Patryk Peretii zginął w tragicznym wypadku samochodowym, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie. Rozpędzone auto, prowadzone przez syna Sylwii Peretti, w pewnym momencie wpadło poślizg i wypadło z trasy. Pojazd dachował w okolicach mostu Dębnickiego. W środku oprócz 24-letniego syna gwiazdy "Królowych życia" było jeszcze trzech mężczyzn. Wszyscy zginęli na miejscu.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Patryk Peretti miał mieć ponad 2 promile alkoholu we krwi
Policjanci i prokuratorzy od razu rozpoczęli analizę tego zdarzenia. Dość szybko ustalono, że za kierownicą siedział właśnie Patryk Peretti, który w znaczący sposób przekroczył dozwoloną prędkość, jadąc nocą przez miasto. Wiadomo było także, że w międzyczasie przez trasę jego przejazdu w niedozwolonym do tego miejscu próbował przejść pieszy. Te fakty nie odpowiadały jednak na wszystkie pytania śledczych.
"Fakt" dotarł do nowych policyjnych raportów. Okazuje się, że ofiary wypadku zostały przebadane pod kątem zażywania substancji psychoaktywnych i alkoholu. Niestety okazało się, że trzech z czterech mężczyzn, którzy zginęli feralnej nocy, miało być pijanych.
Pod wpływem alkoholu był także Patryk Peretti, który prowadził rozpędzony samochód.
Zawartość alkoholu etylowego we krwi Patryka P. (kierowcy auta) wyniosła 2,3 promila, w moczu — 2,6 promila. Zawartość alkoholu etylowego we krwi Michała G. (pasażera) wyniosła 1,3 promila, w moczu — 1,6 promila. Zawartość alkoholu etylowego we krwi Aleksandra T. (pasażera) wyniosła 1,4 promila, w moczu — 1,2 promila.
Poznaliśmy wyniki sekcji zwłok ofiar wypadku
Prokuratura Okręgowa w Krakowie ma niedługo ocenić, jaki wpływ miał stan trzeźwości Patryka Perettiego na przebieg wypadku. Warto podkreślić, że śledczy wciąż szukają pieszego, który próbował przejść wówczas przez jezdnię.
Obraz monitoringu wskazuje na naruszenie szeregu zasad, w tym przejeżdżanie na czerwonym świetle przez skrzyżowania, ale przede wszystkim prędkość. Ta prędkość była całkowicie niedostosowana do warunków. W miejscu, gdzie było ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę, wstępne oceny wskazują na trzy, a może nawet więcej razy przekroczoną dopuszczalną prędkość
Wcześniej poznaliśmy już także wstępne wyniki sekcji zwłok syna Sylwii Peretti i jego trzech kolegów. Mężczyźni w wieku od 20 do 24 lat zmarli na miejscu. Prokurator Rafał Babiński wyjaśnił, że przyczyną ich śmierci były wielonarządowe obrażenia: w tym głównie głowy i kręgosłupa. Warto dodać, że wezwani na miejsce zdarzenia strażacy musieli wydobywać ich ciała za pomocą specjalistycznych narzędzi hydraulicznych, ponieważ auto było całkowicie zmiażdżone.
Tragiczny wypadek w Krakowie nie żyją 4 osoby. Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy chwile po godzinie 3:00 przy ulicy...
Posted by Powiat Krakowski 112 on Friday, July 14, 2023
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Patrycja Sobolewska z "Top Model" na nagraniu ze słynnym tiktokerem. Co ich łączy?
- Madonna zmyśliła problemy ze zdrowiem? Na jaw wychodzą nowe fakty
- Syn Justyny Steczkowskiej o dzieciństwie. "Mama w szkole nie za wiele wymagała"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: dziendobry.tvn.pl/Instagram