Marek Sierocki w najnowszym wywiadzie opowiedział o chorobie, z którą mierzył się ponad rok temu. Dziennikarz dopiero teraz wyznał, że usłyszał trudną diagnozę: nowotwór prostaty. Marek Sierocki przyznał, że ta sytuacja zmieniła w jego życiu naprawdę wiele.
Marek Sierocki jest jednym z najpopularniejszych dziennikarzy muzycznych oraz konferansjerem. Zaskakująca barwa głosu i niezwykła charyzma sprawiły, że od lat prowadzi chętnie oglądany dział muzyczny w jednym z programów informacyjnych. Dziennikarz rzadko udziela wywiadów i raczej stroni od blasku fleszy. Niedawno zrobił wyjątek i porozmawiał Michałem Misiorkiem z Plejady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Marek Sierocki o usłyszeniu diagnozy
Marek Sierocki niedługo, bo 27 lipca, będzie obchodził 64. urodziny. To stało się punktem wyjścia do rozmowy, podczas której dziennikarz został zapytany o aktualne samopoczucie. Okazuje się, że wiele w jego życiu się zmieniło, a powodem takiej sytuacji był nowotwór. Marek Sierocki po raz pierwszy opowiedział o chorobie, z którą musiał się zmierzyć. Jak zareagował na diagnozę?
Półtora roku temu dowiedziałem się, że mam nowotwór prostaty. Byłem w szoku, zwaliło mnie to z nóg. Regularnie się badałem i zawsze miałem dobre wyniki. Nie miałem żadnych objawów. Nic nie wskazywało na to, że jestem chory. Nawet poziom PSA miałem prawidłowy. Gdy usłyszałem diagnozę, całe życie przeleciało mi przed oczami. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego akurat mnie to spotkało i czy uda mi się pokonać tę chorobę- powiedział w rozmowie z Plejadą.
Dziennikarz nie ukrywał, że bardzo bał się o swoje życie i z łatwością zakładał najgorsze. Niedługo przed operacją postanowił wyruszyć w podróż do ukochanej Barcelony. Czuł podświadomie, że może tam być po raz ostatni.
"Tydzień przed operacją poleciałem do Barcelony, czyli miejsca, które kocham. Odwiedziłem wszystkie ulubione tapas bary i poszedłem na mecz FC Barcelony. Z tyłu głowy miałem myśl, że to może być mój ostatni wyjazd w życiu" - dodał.
Marek Sierocki przyznał, że miał dużo szczęścia. Trafił na wysokiej klasy specjalistów, a dzięki temu, że od dawna regularnie się badał, nowotwór został wykryty na bardzo wczesnym stadium. Przeszedł operacje, a po trzech tygodniach przyszły wyniki — zmiana nie była złośliwa.
Marek Sierocki o tym, co choroba zmieniła w jego życiu
Marek Sierocki wciąż jest pod kontrolą lekarzy i sprawdza stan swojego zdrowia. Nie ukrywa, że boi się, że choroba w każdej chwili może wrócić. Mimo że wyniki są w normie, nie może pozbyć się tej natrętnej myśli.
"Nowotwór prostaty jest cichym zabójcą mężczyzn. Często przerzuca się na kości i różne inne miejsca. Sami lekarze powtarzają, że tak naprawdę wciąż mało wiemy o tym nowotworze" - przyznał dziennikarz.
Marek Sierocki zdradził, że gdy leżał w szpitalnym łóżku, zupełnie poprzestawiał w głowie życiowe priorytety. Zdaniem dziennikarza choroba była sygnałem, motorem napędowym do tego, by coś zmienić.
Doszedłem do wniosku, że nie ma nic ważniejszego niż zdrowie i rodzina. Nabrałem dystansu do świata. Przestałem się spieszyć i okazuje się, że nigdzie się nie spóźniam. Mniej na siebie biorę i żyję spokojniej. Diametralnie zmieniłem też sposób odżywiania i staram się sporo spacerować- dodał.
Dlaczego dziennikarz dopiero teraz zdecydował się opowiedzieć swoją historię? Okazało się, że nie dość, że nie posiada profili w mediach społecznościowych, to od kilku lat nie udzielał wywiadów. Ponadto to lekarze zachęcili go do mówienia o chorobie — po to, by zaapelować do społeczeństwa.
"Gorąco zachęcam wszystkich, żeby regularnie się badali. Nawet jeśli jedna czy dwie osoby po lekturze tego wywiadu zareagują na moje słowa i wybiorą się do lekarza, będzie to bardzo cenne" - powiedział.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Patryk Peretti prowadził pod wpływem alkoholu. Są wyniki policyjnej analizy
- Wojtek Sokół "Miłość zawsze jest". Klip stworzono na podstawie zdjęcia z Powstania Warszawskiego
- Aleksandra Żebrowska dodała zdjęcie w samej bieliźnie. Fani są zachwyceni
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA