Krzysztof Ibisz opisał narodziny dziecka. Straszono go, jak będzie. "Nie mieliśmy ochoty tego słuchać"

Krzysztof Ibisz o pierwszych dniach życia z nowym dzieckiem
Krzysztof Ibisz o pierwszych dniach życia z nowym dzieckiem
Źródło: MWMEDIA
Krzysztof Ibisz opublikował kolejne zdjęcie, na którym widzimy jego ukochaną żonę i synka Borysa. Prezenter telewizyjny podsumował pierwsze kilka dni z noworodkiem. Wyznał, że straszono go, że teraz będzie mu bardzo ciężko. Oboje z żoną mieli tego dość. Dumni rodzice pokazali, jak sobie radzą. Krzysztof Ibisz skierował do fanów prośbę. Zdradził też, jakie drugie imię nosi jego syn.

18 września 2022 urodził się trzeci syn Krzysztofa Ibisza - Borys. Niedawno gwiazdor zdradził też, że jego pociecha ma na drugie imię Krzysztof. Zdrowy maluszek przebywa już w domu ze swoimi rodzicami. Prezenter postanowił uciąć kłopotliwe komentarze otoczenia. Czy nieprzespane noce dają mu w kość?

Damian Michałowski o współczesnym ojcostwie
Źródło: Cozatydzień.tvn.pl

Krzysztof Ibisz o opiece nad dzieckiem. Apeluje do fanów

Krzysztof Ibisz nie wystraszył się wypowiedzi otoczenia, które sugerowało mu, że opieka nad dzieckiem będzie dla niego "końcem świata". Gwiazdor opublikował zdjęcie, na którym widzimy troskliwych i zmęczonych rodziców, ale też pełnych szczęścia. Prezenter apeluje o to, aby nie straszyć przyszłych ojców i matek oraz nie wróżyć im negatywnych doświadczeń.

Kochani, już mija piąty dzień od urodzin Borysa i szósta noc za nami. Najczarniejsze przewidywania bliższych i dalszych znajomych na razie nie sprawdziły się uff… Słyszeliśmy głównie: "teraz to już przechlapane", "ale zacznie się cyrk", "no to teraz będzie koszmar", "masakra" (w wersji "po urodzeniu", "za dwa dni", "za tydzień", "za pół roku"). Prawdę mówiąc, nie mieliśmy ochoty tego słuchać, mówiliśmy do słuchawki "to pa dziękujemy". I mieliśmy rację. Świat się nie skończył. Mały jest cudowny. My niewyspani, ale szczęśliwi. Prośba więc w imieniu przyszłych rodziców. Nie straszcie ich. Nie programujcie. Nie ma reguł i jednego doświadczenia. Wierzymy (może naiwnie), że dobre nastawienie to już połowa sukcesu
- stwierdził Krzysztof Ibisz.

Na wpis Krzysztofa Ibisza zareagował pewien znany aktor. Jego odpowiedź zyskała uznanie Internautów. Sprawdź to w drugiej części artykułu.

Jak brzmi drugie imię syna Krzysztofa Ibisza?
Jak brzmi drugie imię syna Krzysztofa Ibisza?
Źródło: Instagram @krzysztof_ibisz_official

Rafał Zawierucha odpowiedział Krzysztofowi Ibiszowi. "Namówiłeś"

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Internauci zareagowali na publikację Krzysztofa Ibisza, dzieląc się z nim swoimi doświadczeniami i wspierając go w ojcostwie. O dłuższą wypowiedź pokusił się aktor Rafał Zawierucha, który przyłączył się do apelu swojego kolegi i zażartował, że sam poczuł ojcowski instynkt.

Jak wspaniale Kochani, że to tak na głos z całych piersi komunikujecie! Absolutnie się zgadzam, ponieważ to jest tylko jakieś dziwne przekierowanie emocji innych na drugich - jakbyśmy marzyli o tym, że trzeba się połączyć w bólu. A często zapominamy, jak wiele szczęścia dają te maleństwa - nieprzespane noce, nerwy, brak sił - no i co? Potem ta istota przecież powie: kocham, dziękuję, tęsknię. Więc teraz też już to mówi na tym świecie, który dla dorosłych jest już wiele razy zaskoczeniem, a co dopiero dla tych maluszków. Joanno, Krzysiu - teraz dopiero zacznie się piękne życie! Teraz noce nieprzespane niech będą nocami wypełnionymi właśnie tym darem życia, cudem nowego istnienia. Niech to przesłanie idzie w świat! Ależ powiem Ci, że chciałoby się zażartować: namówiłeś
- wyznał Rafał Zawierucha.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości