Natalia Siwiec wypowiedziała się na temat substancji psychoaktywnych. Internauci oburzeni

Natalia Siwiec
Natalia Siwiec o substancjach psychoaktywnych i o tym, jak rozmawiać z dziećmi o narkotykach
Źródło: MWMEDIA
Natalia Siwiec w najnowszym wywiadzie odniosła się do kwestii substancji psychoaktywnych. Celebrytka podpowiedziała rodzicom, jak powinni rozmawiać z dziećmi, by nie stracić autorytetu. Wyznała również, że syn jej partnera zdaje sobie sprawę z tego, że tata może w każdej chwili przeprowadzić domowy test na obecność narkotyków.

Natalia Siwiec w rozmowie z reporterem Pudelka poruszyła temat zagrożenia, jakie stanowią narkotyki. Podzieliła się z fanami swoimi sposobami na wyjaśnienie dzieciom, dlaczego nie powinny ich zażywać. Jej słowa wywołały sporo kontrowersji.

Joanna Krupa uczy córkę języka polskiego?
Joanna Krupa uczy córkę języka polskiego?

Natalia Siwiec o substancjach psychoaktywnych

Natalia Siwiec na początku podkreśliła, że substancje psychoaktywne są dużym zagrożeniem dla dzieci. I trudno się z tym nie zgodzić. Jednak to, co powiedziała później, budzi wątpliwości. Celebrytka bowiem uważa, że nie chodzi o to, by przestrzec dzieci przed jakimkolwiek kontaktem z narkotykami, ale o to, by nie zażywały ich... zbyt wcześnie.

"Ja ci powiem jedną rzecz, to jest właśnie bardzo specyficzny temat. Tak naprawdę wszystkie substancje psychoaktywne dla dzieci są bardzo dużym zagrożeniem. Nie ma się co oszukiwać. Najlepiej, żeby dzieciaki i młodzież spróbowali takich substancji jak najpóźniej. Trzeba robić wszystko, żeby jakoś to zrobić, żeby dziecko podchodziło do tego w taki sam sposób".

Celebrytka dodała również, że jej zdaniem nie należy straszyć dzieci, że substancje psychoaktywne mogą prowadzić do śmierci, ponieważ rodzic straci autorytet.

"Ja uważam, że przede wszystkim trzeba szczerze o tym rozmawiać. Fajnie, jak masz jakąś wiedzę na ten temat. A nie, że mówisz dziecku "łeee, to jest zło, łeeee"; "Nie wiadomo, co się po tym stanie, umrzesz na drugi dzień po zażyciu takich środków". Wiadomo, jak będzie dziecko później na Ciebie patrzyło. "Nie ma co gadać z mamą czy z tatą, bo gadają głupoty, w ogóle się nie znają".

Ale to nie wszystko.

Natalia Siwiec o narkotykach. Zdarzyło jej się próbować

Natalia Siwiec w dalszej części wypowiedzi wyznała, że jej zdaniem... substancje psychoaktywne dzielą się na dobre i złe.

"Te substancje są dobre, ale dla ludzi, którzy już są ogarnięci. Którzy gdzieś tam mają rozwinięty mózg, psychikę, wszystko inne. Możesz ich spróbować, ale to musi być odpowiedni czas. Jest dużo substancji, które nie są dobre, a Ty nie będziesz wiedziała, jako taka młoda osoba, co jest dobre, a co nie. Po tych dopalaczach i tak dalej można umrzeć, można się stać kaleką. Trzeba rozmawiać o tym wszystkim z dzieckiem moim zdaniem".

Dalej zdradziła, że syn jej partnera jest świadomy, że może zostać poddany testowi na obecność narkotyków. Jej zdaniem to skuteczny sposób, by uchronić dziecko przed ich zażywaniem. Jako przykład skuteczności podobnych rozwiązań podała możliwość skontrolowania przez policję podczas jazdy... pod wpływem alkoholu.

"Mati wiedział, że jak wraca do domu, to może mieć robiony test. To jak z jazdą samochodem pod wypływem: gdyby nie było policji, to by wszyscy jeździli. Świadomość tego, że możesz zostać skontrolowany, sprawia, że nie chcesz tego robić. Tak samo jest z dzieciakiem".

Na koniec zdradziła, że próbowała różnych substancji, będąc w Amsterdamie.

"Jak jestem za granicą i jest taka możliwość, na przykład w Amsterdamie, tak, próbowałam takich środków jakichś. Ale nie jesteśmy już tak bardzo imprezowi, czasami wyjdziemy na imprezkę" - powiedziała.

Kontrowersyjne wypowiedzi celebrytki odbiły się szerokim echem. Internauci w komentarzach wyrazili swoje oburzenie.

"Co za bzdury!", "Jakby to było dobre dla ludzi, to przez 10 lat bym nie była narkomanką, spróbowałam, jak byłam dorosła. To najgorsze g*wno, jakie może być. Każdy narkotyk! Nie słuchajcie jej dzieciaki, bo bredzi głupoty", "Nie dla narkotyków!", "Narkotyki nie dzielą się na dobre i złe. Wszystkie są złe" - czytamy w sieci.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości