Paulina Smaszcz opowiedziała o tragicznej śmierci partnera. "Wciąż myślę, że zadzwoni"

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Źródło: MWMEDIA
Paulina Smaszcz, była żona Macieja Kurzajewskiego, podzieliła się ostatnio trudnymi przeżyciami związanymi z tragedią, która wydarzyła się w jej życiu. Postanowiła opowiedzieć o miłości, którą znalazła po rozstaniu z mężem. Niestety została ona brutalnie przerwana nagłą śmiercią jej ukochanego.

Po zakończeniu związku z Maciejem Kurzajewskim Paulina Smaszcz znalazła się w nowej rzeczywistości, z którą musiała się zmierzyć. W rozmowie z fanami na mediach społecznościowych influencerka podzieliła się szczerym wyznaniem na temat drugiej miłości, którą odnalazła po rozwodzie. Nie miała ona jednak happy endu.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"Szafy gwiazd". Paulina Smaszcz o swoim stylu, pierwszej ściance i modowych wypadkach

Paulina Smaszcz o śmierci ukochanego

Paulina Smaszcz pod zdjęciem na Instagramie przytoczyła teorię psychologów, którzy twierdzą, że kobieta w całym swoim życiu zakochuje się trzy razy.

Według niej pierwsza miłość zazwyczaj jest młodzieńcza i idealizowana. Tutaj ewidentnie chodziło jej o Macieja Kurzajewskiego. Odnosząc się do tego okresu swojego życia, podkreśliła, że była przekonana, iż to uczucie będzie trwało zawsze. Jej dzieci pochodzą z tego związku, który według niej było kwintesencją prawdziwej miłości.

Drugą miłość opisała jako trudną i pełną zwrotów akcji. Jak wyjaśniła Paulina Smaszcz to ona "daje nam lekcje o tym, kim jesteśmy i jak chcemy lub potrzebujemy być kochane". Niestety w przypadku dziennikarki została ona brutalnie przerwana przez tragiczny wypadek.

"Niestety niespełniona, przerwał ją jego tragiczny wypadek. Wciąż myślę, że nagle zadzwoni, jak zawsze pełen uśmiechu, radości życia i pełen pasji, jaką było latanie. Po pogrzebie nie skasowałam jego nr telefonu. Nigdy nie skasuję" - wyznała gwiazda.

Kim był drugi ukochany Pauliny Smaszcz?

Paulina Smaszcz nie zdradziła, o kim nowa. Nigdy nie wyjawiła publicznie szczegółów drugiego związku, ani też nie przedstawiła mediom kolejnego partnera. Jedyną wskazówką przekazaną przez nią na Instagramie jest fakt, że mężczyzna pasjonował się lotnictwem. Paulina Smaszcz wyznała, że myśli o zmarłym partnerze, gdy wsiada do samolotu. Wiadomo także, że był on obcokrajowcem, bo rozmawiali w "jego ojczystym języku".

"Kiedy latam, przypominam sobie jego słowa, w jego ojczystym języku 'Paulinka, nie martw się, masz taką energię, że niebo uśmiecha się do Ciebie'" - pisała.

Związek z tajemniczym mężczyzną bardzo wpłynął na życie dziennikarki. Jednak co z trzecią miłością? Paulina Smaszcz nie jest pewna, czy kiedyś nadejdzie, ale jednocześnie nie czeka na nią. Po prostu żyje, szukając radości i szczęścia w każdym dniu.

"To taka miłość, która zazwyczaj wygląda zupełnie nie tak, jak powinna, i która niszczy wszelkie ideały i wyobrażenia o wielkim, niepowtarzalnym uczuciu, których się trzymałyśmy do tej pory" - wytłumaczyła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości