Katarzyna Skrzynecka poznała wysokość swojej emerytury. "Pewnie by się nie dało przeżyć"

Katarzyna Skrzynecka podczas wywiadu dla TVN
Katarzyna Skrzynecka o emeryturze
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA WARSZAWA
Katarzyna Skrzynecka powiedziała, jak wygląda wyliczenie jej świadczenie emerytalnego. Kwota ją zaskoczyła. "Każdy z nas, póki jest jeszcze człowiekiem w miarę młodym, dużo i energicznie pracującym i aktywnym zawodowo, powinien myśleć o swojej przyszłości".

Emerytura Katarzyny Skrzyneckiej

Katarzyna Skrzynecka od lat jest jedną z najbardziej znanych i lubianych aktorek w Polsce. Sympatię widzów zaskarbiła sobie, wcielając się w role filmowe, serialowe i teatralne. Wielokrotnie pojawiała się w rankingach najpiękniejszych kobiet. W rozmowie z portalem pudelek.pl wyznała, jak obecnie wyglądałoby jej świadczenie emerytalne.

"Myślę, że każdy z nas, póki jest jeszcze człowiekiem w miarę młodym, dużo i energicznie pracującym i aktywnym zawodowo, powinien myśleć o swojej przyszłości i starać się w jakiś sposób swoją przyszłość i swoje rodziny zabezpieczać, odkładając jakieś oszczędności na funduszach emerytalnych. Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie, o swoją rodzinę w przyszłości, kiedy już nie będziemy mieli tyle sił, żeby tak dużo pracować" – powiedziała aktorka.

Zobacz wideo:

Sylwia Graff o nowej miłości
Sylwia Graff o nowej miłości
Sylwia Graff szybko zaskarbiła sobie sympatię widzów jako jedna z bohaterek programu "Żony Miami". W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl opowiedziała, jak wyglądały początki jej miłości.
Źródło: Co za Tydzień

Emerytura aktorów - ile wynosi?

Wpływ na wysokość emerytury ma wiele czynników. Między innymi są to rodzaje umów, które podpisywaliśmy w ciągu naszego zawodowego życia. Niestety, w przypadku aktorów i artystów naliczone świadczenia są często bardzo niskie. Katarzyna Skrzynecka wyznała, że na ten moment, jej emerytura wyniosłaby zaledwie 35 złotych.

"Pewnie by się nie dało przeżyć za 35 złotych, więc póki co dużo pracujemy, bo staramy się oszczędzać coś i nie ruszać tego zasobu, bo jest dla nas i dla naszej rodziny na przyszłość. Myślę, że większość osób pewnie tak robi, bo trudno byłoby żyć tylko dniem dzisiejszym i potem nagle, kiedy już jesteśmy starsi i trochę brak nam sił, okazuje się, że nie pomyśleliśmy o tym zawczasu i wtedy jest tragedia" - skomentowała w rozmowie artystka.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości