Matylda Damięcka przeżyła chwile grozy w gabinecie ginekologa. "Wstydliwe"

Matylda Damięcka
Matylda Damięcka zabrała głos w sprawie Joanny z Krakowa
Źródło: MWMEDIA
Matylda Damięcka zdradziła, co usłyszała od ginekolożki przed rozpoczęciem badań okresowych. Te słowa mrożą krew w żyłach. Według polskiego prawa aborcji za pomocą tabletek wczesnoporonnych może dokonać jedynie sama ciężarna. W przypadku jakiejkolwiek pomocy osoby trzecie podlegają sankcjom. Tą sytuacją Matylda Damięcka odniosła się do przypadku pani Joanny.

Interwencję policji wobec pani Joanny nagłośniła redakcja "Faktów TVN". Kobieta zgłosiła się do lekarza w momencie, kiedy jej życiu i zdrowiu zagrażało realne niebezpieczeństwo. Gdy w wyniku zażycia tabletki wczesnoporonnej nadal krwawiła, policjanci dokonali jej osobistego przeszukania.

Ewa Chodakowska i Joanna Krupa o programie "Zacznijmy odNowa" część 2

Joanna z Krakowa została przeszukana przez policję po zażyciu tabletki wczesnoporonnej

W wyniku wczesnej aborcji pani Joanna doświadczyła dolegliwości nie tylko fizycznych, ale i psychicznych. Stąd pacjentka po uprzednim powiadomieniu lekarza o swoim stanie i tym, co go wywołało, udała się na wizytę do psychiatry. Tam czekał na nią patrol policji, który towarzyszył w ciągu całej wizyty. Gdy pacjentkę skierowano na oddział ginekologiczny, tam czekał na nią kolejny patrol.

Pani Joannie został odebrany laptop i telefon. Doszło też do intymnego przeszukania. Policjantki kazały kobiecie rozebrać się, kucać i kaszleć.

"Nie zdjęłam majtek, ponieważ wciąż jeszcze krwawiłam i było to dla mnie po prostu zbyt upokarzające, poniżające. Wtedy właśnie pękłam i wykrzyczałam 'czego wy ode mnie chcecie?'" — tłumaczyła pani Joanna w rozmowie z reporterką Faktów.

Renata Kijowska zapytała rzecznika krakowskiej policji, co dokładnie miała wykazać tak szczegółowa interwencja.

" Czy taka osoba nie ukryła przy sobie przedmiotów zabronionych" — odpowiedział podkomisarz Piotr Szpiech.

" W odbycie? — wprost zapytała reporterka.

" Tego nie powiedziałem.

A w czym miała ukryć, jak jest goła?

Trzeba dokładnie sprawdzić, czy nie posiada takich przedmiotów" — tłumaczył policjant.

Specjaliści podkreślają, że przyjmowanie tabletek wczesnoporonnych i tym samym przerywanie własnej ciąży w świetle polskiego prawa nie jest zabronione. Pani Joanna nie popełniła więc żadnego czynu zabronionego, a dochodzenie policji miało na celu ujawnić, czy w aborcję nie były zaangażowane inne osoby. Przepisy przewidują bowiem sankcje dla tych, którzy są zaangażowanie w przerwanie czyjejś ciąży.

Matylda Damięcka przeżyła chwile grozy u ginekologa

W sprawie zabrała głos Matylda Damięcka. Artystka opublikowała w sieci znamienną grafikę.

"Pod 112 dzwonisz, gdy szukasz:

a) pomocy

b) wsparcia w sytuacjach kryzysowych

c) zaufania i empatycznych specjalistów

d) obrzygania godności" — brzmi napis na grafice. W opisie obrazka Matylda Damięcka zdecydowała się opowiedzieć swoją historię, która miała miejsce w gabinecie ginekologicznym.

"Poszłam do ginekolożki na badania okresowe: zanim panią zarejestruję i rozpocznę badanie, bardzo proszę, jeżeli jest szansa, że jest pani w ciąży, proszę zrobić test domowy i wrócić do mnie tylko, jeżeli będzie pani chciała świadomie wrócić… I tak siedziałyśmy sobie ułamek sekundy w absolutnym poczuciu beznadziei, bezradności i wzajemnego zrozumienia. Warszawa, czerwiec 2022 roku" — napisała.

W dalszej części odniosła się wprost do sytuacji pani Joanny.

"Pani Joanna i żadna z nas na to nie zasługuje, nasza reputacja cywilizowanego kraju na to k*** nie zasługuje, wstydliwe to bardzo. To będą bardzo brzydkie wybory, po waszej, naszej, z każdej najobrzydliwszej strony" — czytamy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości