Konto Matyldy Damięckiej na Instagramie zablokowane. "Przymusowy urlop"

Matylda Damięcka
Konto Matyldy Damięckiej na Instagramie zostało zablokowane
Źródło: MWMEDIA
Mateusz Damięcki opublikował post, w którym wypowiedziała się jego siostra. Matylda Damięcka wyznała, że jej konto na Instagramie zostało tymczasowo zablokowane. Powód? Pokazała ilustracje przedstawiające transfobię oraz homofobię w naszym kraju.

Matylda Damięcka jest dyplomowaną aktorką, jednak znaczna część internautów kojarzy ją głównie z rysunków, którymi opisuje rzeczywistość. Siostra Mateusza Damięckiego tworzy bowiem wymowne grafiki, które przedstawiają najczęściej obecną sytuację polityczną i społeczną w naszym kraju, często także dotyczą problemów mniejszości seksualnych i narodowych.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce wchodzić do świata show-biznesu
Martyna Wojciechowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swojej dorastającej córce. Okazuje się, że Marysia nie chce iść w ślady ani mamy, ani taty i ma całkiem inny pomysł na przyszłą karierę. Podróżniczka zaznaczyła, że dziewczynka nie zamierza też wchodzić w świat show-biznesu i chociaż otrzymuje dla niej propozycje do sesji zdjęciowych, wszystkie odrzuca.

Konto Matyldy Damięckiej na Instagramie zostało zablokowane

Matylda Damięcka niedawno opublikowała szereg grafik, które dotyczyły transfobii oraz homofobii w naszym kraju. Prace artystki jak zawsze spotkały się ze sporą aprobatą wśród fanów, a w komentarzach wypowiedział się nawet Piotr Jacoń, który przyznał, że ma podobne spostrzeżenia.

Niestety takowych nie mieli inni użytkownicy Instagrama. Okazuje się bowiem, że gwiazda została tymczasowo zablokowana za publikowane przez nią treści. O tym przykrym incydencie poinformował jej brat, Mateusz Damięcki.

"Wiadomość od mojej siostry" - zaczął swój wpis, a następnie zacytował wyjaśnienia Matyldy Damięckiej.

"Przymusowy urlop (o ironio) za ilustracje o transfobii i homofobii czas start. do czerwca tylko na Instagramie. Do zo w czerwcu" - przekazała artystka.

Mateusz Damięcki pokusił się jeszcze o krótki komentarz do sytuacji.

Ech, dokąd zmierzasz świecie
- napisał.

Fani rysowniczki byli oburzeni zaistniałą sytuacją.

"Dlaczego nikt nie zgłasza takich postów z krzyżami, świętymi obrazkami, ilustracjami i innymi religijnymi motywami...? Świat do niczego nie zmierza, to ludzie ten świat psują i ograniczają... Ech";

"Tragedia mam nadzieję, że na jesieni wreszcie się to skończy, trzymam kciuki";

"I to blok dla kogoś, kto z ogromną klasą i inteligencją komentuje otaczający nas świat" - czytamy w komentarzach.

Matylda Damięcka nie boi się poruszać trudnych tematów

Matylda Damięcka często bierze czynny udział w dyskusjach z internautami pod zamieszczanymi przez nią postami. Nie tak dawno temu artystka opublikowała grafikę Matki Boskiej z dzieciątkiem, które trzymało w dłoni kredkę. Wizerunek świętej został zamazany różnymi kolorami. Niektórzy fani gwiazdy nie byli zadowoleni jednak z tego, że Matylda Damięcka w swoich pracach wykorzystuje symbole religijne.

"Wszystko fajnie, tylko po co mieszać w to symbole religijne? Lubię pani grafiki, ale jeśli jesteśmy tacy tolerancyjni, to może jednak wszyscy nawzajem szanujmy siebie... chyba że zależy pani jednak tylko na jednej grupie odbiorców" - skomentowała obserwatorka artystki.

Matylda Damięcka była zaskoczona tymi słowami i postanowiła odpowiedzieć internautce, nawiązała przy tym do braku toerancji kościoła katolickiego wobec osób LGBT.

"Ale to jest Matka Boska, która akceptuje wszystkie dzieci. To jest właśnie matka boska wszystkich dzieci. Chyba ja teraz czegoś nie rozumiem... Wie pani, że tuż obok w kościele na mszy siedzą obok pani różni ludzie, którzy wychodzą ze świątyni i wracają do swoich partnerów (czasem tej samej płci) w poczuciu, że Bóg, w którego wierzą, akceptuje ich i kocha takimi, jakimi są?" - odpisała.

Dodała także, że symbole są wytworem ludzkiej wyobraźni na użytek komunikacji graficznej. Gwiazda broniła swojej pracy, podając kolejne argumenty i zaznaczając, że jej rysunki nie mają na celu obrazy uczuć religijnych innych osób.

Ilustracja oparta na założeniu miłości do bliźniego nie powinna obrażać. Poza tym zapadł prawomocny wyrok w sądzie mówiący jasno o tym, że tęcza nie obraża i legalne jest łączenie z nią ot choćby symboli religijnych
- wyjaśniała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości