Olivier Janiak o wychowaniu synów. "Dopóki mają taką potrzebę, to myślę, że nie jest najgorzej" [TYLKO U NAS]

Olivier Janiak
Olivier Janiak o tacierzyństwie. Z jakimi problemami się zmaga?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Olivier Janiak realizuje się nie tylko na polu zawodowym, ale również prywatnym. W 2003 roku stanął na ślubnym kobiercu u boku Karoliny Malinowskiej. Para doczekała się trzech synów: Fryderyka, Christiana i Juliana, którzy są oczkami w głowie małżonków. W rozmowie z nami Olivier Janiak opowiedział o tym, jakim stara się być ojcem. Zdradził, czy ma przepis na udaną relację z dzieckiem i zauważył, z jakimi trudnościami musi mierzyć się nowoczesna rodzina.

Olivier Janiak od wielu lat jest prowadzącym program "Co Za Tydzień", w którym co niedzielę wraz z kamerami zabiera widzów na najważniejsze kulturalno-społeczne wydarzenia w Polsce. Prezenter realizuje się także jako konferansjer, a prywatnie jest dumnym ojcem trzech chłopców, którzy są owocem związku z modelką Karoliną Malinowską.

Olivier Janiak o tacierzyństwie

Olivier Janiak w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl opowiedział nieco więcej o tym, jakim jest rodzicem. Prezenter rzadko porusza prywatne tematy, skupiając się na pracy zawodowej. Tym razem zrobił jednak wyjątek. Na pytanie o to, jakie stoją przed nim, jako ojcem trzech synów, wyzwania, powiedział, że takie, jak przed każdym rodzicem w dowolnej konfiguracji.

- Bycie rodzicem jest to absolutnie totalne wyzwanie. I tu nie chodzi o odpowiedzialność, poczucie troski [...]. Tylko że warto sobie zadać pytanie, co zrobić, żeby swoich dzieci nie skrzywdzić. Żeby w tę samodzielną za parę lat drogę poszły z takim ładunkiem wsparcia, które w żaden sposób ich nie ograniczyło, a tylko pozwoliło rozwinąć swoje skrzydła — powiedział.

Olivier Janiak przyznał, że właściwie każdy świadomy rodzic prawdopodobnie zadaje sobie pytanie o to, czy zrobił coś złego. Czy w codziennym pośpiechu nie okazało się, że swoim zachowaniem negatywnie wpłynął na pociechę?

Tak naprawdę nasze dzieci to ocenią za kilka lat, kiedy będą lub nie będą chciały przyjeżdżać do nas na święta do domu albo odwiedzać rodziców emerytów
- dodał.

Jakim ojcem jest Olivier Janiak?

Zdaniem Oliviera Janiaka świat, w którym aktualnie dorastają jego synowie, jest trudny i wymaga od rodziców więcej pracy. Przyznał, że sam stara się być raczej ojcem świadomym i obecnym, aczkolwiek nie zapomina o stawianiu granic.

Bardzo staram się być ojcem czułym, wrażliwym, słuchającym. Ale też takim, i to mi najtrudniej wychodzi, który wprowadza określony rodzaj rygoru, dyscypliny, nawiasu, w ramach którego warto się też ze względów bezpieczeństwa poruszać. Ta granica w dzisiejszym świecie się bardzo przesuwa. Dzieciaki mają niezwykle interesujący świat na wyciągnięcie kciuka, więc ich ciekawość do tego, żeby eksplorować go normalnie, jest trudna
- wyjaśnił.

Najtrudniejszym wyzwaniem nowoczesnego rodzicielstwa jest mierzenie się z ogromem rozpraszaczy, które odrywają pociechy od szkoły, pasji czy życia rodzinnego. Co więcej, Olivier Janiak nie ukrywa, że cieszy się z tego, w jakich czasach dorastał.

- Myślę, że to jest największe rodziców wyzwanie, żeby odciągnąć dzieci od tych wszystkich dystraktorów, które znajdują w sieci. To jest wymóg współczesności. Nie chciałbym dzisiaj być nastolatkiem, bo myślę, że to jest zdecydowanie trudniejsze. Kiedyś byłem harcerzem, jakimś tam sportowcem, uprawiałem różne dyscypliny sportowe, spędzałem czas na podwórku i to życie wydawało się prostsze. A nie wpaść w ten krater cudownych, kolorowych treści na dobre jest solidnym wyzwaniem — powiedział i dodał:

Co zrobić? Jak zaciekawić swoje dzieci? W jaki sposób poświęcać im czas? Jaką relację z nimi budować, żeby ta relacja była trwała, drugoterminowa i żeby oni zawsze mieli ochotę do nas przyjść, czy po poradę, czy po prostu posiedzieć z nami, zjeść obiad, czy się po prostu wypłakać. 

Prezenter nie ma recepty na udane rodzicielstwo z prostego powodu: każde dziecko jest inne. Nawet jego synowie skrajnie się od siebie różnią i do każdego z nich musi mieć własny klucz, schemat tworzenia relacji, który w danym przypadku zadziała.

- Natomiast niezmiennie cieszy mnie to, że każdy z nich praktycznie codziennie znajduje sobie taką porę popołudniem czy wieczorem, że przychodzi do mnie na 10-15 minut, siedzimy sobie na kanapie, gadamy, przytulamy się, opowiadamy sobie, co się działo. I oni to robią naturalnie, nikt ich do tego nie wzywa, więc dopóki mają taką potrzebę, to myślę, że nie jest najgorzej, a zrobię wszystko, żeby było po prostu dobrze — dodał.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości