Joanna Opozda wdała się w dyskusję z internautką. Wyznała, jaką syn ma relację z Antonim Królikowskim

Joanna Opozda
Joanna Opozda wdała się w dyskusję z internautką
Źródło: MWMEDIA
Z okazji Dnia Ojca Joanna Opozda opublikowała zdjęcie z synem. Na fotografii zabrakło Antoniego Królikowskiego, a pod wpisem wywiązała się dyskusja na temat samodzielnego macierzyństwa. Internautka nie zgodziła ze słowami innej pani, która przyznała, że Joanna Opozda jest zarówno mamą jak i tatą dla Vincenta. W komentarzach zawrzało.

Joanna Opozda jest polską aktorką, o której od kilkunastu miesięcy jest głośno ze względu na jej życie prywatne. Gwiazda samodzielnie wychowuje Vincenta, który jest owocem związku z Antonim Królikowskim. Para rozstała się w niezbyt przyjaznych stosunkach, a co jakiś czas na światło dzienne wychodzą coraz to nowe fakty związane z ich sytuacją. Ekspartnerzy nie szczędzą sobie gorzkich słów i wciąż zdarza im się publicznie prać brudy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Joanna Opozda o przyszłości syna. Czy chciałaby, by poszedł jej śladami? "Wolałabym, żeby obrał inną ścieżkę"
Joanna Opozda w rozmowie z Dagmarą Olszewską przyznaje, że nie chciałaby, aby jej syn poszedł jej śladami. Aktorka podkreśla jednocześnie, że Vincent jest oddzielnym bytem, toteż nie zamierza w przyszłości ingerować w jego wybory.
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Joanna Opozda wdała się w dyskusję z internautką

Antoni Królikowski zaczął spotykać się z nową partnerką jeszcze przed narodzinami syna. Toteż ostatnie etapy trudnej ciąży były dla aktorki dodatkowym obciążeniem. Ten okres jednak za nią. Teraz Joanna Opozda samodzielnie wychowuje syna, a o blaskach i cieniach macierzyństwa często opowiada w mediach społecznościowych.

W Dzień Ojca gwiazda opublikowała zdjęcie z Vincentem. Chyba sama autorka nie zakładała, że pod jej najnowszym wpisem rozgorzeje tak emocjonalna dyskusja. Jedna z internautek pokusiła się o następujący komentarz:

"Jesteś mamą i tatą w jednym Asia! Więc wszystkiego najlepszego z okazji twojego święta".

Joanna Opozda stara się być w stałym kontakcie z fankami, których na instagramowym profilu zebrała całkiem pokaźną grupę. Aktorka odpowiedziała:

"Też uważam, że Dzień Ojca to święto każdej samodzielnej mamy".

Nie wszystkim ta wymiana przyjemności przypadła do gustu. Inna internautka postanowiła wyrazić swoje zdanie na ten temat:

"Niestety to nieprawda, mama to mama, a tata to tata. Inne są ich role w życiu i brak ojca zawsze dziecko odczuje, bez względu na to, jak dzielna będzie mama. Mam nadzieję, że każdy ojciec to zrozumie, pozdrowienia".

Joanna Opozda nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. Pokusiła się o dosyć długą odpowiedź.

"Znam wielu ludzi, którzy stwierdzili (już jako świadomi, dorośli ludzie), że woleliby chować się bez ojca, niż np. z ojcem tyranem, alkoholikiem itd. Krótko mówiąc, z nieodpowiedzialnym człowiekiem, który wyrządził więcej krzywdy, niż dobrego... więc nie generalizujmy. Każdy przypadek jest inny. Oczywiście, że w idealnym świecie dziecko powinno mieć dwóch super rodziców. Byłoby wspaniale, gdyby rodzice wspólnie wychowywali dzieci, utrzymywali je i troszczyli się o nie. Po prostu je kochali. Niestety rzeczywistość bywa brutalna" - zaczęła.

