie. Wielu zastanawiało się wówczas, czy ze względu na ich nie najlepszą relację, wszystko upadnie. Aktorzy nie chcieli jednak, by tak się stało i zaczęli ze sobą rozmawiać. Kilka lat po rozstaniu znów nazywali się przyjaciółmi. Hanna Śleszyńska wciąż jest obecna w życiu Piotra Gąsowskiego: poznała jego późniejsze partnerki oraz córkę, owoc miłości artysty z Anną Głogowską. Obecnie wszyscy tworzą zgraną patchworkową rodzinę.

Gdy się wiele lat temu rozstawaliśmy, to był trudny temat. Teraz już wszyscy wiedzą, że się autentycznie przyjaźnimy. Myślę, że to wartość ponad wszystko. Spędziliśmy razem kawał życia razem, mamy mnóstwo wspólnych znajomych, nadal się wspieramy. Warto wykonać pracę, żeby zbudować taką relację
— podsumowała Hanna Śleszyńska w wywiadzie dla Plejady. 

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości