Król nie chce oddać władzy synowi. Chory monarcha nie zamierza abdykować

Królowa Sonja i król Harald V
Królowa Sonja i król Harald V
Źródło: Getty Images Europe
87-letni król Norwegii w ostatnim czasie ma poważne problemy ze zdrowiem, jednak nie chce nawet myśleć o abdykacji. Harald V opracował już plan na najbliższe lata i nie zamierza ustępować z tronu.

Harald V to król Norwegii. 87-letni władca obecnie jest najstarszym panującym monarchą na świecie. W sieci w ostatnim czasie pojawiło się wiele doniesień na temat jego rzekomej abdykacji. Ten krok niespodziewanie podjęła królowa Danii Małgorzata II, która zrzekła się tronu na rzecz najstarszego syna i odeszła na zasłużoną emeryturę. Harald V mimo problemów ze zdrowiem nieco inaczej jednak podchodzi do tej sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Kalendarium choroby księżnej Kate. Kate Middleton ma nowotwór
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Chory król Norwegii nie zamierza abdykować

Król Norwegii ma problemy ze zdrowiem, przez co w ostatnim czasie coraz więcej mówiło się o tym, że może rozważać abdykację i oddanie korony następcy tronu, księciu Haakonowi. Wygląda jednak na to, że monarcha mimo sędziwego wieku nie zamierza ustępować z tronu. Harald V chwilę po tym, jak media obiegła wiadomość o abdykacji królowej Danii, zwrócił się do poddanych i zapewnił:

Podtrzymuję to, co cały czas mówiłem: że złożyłem przysięgę Stortingowi i to na całe życie.

Mimo wszystko Harald V zdaje sobie dobrze sprawę z tego, że jego stan zdrowia i wiek nie pozwalają już na pełne poświęcenie w służbie monarchii. Między innymi z tego względu już od pewnego czasu władca przekazuje coraz więcej obowiązków swojemu najstarszemu synowi. Król Norwegii wraz ze sztabem doradców opracowali już plan na kolejne lata.

"Król w przyszłości dokona zmian w swoim programie ze względu na swój wiek. Będzie to oznaczać trwałe ograniczenie liczby i zakresu czynności, w których uczestniczy" - przekazał pałac w Oslo.

Król Harald V ma poważne problemy ze zdrowiem

Jakiś czas temu król Norwegii i jego żona królowa Sonja wyjechali na wakacje do Malezji, gdzie mężczyzna złapał infekcję. Choroba okazała się na tyle poważna, że władca musiał udać się do tamtejszego szpitala. Spędził w palcówce kilka dni, po czym 2 marca rzecznicy norweskiej rodziny królewskiej obwieścili, że Harald V miał zbyt niskie tętno i z tego względu wszczepiono tymczasowy rozrusznik serca. Operacja odbyła się w szpitalu Sultanah Maliha w Langkawi.

Harald V i królowa Sonja na początku marca wrócili do Norwegii. Król od razu trafił do szpitala Rikshospitalet w Oslo, gdzie spędził dwa tygodnie. W tym czasie jego obowiązki sprawował najstarszy syn i następca tronu, książę Haakon. Niedługo potem okazało się, że Harald V przeszedł kolejną operację, która odbyła się 12 marca.

Pałac w Oslo przekazał, że królowi został wszczepiony stały rozrusznik serca w miejsce tego tymczasowego. Przedstawiciele norweskiej rodziny królewskiej zapewnili, że zabieg przebiegł bez komplikacji, a sam monarcha czuje się dobrze.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe

podziel się:

Pozostałe wiadomości