Aktorka poruszyła kilka ważnych kwestii związanych z krzywdzącym stereotypem przymusu posiadania pełnej rodziny. Jej zdaniem ci, którzy nie mieli mamy bądź taty mogą poczuć się gorsi bądź niewystarczający.

"Egoistów, narcyzów i socjopatów nie brakuje. Wystarczy od czasu do czasu posłuchać wiadomości. Wiem, że na pewno chciałaś dobrze, pisząc ten komentarz, ale to, co napisałaś, może być krzywdzące dla ludzi, którzy chowali się bez ojców, albo takimi jak wyżej. Bo co to znaczy, że dzieci muszą mieć mamę i tatę? Tzn., że jak nie mają, to będą jakieś... nie wiem... gorsze? Wybrakowane? Nie mają szans na normalny rozwój? Nie mają szans na bycie szczęśliwym i spełnionym człowiekiem?" - dodała.

W dalszej części komentarza bezpośrednio nawiązała do swojej sytuacji. Odniosła się do relacji dziecka z ojcem Antonim Królikowskim.

A co ma po takim komentarzu poczuć osoba taka jak ja, która nie jest w stanie wpłynąć na 'pewne sytuacje'? Ma się biczować, że 'ojciec' jej dziecka ostatni raz widział je prawie 8 miesięcy temu? Że nie płaci alimentów? Że nawet nie kiwnął palcem, żeby zabezpieczyć kontakty? Nie. Przynajmniej ja nie mam zamiaru. Więc, jak będzie trzeba, będę 'tatą'. Nauczę się grać w piłkeę nożną i będę chodzić z nim na ryby. Grunt to się nie załamywać i cieszyć się tym, co się ma. Poza tym są różne badania na ten temat i większość jest zgodna co do tego, że dziecko musi przede wszystkim mieć poczucie bezpieczeństwa i być kochane.
- przyznała.

Pod komentarzem Joanna Opozdy pojawiły się liczne głosy wsparcia od kobiet, które zgadzały się z przedstawioną przez nią opinią. Niektóre z pań postanowiły podzielić się nawet swoimi, trudnymi historiami. Autorka komentarza, od którego wszystko się zaczęło, usunęła go.

Joanna Opozda o macierzyństwie. Jest stawiana za wzór

Joanna Opozda w rozmowie z Dagmarą Olszewską przyznała, że dostaje sporo wiadomości od internautek, które również są samodzielnymi matkami. Aktorka jest często stawiana za wzór.

- To jest bardzo miłe, bardzo mi miło. Faktycznie dostaję takie wiadomości od kobiet, czasami jak robię Q&A, to dostaję masę pytań, że jestem inspiracją, wzorem i to jest po prostu bardzo miłe. Myślę, że faktycznie dobrze sobie radzę, ale mam też pomoc mojej mamy, która mi pomaga po prostu przy wychowywaniu, dlatego mogłam wrócić do pracy. Mogę tylko podziękować za takie ciepłe słowa — dodaje.

Aktorka podkreśla, że uwielbia spędzać czas z synem. Wspólnie czytają, bawią się i jednocześnie nie korzystają z elektroniki. Joanna Opozda świadomie ogranicza dziecku kontakt z telefonów i tabletów, toteż jak na razie świat bajek jest mu dosyć obcy. Choć ma swoją ulubioną, którą ogląda w wyjątkowych sytuacjach!

- Ulubioną bajkę faktycznie ma, ale ja staram się mu bajek nie puszczać, chyba że jesteśmy już u lekarza i to jest super, że na telefonie mogłabym mu puścić "Cocomelona" i on niczym się nie przejmuje. To jest rewelacyjne, ale raczej z daleka trzymam go od właśnie telefonów, tabletów, komputerów i telewizora, bo dużo czytałam na ten temat i to ma naprawdę negatywny wpływ na dzieci. Więc ja mu czytam, poświęcam mu naprawdę masę czasu, mam mnóstwo zabawek edukacyjnych, więc ma co robić, myślę, że wytrzyma bez bajek do jakiegoś wieku — mówi.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości