Joe Biden zrezygnował z ubiegania się o urząd prezydenta. Reakcja jego żony obiegła świat

Joe Biden z żoną Jill Biden
Joe Biden z żoną Jill Biden
Źródło: Getty Images
Joe Biden, obecny prezydent Stanów Zjednoczonych, ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję w nadchodzących wyborach prezydenckich. Decyzja ta jest zaskoczeniem dla wielu, biorąc pod uwagę jego dotychczasowe zapowiedzi dotyczące dalszej kariery politycznej. Głos w sprawie zabrała również żona polityka, Jill Biden. Zobaczcie, co powiedziała.

Te wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych na zawsze zapiszą się w pamięci świata. Jeszcze nie tak dawno temu głośno było o nieudanym zamachu na Donalda Trumpa. Teraz wszyscy mówią o decyzji Joe Bidena dotyczącej rezygnacji z ubiegania się o prezydenturę. Co napisał w oświadczeniu?

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"Trump
"Trump. Bez precedensu". Głośny dokument już w Playerze. Zwiastun
Źródło: Player

Joe Biden zrezygnował z ubiegania się o reelekcję

21 lipca 2024 roku media na całym świecie obiegła zaskakująca informacja. Joe Biden za pośrednictwem portalu X (dawniej Twitter) poinformował, że rezygnuje z ubiegania się o reelekcję.

"Moi drodzy Amerykanie, w ciągu ostatnich trzech i pół roku poczyniliśmy ogromne postępy jako naród. Dziś Ameryka ma najsilniejszą gospodarkę na świecie. Dokonaliśmy historycznych inwestycji w odbudowie naszego narodu, obniżyliśmy koszty leków na receptę dla seniorów i rozszerzyliśmy cenową przystępność opieki zdrowotnej dla rekordowej liczby Amerykanów. Zapewniliśmy potrzebną opiekę milionowi weteranów narażonych na działanie substancji toksycznych. Przyjęliśmy pierwszą od 30 lat ustawę o bezpieczeństwie broni. Powołaliśmy pierwszą Afroamerykankę do Sądu Najwyższego. I uchwaliliśmy najbardziej znaczące przepisy klimatyczne w historii świata. Ameryka nigdy nie była w lepszej pozycji do przewodzenia niż dziś. Wiem, że nic z tego nie udałoby się bez Was, Amerykanów. Wspólnie przezwyciężyliśmy pandemię i najgorszy kryzys gospodarczy od czasów Wielkiego Kryzysu. Ochroniliśmy i zachowaliśmy naszą demokrację. Ożywiliśmy i wzmocniliśmy nasze sojusze na całym świecie.

Pełnienie funkcji prezydenta było dla mnie największym zaszczytem w życiu. I chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest ustąpienie i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji. Jeszcze w tym tygodniu wypowiem się bardziej szczegółowo na temat mojej decyzji. Na razie chciałbym wyrazić moją najgłębszą wdzięczność wszystkim tym, którzy tak ciężko pracowali nad moim ponownym wyborem. Chcę podziękować wiceprezydent Kamali Harris za bycie niezwykłym partnerem w całej tej pracy. Chciałbym również wyrazić moje szczere uznanie dla narodu amerykańskiego za wiarę i zaufanie, jakim mnie obdarzyliście. Wierzę dziś w to, w co zawsze wierzyłem: że nie ma rzeczy, której Ameryka nie może zrobić — kiedy robimy to razem. Musimy tylko pamiętać, że jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki" - napisał.

Jill Biden zareagowała na oświadczenie męża, Joe Bidena

Jill Biden, żona prezydenta, wyraziła pełne wsparcie dla decyzji męża. W mediach społecznościowych udostępniła jego wpis, dodając do niego dwa serduszka. Jej gest był wymownym wyrazem jedności i wsparcia w trudnym momencie.

Decyzja Joe Bidena o rezygnacji z kandydatury na prezydenta otwiera nowy rozdział w amerykańskiej polityce. Teraz uwaga skupia się na potencjalnych kandydatach, którzy mogą stanąć w szranki o najwyższy urząd w kraju.

O wszystkich nowych faktach w sprawie będziemy informować was na bieżąco.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości