Ola Ciupa utknęła w Dubaju! "Byłyśmy uwięzione w domu"

Ola Ciupa
Ola Ciupa
Źródło: MWMEDIA
Ola Ciupa przebywa właśnie w Dubaju. Jedno z najpopularniejszych miast Zjednoczonych Emiratów Arabskich najczęściej wita turystów słoneczną pogodą. Jednak nie tym razem! We wtorek miasto nawiedziła powódź błyskawiczna, którą wywołał bardzo obfity deszcz. Influencerka w najnowszym wywiadzie przyznała, że jej powrót do Polski stoi pod znakiem zapytania.

Ola Ciupa jest polską fotomodelką i influencerką, o której w ostatnim czasie zrobiło się głośno ze względu na życie prywatne. Media rozpisywały się bowiem na temat jej rozstania. Żadne z zainteresowanych nie zabrało głosu w tej sprawie, tymczasem Ola Ciupa spędza aktualnie czas poza granicami Polski. To tam musiała zmierzyć się z ogromnym żywiołem!

Czytaj też: Ola Ciupa szczerze o związku z Kubańczykiem. "Zdarzają się gorsze momenty" [TYLKO U NAS]

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Ola Ciupa o kobiecości, najdroższych rzeczach z szafy i kupowaniu na kredyt. "Donatan się ze mnie śmiał"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Ola Ciupa ma problemu w Dubaju

Dubaj zazwyczaj kojarzy się ze słońcem i blichtrem. Niestety w ostatnim czasie mieszkańcy jednego z najpopularniejszych miast Zjednoczonych Emiratów Arabskich doświadczyli czegoś, co zdarza się niezbyt często. Miejscowość nawiedziła powódź błyskawiczna. W ciągu jednego dnia spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj notuje się tam w rok. Ulice zamieniły się w rzeki, a media obiegły nagrania rejestrowane przez mieszkańców i turystów. W trudnej sytuacji znalazła się też ta druga grupa.

Ze względu na wszechobecną wodę, która sparaliżowała nieprzygotowane do takich sytuacji miasto, większość lotów została opóźniona bądź odwołana. W związku z czym powrót do Polski również dla Oli Ciupy stanął pod znakiem zapytania. Influencerka w rozmowie z Plejadą przyznała, że ma sporo obaw.

"Domy, ulice i centra handlowe były zalane, a komunikacja w całym mieście sparaliżowana. W niektórych miejscach zapadała się ulica. Nie jeździły taksówki i nie działały dostawy. Można powiedzieć, że z moją przyjaciółką byłyśmy uwięzione w domu. Dopiero gdy przestało padać, wybrałyśmy się do najbliższego sklepu po zakupy spożywcze" - powiedziała Ola Ciupa, która poleciała do Dubaju właśnie do przyjaciółki.

Ola Ciupa nie ukrywała, że załamanie pogody ją zaniepokoiło.

Było trochę strasznie, ale — na szczęście — dziś jest już słonecznie. Ulice nadal są sparaliżowane, a samoloty podobno jeszcze nie wylatują. Mam nadzieję, że jutro sytuacja wróci do normy, bo wracam do Polski na nagrania
- dodała.

Ola Ciupa o współpracy z Donatanem

Jakiś czas temu Ola Ciupa gościła w cyklu serwisu cozatydzien.tvn.pl zatytułowanym "Szafy gwiazd". W rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą nie tylko zaprezentowała największe perełki ubraniowe, ale również wróciła pamięcią do początków swojej rozpoznawalności. W listopadzie 2013 roku swoją premierę miał teledysk do piosenki "My, Słowianie", którą zaśpiewała Cleo. Utwór stał się wielkim hitem, a nawet reprezentował Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji. Występ prawdziwych Słowianek wciąż wspominany jest przez organizatorów z nieskrywanym sentymentem.

Ola Ciupa otwarcie sięga po swoje, nie zważając na krytyczne komentarze. A tych w pewnym momencie pojawiło się dosyć sporo, szczególnie właśnie po teledysku i występie na Eurowizji. W obu przypadkach Ola Ciupa bardzo mocno podkreślała kobiecość, pokazując swoją pewność siebie. Czy prywatnie jest taka sama, jak przed kamerami? Celebrytka przyznała, że nie ma zamiaru nikogo udawać.

Ja jestem taka sama, jak pokazuję się przed kamerami. Są takie osoby, które np. opowiadając o czymś, dodają sobie, ubarwiają czy nie wiem, na pokaz biorą udział w jakichś akcjach charytatywnych. Ja jestem dokładnie taka, jak jestem prywatnie dla znajomych. Ja nie potrafię zakładać jakiejś maski, więc jestem dokładnie taka sama
- powiedziała.

Jak, z perspektywy czasu, postrzega swój występ u boku Cleo i Donatana? Wówczas niektórzy za pewno wsadzili kobietę w szufladę i do tej pory postrzegają ją przez pryzmat debiutu. Czy z perspektywy czasu żałuje udziału w tym projekcie?

Zdecydowanie traktuję to jako coś pozytywnego. Ja jestem osobą, która jest bardzo wdzięczna, która docenia to, co ma i to, co mnie spotkało, więc zawsze, zamiast postrzegać coś w sposób negatywny, to widzę to w sposób pozytywny, a jeżeli dzieje się coś złego, to staram się jak najszybciej to przeobrazić w coś dobrego, więc to, ile przyniosło mi to korzyści, jak zmieniło się moje życie, jak właśnie wybuchła moja kariera, to jak teraz mogę żyć, to naprawdę musiałabym zgrzeszyć, gdybym twierdziła, że to jest coś negatywnego, czy żałuję tego. Zdaję sobie sprawę z negatywów czy kontrowersji, które wokół tego było, natomiast ja występowałam jako modelka, wcielałam się w różne role, występowałam w różnych teledyskach, więc dla mnie personalnie to po prostu była jedna z ról, a dla ludzi ta najbardziej znana rola
- wyjaśniła w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości