Matteo Bocelli ceni ojca, ale ujawnił smutne fakty z dzieciństwa. "Cierpiałem"

Matteo Bocelli to syn Andrea Bocellego
Matteo Bocelli o ojcu i dzieciństwie
Źródło: Getty Images
Matteo Bocelli to syn Andrei Bocellego. 25-latek ruszył śladami ojca i rozpoczął karierę muzyczną. Wydał debiutancką płytę, która wcale nie jest powiązana z operą, którą tak kocha jego rodzic. W najnowszym wywiadzie Matteo Bocelli opowiedział o relacji z tatą, nie ukrywając, że jego rodzinne życie nie było sielanką.

Andrea Bocelli to włoski tenor, który zyskał sławę na całym świecie. W wieku 12 lat całkowicie stracił wzrok, ale trudności nie powstrzymały go przed spełnianiem artystycznych marzeń. Niestety rodziny tak znanych artystów często narzekają na to, że życie z geniuszami nie zawsze jest usłane różami.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska

Matteo Bocelli nie chce być oceniany przez pryzmat ojca

Andrea Bocelli z pierwszą żoną Enricą Cenzatti ma dwóch synów: Amosa i Matteo. Z nową partnerką Veronicą Berti doczekał się córki Virgini. Śpiewak jest dumny ze swoich pociech, ale również martwi się o ich przyszłość, szczególnie o drogę życiową syna Matteo.

Matteo Bocelli opowiedział o obawach ojca w rozmowie z Wiktorem Krajewskim dla "Wprost".

"Mój tata, mimo że dawał mi wsparcie, czasami dość sceptycznie podchodził do moich planów i martwił się tym, że będę mierzyć się z wieloma problemami, jakie w biznesie muzycznym pojawiają się dość niespodziewanie. Zachował się świetnie, bo nie odciągał mnie i nie starał się zniechęcić. Chyba nawet nie udałoby mu się to, mimo że stanowi dla mnie życiowy wzór" - wyznał młodszy syn tenora.

Matteo Bocelli nie chce być postrzegany tylko przez pryzmat sławnego nazwiska. Podkreślił, że również jest muzykiem, ale poszedł w przeciwną stronę. Artysta zagra w Polsce trzy koncerty. Już 11 października wystąpi w ICE Kraków, 14 października w COS Torwar w Warszawie, a dzień później w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.

Matteo Bocelli przedstawił się już polskiej publiczności w czasie koncertów swojego ojca. U jego boku wystąpił kilkukrotnie, m.in. na stadionie w Poznaniu cztery lata temu i przed rokiem na PGE Narodowy.

Matteo Bocelli o dzieciństwie i braku ojca

Matteo Bocelli wyznał, że ludzie mają inne spostrzeżenia na temat jego życia rodzinnego. Nie zawsze dorastanie w domu sławnego artysty jest łatwe.

"Ludzie byli przekonani, że moje życie w domu wypełnionym muzyką, artystyczną atmosferą, z pewnością jest prawdziwą sielanką, że wyłącznie radość króluje w moim domu, a złe odczucia nie mają prawa istnieć, bo co mogło powodować smutek czy inne rozterki" - zwierzył się w wywiadzie.

Niestety, jak wielu artystów, Andrea Bocelli skupiał się na karierze, wykorzystywał dobry moment w życiu zawodowym, zaniedbując przy tym rodzinę. Jego syn wyznał, że ojciec był raczej nieobecny w domu. Ich relacja wzmocniła się, dopiero gdy ojciec i syn wyjeżdżali razem w trasy koncertowe. Z czasem młodszy artysta zrozumiał postępowanie taty.

"Życie i koncerty na całym świecie, które dawał mój tata, były dla niego niezwykle stresujące, a ten stres przekładał się na nas wszystkich. Miałem sześć lat, może siedem i dochodziło do sytuacji, że nie widziałem mojego taty przez wiele miesięcy. Cierpiałem wtedy, że nie ma go przy wielu ważnych, ale i nieważnych momentach z mojej codzienności" - wyznał Matteo Bocelli.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości