Mery Spolsky zaskoczyła metamorfozą. Wszyscy patrzą na jej włosy. "Nie poznałam cię"

Mery Spolsky po metamorfozie zaskoczyła fanów
Mery Spolsky po metamorfozie zaskoczyła fanów
Źródło: MWMEDIA
Mery Spolsky w swojej muzycznej twórczości nie zapomina również o aspekcie wizualnym. Zawsze ma dla fanów stylistyczne niespodzianki. Tym razem zaskoczyła swoją metamorfozą. Piosenkarka odwiedziła stylistę fryzur i zaprezentowała się w nowych włosach.

Mery Spolsky to pseudonim artystyczny Marii Ewy Żak, urodzonej w Warszawie piosenkarki i wszechstronnie uzdolnionej artystki. Mery komponuje i pisze teksty dla siebie oraz innych artystów.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

"Szafy gwiazd". Paulina Smaszcz o swoim stylu, pierwszej ściance i modowych wypadkach

Mery Spolsky zmieniła fryzurę

Mery Spolsky stylizuje się awangardowo. Jej kreacje i fryzury mają pazur! W modzie nie ma dla niej ograniczeń. Piosenkarka przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że ciągle się zmienia. Jako artystka swoim wyglądem wyraża to, jak czuje się w danej chwili. 20 maja Mery Spolsky wystąpi w Warszawie na Juwenaliach. Już zapowiedziała, że szykuje sporo nowości. Miała na myśli nowe utwory i nowe outfity.

Mery Spolsky zmieniła fryzurę. Zaprezentowała się fanom w nowej odsłonie. Postawiła na wyprostowane włosy, które są już znacznej długości. Niektórzy jej nawet nie rozpoznali!

"Boże, nie poznałam cię!" - czytamy na Instagramie komentarze fanów.

"Ale mega"; "super wyglądasz"; "Mery ikona" - komplementują inni.

Styl Mery Spolsky. Jej mama była projektantką mody

Mery Spolsky ubiera się kolorowo i stawia na intrygujące kreacje i fryzury. Mówi, że to wszystko jest manifestem tego, że jest sobą i robi to, co chce. Wizerunek jest dla niej ważny. W jednym z wywiadów wyznała, że sama dba o zaprojektowanie stroju na koncert, wybranie odpowiednich dodatków, kolorów do scenografii. Aspekt wizualny jest dla niej równie ważny, co pisanie tekstów. Jej ulubione kolory to czerń, czerwień i biel.

"Mam mnóstwo ciuchów, które przerabiam, inspiruję się, czerpię z tego ogromną radość. Wydaje mi się, że to wynika też z mojego zamiłowania do mody, więc nie muszę tego robić na siłę. Ale być może kiedyś zachce mi się być na scenie w trampkach, białym T-shircie i obdartych dżinsach, tyle że wtedy będzie za tym szedł jakiś komunikat, idea. Tak jak robi piosenkarka Sigrid ze Skandynawii — etos jej projektu polega na tym, że jest dziewczyną z sąsiedztwa. A ja lubię przepych, koturny, paski, czerwoną szminkę i nie wyobrażam sobie tego na razie zmienić, bo to mi siedzi w głowie. Musi być show!" - mówi Mery w rozmowie z Plejadą.

W wywiadzie, który ukazał się w "Wysokich obcasach" piosenkarka przyznała, że zamiłowanie do mody ma po swojej mamie, która była projektantką. Kobieta zmarła, ale Mery wspomina ją w swojej twórczości. Artystka już w dzieciństwie wyróżniała się na tle rówieśników.

"W szkole też bardzo zwracałam uwagę na wygląd, na to, w co się ubieram. Z jednej strony była to dla mnie forma ekspresji – założyć wysokie obcasy, przyjść w różowym futrze, które mama kupiła mi na jakichś szalonych targach w Hongkongu – z drugiej odczuwałam presję, żeby wyglądać jak te dziewczyny z żurnala. Mamy coraz więcej aplikacji, gdzie ludzie prezentują swój wygląd, ale to taka ciągła gonitwa za ideałem, którego nie ma" - twierdzi Mery.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości