Krystian Pesta o pokazywaniu prywatności. "Może gdyby tych ludzi było więcej..."

Krystian Pesta
Krystian Pesta o pokazywaniu prywatności w mediach społecznościowych
Źródło: MWMEDIA
Krystian Pesta zasłynął rolą w serialu "Behawiorysta". Widzowie TVN zobaczą go też niedługo w nowym sezonie "Azja Express". Jak poradził sobie podczas dalekich podróży? W rozmowie z nami opowiedział o tej przygodzie. Wyjaśnił, że udziałem w programie chciał przełamać lody w użytkowaniu mediów społecznościowych. Już niedługo jego profil zmieni się nie do poznania?

W 2021 roku Polacy pokochali Krystiana Pestę. Aktor dzięki roli w głośnym serialu TVN szybko zyskał rzeszę wiernych fanów. Okazało się jednak, że w przeciwieństwie do wielu znajomych po fachu stroni od pokazywania codzienności w mediach społecznościowych. W rozmowie z Dagmarą Olszewską wyjaśnił dlaczego. 

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Krystian Pesta o mediach społecznościowych i pokazywaniu prywatności
Krystian Pesta zasłynął rolą w serialu "behawiorysta". Widzowie TVN zobaczą go też niedługo w nowym sezonie "Azja Express". Jak poradził sobie podczas dalekich podróży? W rozmowie z nami opowiedział o tej przygodzie i użytkowaniu mediów społecznościowych.

Krystian Pesta o mediach społecznościowych

Krystian Pesta w wywiadzie z wyjaśnił, że chciałby spróbować nawiązać z internautami i światem mediów społecznościowych bliższą więź. Do tej pory jednak traktował Instagram jak aktorską wizytówkę, która może pomóc w porozumieniu z reżyserami kolejnych produkcji. 

- Udział w “Azji Express” jest trochę takim otwarciem furtki na moje życie prywatne. Do tej pory za każdym razem zamykałem się za jakimiś rolami, materiałem, który miałem do przygotowania. A “Azja Express” pozwoliła na pokazanie tego, jaki jestem prywatnie, jak reaguję, jak się śmieję i złoszczę. [...] Samego Instagrama traktuję trochę bardziej jak wizytówkę zawodową. Fajnie też czasem coś prywatnego od siebie powiedzieć, to dobre miejsce do tego, ale kilka historii z życia zawodowego pokazało mi jak bardzo, nawet poza granicami Polski, reżyserzy castingu patrzyli na Instagram. Wiedzieli o mnie wszystko. Wiedzieli, że gram w serialu, teatrze, byłem na premierze w Łodzi, a teraz robiłem film wojenny. Chcę tam więc anonsować dużo zawodowych rzeczy, żeby przybliżyć się do kolejnych produkcji, żeby ludzie znali aktualizację, mogli wpadać do teatru, żebyśmy mogli sobie uścisnąć ręce, czy zrobić swoje wspólne zdjęcie - powiedział. 

Krystian Pesta o internautach i pokazywaniu prywatności na Instagramie

Krystian Pesta przyznał, że choć jego instagramowa społeczność jest bardzo miła i nie spotkał się z hejtem, to ciężko przychodzi mu pokazywanie tego, jak spędza dni. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości całkowicie zmieni swoje nastawienie i częstotliwość publikacji.

- Rozważam coś takiego, ale bardzo trudno mi to przychodzi. To chyba też kwestia mojego charakteru, ale też mojego pokolenia, które jedną nogą podchodzi do życia analogowo, a drugą bardziej cyfrowo. Nie mam tak, że telefon jest przyczepiony do mojej ręki. Nie dokumentuję tego, co jem, o której wstałem. A z drugiej strony jestem już w tym świecie i mam trochę potrzebę dzielenia się tym wszystkim. Ja mam też taką perspektywę, że może gdyby tych ludzi [obserwatorów - przyp. red] było więcej, to może pokazywałbym to, bo wiedziałbym, że oni chcą to wiedzieć. A na razie jest u mnie kameralnie. Mam wrażenie, że to, co chcą ludzie wiedzieć, to wiedzą. Próbuję się za każdym razem przemóc, chyba potrzebuję też jakichś słów wsparcia, informacji: ‘dawaj, to mi się podoba’ - powiedział nam aktor. 

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości