Znany raper ponownie oskarżony o przestępstwa na tle seksualnym. Producent złożył pozew

Sean "Diddy" Combs
Sean "Diddy" Combs
Źródło: Getty Images
Sean "Diddy" Combs znalazł się w kręgu zainteresowań mediów, jednak tym razem nie ma mowy o jego dorobku zawodowym. Raper musi zmierzyć się z poważnymi oskarżeniami. Producent muzyczny Rodney "Lil Rod" Jones, który w ostatnim czasie współpracował z muzykiem, złożył pozew. Z jego treści dowiadujemy się, że Sean "Diddy" Combs miał dopuścić się molestowania seksualnego, napaści na tle seksualnym, a nawet — zmuszania do obcowania płciowego z pracownikami seksualnymi.

Sean John Combs znany w branży pod pseudonimem "Diddy" jest amerykańskim raperem i producentem, a także aktorem. Współpracował z takimi artystami jak: Smashing Pumpkins, Jennifer Lopez, R. Kelly, Sting, Mariah Carey, Aretha Franklin, Boyz II Men czy Jay-Z. Choć ma na koncie kilka hitów, w ostatnich miesiącach jest o nim głośno bynajmniej nie ze względu na dorobek artystyczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Alan Andersz wspomina czas po wypadku. Powiedział o pierwszym seksie
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Jest pozew przeciwko Seanowi Combsowi

Wokół rapera zrobiło się gorąco. Zagraniczne media podają, że do sądu został skierowany pozew, w którym padają poważne oskarżenia pod adresem muzyka. Zdaniem "Variety", wpłynął on do sądu federalnego w Nowym Jorku w dniu 26 lutego 2024 roku, a jego treść mrozi krew w żyłach. Złożył go producent muzyczny Rodney "Lil Rod" Jones, który wyprodukował wraz z Seanem "Diddy" Combsem dziesięć utworów do jego najnowszej płyty. Z dokumentów wynika, że producent mieszkał z raperem w okresie od września 2022 roku do listopada 2023 roku, kiedy to wspólnie pracowali nad piosenkami.

Z treści przeszło 73-stronicowego pozwu wynika, że w tym okresie producent miał być celowo odurzany narkotykami, molestowany, a także wykorzystany seksualnie i przymuszany do czynności seksualnych z pracownikami seksualnymi. Ale to nie koniec! W pozwie znalazła się pokaźna lista nazwisk osób, które, jego zdaniem, "nieodpowiednio monitorowały, ostrzegały lub nadzorowały" działania muzyka. Wymieniono m.in. syna Combsa, Justina; szefową personelu Kristinę Khorram; dyrektora generalnego Universal Music Group Luciana Grainge'a oraz byłą dyrektor generalną wytwórni Motown Records Etiopię Habtemariam.

Oskarżenia mają jednak wykraczać poza sferę seksualną. Zdaniem producenta raper nie tylko nabywał i używał, ale także rozprowadzał ecstasy, kokainę i inne nielegalne narkotyki. Sean "Diddy" Combs miał ponadto chwalić się nielegalnie zdobytą bronią palną czy napojami wyskokowymi, które później wręczał nieletnim i pracownikom seksualnym przebywającym w jego posiadłościach. Co ciekawe, jak podają media, w pozwie utajniono nazwiska rapera oraz gwiazdora R&B, którzy "utrzymywali kontakty z nieletnimi dziewczętami i pracownicami seksualnymi".

Pan Jones był świadkiem i doświadczył rzeczy, które wykraczały daleko poza obowiązki wynikające z pełnienia funkcji producenta. Wymagano od niego, by bez przerwy nagrywał oskarżonego. W rezultacie pan Jones zabezpieczył setki nagrań, które stanowią dowód na przestępczą działalność pozwanego i członków jego personelu
- podają media, cytując słowa zawarte w pozwie.

Sean "Diddy" Combs ponownie oskarżony o wykorzystywanie seksualne

Raper nie odpowiedział na oskarżenia, a głos w sprawie zabrał jego prawnik, który przesłał do "Variety" następujące oświadczenie:

Lil Rod jest po prostu kłamcą, który bezwstydnie domaga się wypłaty olbrzymiego, niezasłużonego odszkodowania. Opisane w pozwie wydarzenia są czystą fikcją. Odniesiemy się do tych dziwacznych zarzutów w sądzie i podejmiemy odpowiednie działania przeciwko osobom, które je formułują.

To nie pierwszy raz, kiedy nazwisko rapera pojawia się w temacie nadużyć na tle seksualnym. W listopadzie 2023 roku o zgwałcenie i znęcanie się oskarżyła go wokalistka Cassandra "Cassie" Ventura, z którą przez pewien czas był związany. Artystka, która na początku lat 00. wylansowała hit "Me & U" miała określić mężczyznę mianem "seryjnego sprawcy przemocy domowej". Kolejnego dnia doszło jednak do ugodu, której szczegóły nie zostały podane do wiadomości publicznej.

Niedługo później, w grudniu 2023 roku, kolejna kobieta oskarżyła Seana "Diddy" Combsa również o zgwałcenie, a także rozpowszechnianie pornograficznych materiałów z jej udziałem.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości