Samantha Weinstein nie żyje. 28-letnia gwiazda "Carrie" chorowała na raka

Samantha Weinstein nie żyje
Samantha Weinstein nie żyje
Źródło: Getty Images North America
Samantha Weinstein zmarła w wieku zaledwie 28 lat. Aktorka, która zasłynęła rolą w horrorze "Carrie" na podstawie powieści Stephena Kinga, od ponad dwóch lat chorowała na nowotwór jajnika. Artystka rok temu wyszła za mąż za miłość swojego życia.

Samantha Weinstein nie żyje, o czym poinformowała jej rodzina. Aktorka zasłynęła rolą Heather w ekranizacji powieści Stephena Kinga pt. "Carrie". Gwiazda ponad dwa lata temu usłyszła diagnozę o nowotworze jajnika, jednak choroba nie przeszkodziła jej w spełnianiu marzeń: do końca życia starała się podróżować, a niecały rok przed śmiercią wzięła ślub z ukochanym mężczyzną.

"Była żywym wcieleniem promienia słońca" - powiedział w rozmowie z kanadyjskim serwisem Global News ojciec aktorki.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Zagraniczne osobistości i artyści którzy odeszli w 2022 roku
Zagraniczne osobistości i artyści którzy odeszli w 2022 roku

Samantha Weinstein zmarła w wieku 28 lat

Samantha Weinstein zmarła 14 maja 2023 roku, jednak jej najbliżsi do tej pory utrzymywali to w tajemnicy. Artystka odeszła w otoczeniu rodziny i przyjaciół i zdążyła się z nimi pożegnać. Bliscy gwiazdy w jej imieniu opublikowali specjalny post na Instagramie. Na opublikowanym zdjęciu widzimy zmarłą aktorkę, która lewituje w przestrzeni kosmicznej.

Cześć zza drugiej strony
- takie zdanie pojawiło się pod najnowszym postem na instagramowym koncie Samanthy Weinstein.

Niżej bliscy aktorki opublikowali oświadczenie w sprawie jej śmierci. Dowiadujemy się z niego, że Samantha Weinstein ponad dwa lata zmagała się z nowotworem, a w ostatnim czasie przebywała w szpitalu, w którym zmarła.

"Sam zmarła 14 maja o 11:25 w szpitalu Princess Margaret Hospital w Toronto w otoczeniu najbliższych. Po dwóch i pół roku leczenia nowotworu i życiu wypełnionym podróżami po świecie, podkładaniem głosu pod rozmaite zwierzęta z kreskówek, tworzeniem muzyki i dowiedzeniu się o życiu więcej, niż większość ludzi kiedykolwiek będzie wiedzieć, wyrusza w kolejną przygodę" - napisali krewni kanadyjskiej aktorki.

Fani Samanthy Weinstein złożyli im kondolencje. Napisali, że będą tęsknić za ich ulubienicą.

"Sam była takim jasnym światłem. To był zaszczyt ją poznać";

"Tak mi przykro, będzie nam ciebie brakowało. Świat potrzebuje więcej takich jak ty";

"Jestem załamany, słysząc to. Była cudownym duchem. Współczuję jej rodzinie i przyjaciołom" - czytamy w komentarzach.

Karierę Samanthy Weinstein przerwała nieuleczalna choroba

Samantha Weinstein od najmłodszych lat wiedziała, że chce związać swoje życie z aktorstwem. Artystka zaczynała swoją karierę jeszcze, gdy była małą dziewczynką. W 2003 roku zadebiutowała na srebrnym ekranie rolą w kanadyjskim serialu "The Red Green Shoow". Potem w wieku zaledwie 10 lat zagrała w pierwszym filmie "Big Girl", za co otrzymała nagrodę ACTRA.

Samantha Weinstein zyskała ogólnoświatową popularność dzięki udziałowi w horrorze na podstawie powieści Stephena Kinga pt. "Carrie". Zagrała także w wielu innych popularnych produkcjach, takich jak między innymi: "Regin", "Istnienie", "Grace i Grace", "Nieprzeciętny Henry", "Celine", "Plaga", "Kamienny anioł" oraz "Rocker". Oprócz aktorstwa pasjonowała się także muzyką. Występowała regularnie z grupą rockową Killer Virgins, w której nie tylko śpiewała, ale także grała na gitarze.

Dwa i pół roku temu lekarze zdiagnozowali u niej złośliwy nowotwór jajnika. Aktorka poddała się wówczas leczeniu i przestała się pojawiać na wielkim ekranie. W tamtym roku poślubiła ukochanego Michaela Knutsona, który czuwał przy niej w chwili śmierci.

Samantha Weinstein opisywała swoje zmagania z nowotworem w mediach społecznościowych. Nie ukrywała tego, że jest chora i z dumą prezentowała łysą głowę na największych branżowych ściankach. Czasami zakładała także różne peruki. Do końca była także aktywna i zaledwie dwa miesiące przed śmiercią, w momencie swoich 28. urodzin, chwaliła się fanom podróżą do Tokio.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America

podziel się:

Pozostałe wiadomości