Marcin Dorociński podbija Hollywood. Zagra w kolejnej produkcji u boku gwiazd

Marcin Dorociński
Marcin Dorociński
Źródło: MWMEDIA
W Hollywood coraz głośniej jest o Marcinie Dorocińskim, który nieustannie zdobywa serca międzynarodowej publiczności. Aktor, którego kariera za oceanem od jakiegoś czasu nabiera tempa, zalicza coraz to nowe sukcesy. Niedawno wyszło na jaw, że zagra w kolejnej dużej produkcji u boku znanych gwiazd.

Marcin Dorociński to znany polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy. Swój warsztat aktorski zdobył w m.in. uczęszczając na studia Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Piotr Adamczyk o przyjaźni w show-biznesie. Wspomina o relacji z Tomaszem Karolakiem i Marcinem Dorocińskim
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Marcin Dorociński osiągnął kolejny międzynarodowy sukces

W ubiegłym roku Marcin Dorociński zapewnił sobie miejsce w świecie międzynarodowego kina dzięki swojej roli w filmie "Mission Impossible: Dead Reckoning", gdzie wystąpił u boku Toma Cruise’a.

Teraz kolejny wielki sukces polskiego aktora staje się faktem. Gwiazdor kilka miesięcy temu dołączył do obsady filmu akcji "Mayday”, gdzie zagra u boku kolejnej światowej gwiazdy filmowej - Ryana Reynoldsa, znanego między innymi z ról w filmach "Deadpool", "Free Guy" czy "Amityville".

Warto dodać, że nie są to jedyne anglojęzyczne produkcje w dorobku Marcina Dorocińskiego. Aktor ma na swoim koncie również role w serialach takich jak "Wikingowie: Walhalla" oraz "Gambit Królowej".

Marcin Dorociński na planie "Mayday" pojawił się już w lutym 2024 r., a zdjęcia mają potrwać do czerwca. W produkcji obok polskiego aktora m.in. zagra również Kenneth Branagh. Film będzie oparty na scenariuszu reżyserskiego duetu - Jonathan Goldstein i John Francis Daley.

Marcin Dorociński o pracy z Tomem Cruisem

Marcin Dorociński podczas pracy nad filmem "Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One" nie grał bezpośrednio z Tomem Cruisem, jednak znany aktor nie tylko zagrał w filmie, ale także pełnił funkcję producenta, dbając o prawidłowy przebieg prac na planie. Marcin Dorociński podzielił się z publicznością śmieszną historią dotyczącą ich spotkania.

Podczas podcastu "WojewódzkiKędzierski" Marcin Dorociński opisał sytuację na planie, kiedy otrzymał rolę dowódcy okrętu podwodnego, a drugim dowódcą był rosyjski aktor Iwan Iwaszkin. Pewnego razu, kiedy obaj aktorzy byli w swoich kostiumach, prowadzili prywatną rozmowę. Wtedy niespodziewanie pojawił się Tom Cruise i przywitał się z nimi.

"Przyłapał nas w takiej sytuacji, że siedzieliśmy sobie w uniformach, gadamy sobie coś z Iwanem. Oczywiście opowiadamy sobie jakieś kawały. [...] Nagle Tom wszedł, my w tych mundurach i "Hi guys" (Cześć chłopaki — przyp. red.). Byliśmy tylko we dwóch, bo zazwyczaj nas tam było więcej, ale akurat kręciliśmy tylko nasze bliskie plany. Mówi, że widział całą sekwencję, że super, że to, co dogrywamy, jest potrzebne, że to są szczegóły. Mówił, że jest tak zadowolony, bo od tego zaczyna się film. Nie mówił, że to 7 minut, tylko że super i to jest z*******e 7 minut" — wspominał Marcin Dorociński.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości