Joanna Jabłczyńska nadal utrzymuje kontakt z rodziną z Ukrainy, której pomogła. Pokazała wiadomość

Joanna Jabłczyńska
Joanna Jabłczyńska
Źródło: MWMEDIA
Joanna Jabłczyńska podobnie jak wielu Polaków po wybuchu wojny w Ukrainie pomogła jednej z rodzin, dając im własne mieszkanie na kilka miesięcy. Teraz aktorka pokazała wiadomość, jaką od nich dostała. Internauci są poruszeni.

Joanna Jabłczyńska na ekranie zaczęła pojawiać się już jako nastolatka. W 2003 r. znalazła się w obsadzie serialu "Na Wspólnej" jako Marta Hoffer-Konarska, w którym gra do tej pory. Aktorka zagrała również w takich produkcjach jak "Powiedz to, Gabi", "Tylko mnie kochaj", "Nigdy w życiu!" czy "Dlaczego nie!".

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Joanna Jabłczyńska o stereotypach kobiecości. Jak podchodziła do tego w dzieciństwie?

Joanna Jabłczyńska utrzymuje kontakt z rodziną z Ukrainy, której pomogła

Widzowie szybko pokochali Joannę Jabłczyńską za jej charyzmę i uśmiech, którym emanowała cały czas. Młoda aktorka szybko stała się ulubienicą widzów. Mało kto wiedział, że Joanna Jabłczyńska nie ukończyła szkoły teatralnej, a studia prawnicze, po których uzyskała aplikację radcowską, dlatego też gwiazda świetnie spełnia się na co dzień w roli prawniczki.

Joanna Jabłczyńska na ekranie pojawiła się już w latach dziecięcych, więc widzowie mogli obserwować jej dorastanie. Przez lata aktorka zyskała grono wiernych fanów, którzy wspierają ją w mediach społecznościowych. Teraz gwiazda podzieliła się niezwykle rozczulającym postem.

Na początku wybuchu wojny w Ukrainie wielu naszych sąsiadów wyemigrowało do Polski, aby znaleźć schronienie. Polacy zbiorowo ruszyli do pomocy, oferując mieszkanie, zatrudnienie, a także żywność i inne potrzebne rzeczy.

Joanna Jabłczyńska przyjęła do swojego mieszkania rodzinę z Ukrainy, która spędziła w nim wiele miesięcy. Po czasie wyjechali do Kanady i to właśnie tam rozpoczęli nowe życie. Teraz aktorka pokazała wiadomość, jaką otrzymała od rodziny, której pomogła.

"Serdecznie dziękujemy, nie nie zostawiłaś nas w niespokojnym i trudnym momencie. Tego wszystkiego nie da się wyrazić słowami! Zawsze będziemy pamiętać i mieć to w sercu" - napisali.

Joanna Jabłczyńska do postu dodała krótki opis:

"Cały czas utrzymuje kontakt z 'moją rodziną z Ukrainy', która mieszkała w moim mieszkaniu w Warszawie przez wiele miesięcy z powodu utraty swojego domu w ojczyźnie. Obecnie rozpoczynają życie na nowo w Kanadzie, ale wielu z ich rodaków nadal jest w Polsce. Te słoneczniki to symbol nadziei oraz solidarności" - czytamy.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy fanów, których poruszyła wiadomość od rodziny z Ukrainy.

"Coś pięknego"; "Pomaganie naprawdę jest super"; "Dla nas to niewiele, a dla nich znaczyło wszystko"; "Piękna postawa pani Joanno"; "Wzruszyłam się" - czytamy.

Joanna Jabłczyńska o cieniach popularności

Kilka miesięcy temu w rozmowie z Żurnalistą Joanna Jabłczyńska powiedziała o stalkerze, który ją prześladował, a także powróciła wspomnieniami do partnera, który ją zdradził.

"Ja byłam tak zaskakiwana… Bo ja nie widzę takich rzeczy. Nawet mówię na przykład o zdradzie. Byłam zdradzona absolutnie. Ale ja nie wierzyłam, że tak jest. Nie wierzyłam, że to może się zdarzyć. Bo dlaczego? Jeżeli ktoś nie będzie chciał ze mną być, to przecież może mi o tym powiedzieć. Tam nie ma żadnego przymusu. Naprawdę tak rozkminiałam" - wyznała.

Dla mnie nie było problemu, że 'jest więcej pracy, więc dzisiaj nie wracam na noc'. Albo, że jedź na wieś sama, ja dojadę. Łykałam wszystko jak pelikan. Mnie nie przyszło do głowy, że tam coś może być nie tak
- dodała.

Po czasie aktorka w rozmowie z serwisem Jastrząb Post powiedziała, że był to dla niej bardzo trudny wywiad, jednak cieszy się, że osiągnęła swój cel.

"Starałam się mimo wszystko powiedzieć to z poszanowaniem prywatności innych osób, na szczęście osiągnęłam swój cel, bo dostałam tysiące podziękowań. Wiele osób pytało się mnie o terapie, wiele osób napisało, że dzięki mnie zdecydowali się pójść do psychologa, że dzięki mnie mają przemyślenia dotyczące stawiania granic i wiele osób się utożsamiło z tymi kwestiami, które poruszyłam w tym wywiadzie i choć był on dla mnie bardzo trudny, bo dotykał czułych miejsc w mojej duszy, to bardzo się cieszę, że to zrobiłam, bo wiem, że pomogłam wielu osobom" - wyznała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na  TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości